"Każdy powinien go zobaczyć". Widzowie zachwycają się tym filmem na Netflix. Ma oceny 8,3
To właśnie ten film ma najlepsze recenzje na Netflix! Widzowie porównują go do arcydzieł kina. Jaki film na Netflix zdobył najwyższe oceny widzów? Według użytkowników Filmwebu numerem jeden jest poruszający dokument „David Attenborough: Życie na naszej planecie”.

- ELLE
Spis treści
- Najlepszy film na Netflix według widzów
- „David Attenborough: Życie na naszej planecie” – o czym jest dokument
- Opinie widzów o filmie
- Film przyrodniczy inny niż wszystkie
Najlepszy film na Netflix według widzów
Czy kiedykolwiek ciekawiło Was, który film na Netflixie zbiera najlepsze recenzje? Według danych z Filmweb.pl, to właśnie „David Attenborough: Życie na naszej planecie” uznawany jest za najlepszy film dostępny na tej platformie. Ma aż 27 tysięcy ocen, a średnia wynosi 8,3. Udało mu się wyprzedzić kultowy thriller „Siedem” w reżyserii Davida Finchera.
Dokument powstał na podstawie książki „Życie na naszej planecie. Moja historia, wasza przyszłość”. To niezwykle osobista opowieść Davida Attenborough – najsłynniejszego przyrodnika i dokumentalisty na świecie. Autor, mający za sobą dziewięćdziesiąt cztery lata życia i dekady pracy w BBC, zabiera czytelnika w podróż przez swoje niezwykłe doświadczenia – od wypraw w najdziksze zakątki Ziemi po spotkania z rzadkimi gatunkami zwierząt. Książka jest nie tylko zapisem fascynujących przygód, ale także ostrzeżeniem przed skutkami niszczenia środowiska.
„David Attenborough: Życie na naszej planecie” – o czym jest dokument
W filmie „Życie na naszej planecie” z 2020 roku Attenborough nie tylko pokazuje, jak piękna jest nasza Ziemia, ale też ostrzega przed poważnymi problemami – zmianami klimatu i zniszczeniem środowiska. Ma już 94 lata i mówi wprost: nasza planeta jest w niebezpieczeństwie. Apeluje do młodych ludzi i polityków, żeby zaczęli działać i ratować przyrodę.
Proponuje konkretne rozwiązania – od zmiany diety na bardziej ekologiczną, przez sadzenie drzew, po korzystanie z odnawialnych źródeł energii. To dokument, który łączy w sobie piękno natury z mocnym, społecznym przesłaniem.
Opinie widzów o filmie
Widzowie nie mają wątpliwości – to film obowiązkowy dla każdego.
Na Filmwebie czytamy:
„Daje świadectwo rzezi i niszczenia naszej planety przez ludzkość. Potężne przesłanie. Powinien być obowiązkowy dla wszystkich.”
„Jeden z ostatnich wielkich ‘Sir’ z poruszającym przekazem. Piękne życie, panie David. Smutne, ale daje iskierkę nadziei.”
„Osobista lekcja o globalnym ociepleniu i tym, co popycha nas w przepaść. Wartościowy apel między ludźmi a światem przyrody.”
Film przyrodniczy inny niż wszystkie
Jednak nie wszyscy widzą świat przyrody tak samo. W Afryce, na przykład w Kenii, biolog Paula Kahumbu prowadzi program „Wildlife Warriors”, w którym pokazuje lokalnych ludzi walczących o ochronę zagrożonych zwierząt i ich środowiska. Opowiada historie z perspektywy mieszkańców, a nie zachodnich ekspertów. To ważne, bo przez lata filmy przyrodnicze ukazywały Afrykę wyłącznie jako miejsce pełne egzotycznych zwierząt, pomijając żyjących tam ludzi.
Program Kahumbu pokazuje, że ochrona przyrody to nie tylko dbanie o zwierzęta, ale też troska o ludzi, którzy mieszkają w tych miejscach. Walczą z kłusownikami, korupcją i starają się chronić naturę, jednocześnie wspierając lokalne społeczności.
Dziś filmy przyrodnicze zmieniają się – nie wystarczy już pokazywać pięknych krajobrazów. Trzeba mówić o problemach, nierównościach i współodpowiedzialności.
„Życie na naszej planecie” otwiera oczy na globalne wyzwania, a „Wildlife Warriors” pokazuje, jak działać lokalnie, tam gdzie to naprawdę potrzebne. Razem uczą, że każdy z nas może zrobić coś, by Ziemia była zdrowsza.

