Reklama

1. Zaakceptuj swoje niedoskonałości.
Powtarzaj sobie, że fakt, iż nie jesteś doskonała (nikt nie jest!), nie ma prawa wpływać na Twoje poczucie własnej wartości. Każdego dnia staraj się zamieniać słabości w swoje największe atuty. Pomoże Ci w tym Brene Brown i jej najnowsza książki „Dary Niedoskonałości”. Przeczytasz w niej, jak przestać się przejmować tym, kim uważasz, że powinnaś być, i zaakceptować to, kim jesteś.
2. Nie staraj się być najlepsza.
Tego typu myślenie narzucone zostało kobiecie w dzisiejszych czasach, gdy tempo życia jest wprost szalone. Jak twierdzi pisarka Maarit Johnson, przekonanie, że osiągnięcie perfekcji jest równoznaczne z osiągnięciem szczęścia i spełnienia, wpajane jest nam od dzieciństwa. Czujesz się nieszczęśliwa, ale masz na to wytłumaczenie – musisz dać z siebie jeszcze więcej, być jeszcze lepsza. I wtedy z pewnością osiągniesz moment, kiedy pokochasz samą siebie. Bo Twoje życie będzie perfekcyjne. Niestety, taki sposób myślenia, z każdym dniem będzie wysysał z Ciebie resztki radości, którą czerpałaś z życia. Dlatego nie daj się wciągnąć w ten wir, z którego po jakimś czasie naprawdę trudno uciec.

3. Zacznij działać na 80%.
Życia w trybie superwoman trudno się oduczyć. Wyhamować, odpuścić. Ale można. Wystarczy działać na 80%. Tak od jakiegoś czasu stara się funkcjonować autorka tekstu „Superwoman na hamaku” Agnieszka Fiedorowicz, który przeczytasz w październikowym ELLE. Przestań gonić za perfekcją, która nie jest żadnym gwarantem szczęścia. Znajdź w tym wszystkim chwilę. Zastanów się przez moment. I odpowiedz sobie na pytanie, czy takie życie prawdziwie Cię uszczęśliwia.
4. Dużo się uśmiechaj.
Nawiazując do książki Gerda i Kirsten Schnack „Nawyki antystresowe”, można pokusić się o stwierdzenie, że optymizm jest najistotniejszym czynnikiem w likwidowaniu stresu. Pesymizm paraliżuje, skłania do bezczynności i wpędza w depresję. Przez śmiech aktywizuje się przepona, a dzięki aktywności przepony uaktywnia się działanie nerwu uspokajającego. Jednym ze skutków przyjmowania na siebie nadmiaru obowiazków, są stany depresyjne i późniejsze poddawanie się leczeniu psychiatrycznemu. Naprawdę chcemy do tego doprowadzić? Z uśmiechem na twarzy powiedz sobie stanowcze NIE!

5. Pozwól się czasami zastąpić.
Matka, żona, kucharka, opiekunka, jednocześnie karierowiczka, bizneswoman, przy okazji przyjaciółka, znajoma i dusza towarzystwa – trudno się nie zakręcić. Nie możesz spełniać wszystkich funkcji naraz. I jednocześnie robić to w sposób idealny. Wiem, że może być to dla Ciebie pewnym wyrazem słabości, ale nie jesteś maszyną do uszczęśliwiania świata. Pozwól sobie pomóc, chociaż czasami. A wtedy z pewnością zauważysz, że te błahe czynności zaczynają ci sprawiać radość.
6. Nie zapominaj o rodzinie i przyjaciołach.
Gdzie, jak nie w gronie najbliższych, poczujesz się kochana i potrzebna? Nie rezygnuj z tego czasu na rzecz wystawienia kolejnej faktury. Właśnie znalazlaś w internecie kolejny kurs samodoskonalenia? Przestań dokładać sobie zbędnych obowiązków. I nagle zaczniesz zauważać, że bycia szczęśliwą wcale nie trzeba się nauczyć.

7. Uciekaj w sport.
Aktywność fizyczna wpływa na wydzielanie norepinefryny i serotoniny - substancji będących składowymi leków antydepresyjnych. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez Jamesa Blumenthala, wysiłek fizyczny pozwala na skuteczną walkę z nadmiarem stresu, który tak często towarzyszy stereotypowej superwoman. Obserwacje naukowców i psychologów z Southern Methodist University w Dallas dowiodły, że 150 minut ćwiczeń tygodniowo pomaga obniżyć niepokój i łagodzić objawy depresji. Jest to równoznaczne z poświęceniem 25 minut dziennie, które powinnaś wygospodarować, mając na uwadzę obecność stresu w Twoim codziennym dniu.
8. Znajdź chwilę dla siebie.
Jak miałabyś wcisnąć do swojego napiętego grafiku jeszcze godzinkę na dobrą książkę czy po prostu drzemkę w wygodnym fotelu? Do tego odkładając na bok służbowy telefon komórkowy? Może jednak warto się o to postarać. Uwierz mi, przez ten czas nic Ci nie umknie, a świat się nie zawali. Szanuj swój czas, żeby inni także zaczęli to robić. Zobaczysz, naprawdę nie pożałujesz.

9. Żyj tu i teraz.
Życie ciągłym planowaniem i przyszłością nie pozostawia miejsca na dostrzeganie świata, który nas otacza. W jednym z ostatnich wydań Perspectives on Psychological Science dr Britta Hölzel szczegółowo opisała ten problem, wskazując na pewne jego rozwiązanie. Nauka mindfulness skupia się na świadomym przeżywaniu teraźniejszości. Myślenie to wpływa na wiele pozytywnych aspektów, takich jak regulacja uwagi czy wzrost poczucia własnej wartości, skutecznie redukując przy tym stres.
10. Zacznij kochać siebie i pozwól, by kochali Cię inni.
Możesz zatracić zdolność wysłuchiwania samej siebie, zagubić swoją intuicję, zapomnieć o swoich marzeniach, pragnieniach, o tej niezwykłej sile, jaka gdzieś głęboko w Tobie drzemie. Marcin Pietraszek w swojej książce „Dlaczego warto pokochać siebie?” stawia przed Tobą kluczowe pytania – Co otrzymasz w zamian od tych, którzy mówią Ci, jaką masz być? Czy oni Cię docenią, jeśli spełnisz ich życzenia, jeśli na ich obraz i podobieństwo stworzysz dla nich nową siebie? Odpowiedz sobie na nie szczerze i zacznij oduczać się bycia superwoman od zaraz.
opracowała Emilia Birska
Więcej o tym, jak przestać być superwoman przeczytasz w październikowym ELLE

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama