Francuzki zdradzają rodzime perfumy dla tych 5 japońskich zapachów. Uwalniają kwiatową mgiełkę, która uwodzi mężczyzn
W kosmetyczkach Francuzek znajdziemy nieoczywiste propozycje japońskich perfum, które na długo pozostają ich ulubieńcami. Kwiatowe nuty obezwładniają i tworzą kuszący ogon przez cały dzień.

Wśród wyborów Francuzek znajdziemy japońskie marki, które od lat wiodą tryumf w perfumiarstwie. Jako Polka również mam do nich słabość, a moim zdecydowanym faworytem jest numer 2, który towarzyszy mi niezmiennie od kilku lat.
Issey Miyake Drop d'Issey Essentielle - perfumy japońskie
Świeżo skoszona trawa i mokre liście wybrzmiewają w pierwszych nutach, zaraz po aplikacji. Zapach jednak ewoluuje w przepiękny sposób i przechodzi w świeży, wodnisty bez lilak. Uwalniają się nuty kwiatostany, który jest intensywny i bardzo pociągający. Całość kończy słodka magnolia i piżmo, które nadaje pudrowego i ciepłego akcentu. To doskonały świeżak, który spisze się zarówno do pracy, jak i na codzienne wyjścia ze znajomymi.
A drop d'issey w wersji zielonej niesamowicie mi się spodobał. To perfumy mocno zakorzenione w naturze, inspirowane rozkwitającymi drzewami, świeżymi listkami w deszczu.
wspomina zainspirowana internautka na łamach Kosmetyku Wszech Czasów
Shiseido Ginza - perfumy japońskie
Przełamany, soczysty granat w połączeniu z młotkowanym różowym pieprzem to cierpko-pikantne połączenie. Ujmuje charyzmą od samego początku. Do gry wchodzi kwiatowy kwartet, który ma mocne, roślinne uderzenie. Słodka frezja, magnolia, jaśmin i orchidea uwalniają akcent po akcencie. Całość jest zwieńczona drzewem sandałowym i paczulą. To wybór idealny na wieczorne wyjścia na miasto oraz bezpieczny flakonik, który sprawdzi się jako prezent dla ukochanej.
Pierwsze skrzypce grają tu w moim odczuciu magnolia, orchidea i drzewo sandałowe. Perfumy delikatne, subtelne, kobiece, sensualne i bardzo dobrze się je nosi.
dodaje użytkowniczka na łamach Kosmetyku Wszech Czasów
Matsushima T-mat - perfumy japońskie
Niebanalny flakonik w kształcie litery T, który nieczęsto pojawia się na półkach. Elektryzujący kolor przykuwa wzrok i uwalnia akordy orzeźwiającej lemoniady. To także liściasta, wysokogatunkowa herbata zielona, która została okraszona aromatyczną skórką z mandarynki i gruszką. Stopniowo uwalnia się woń cyklamenu, frezji oraz konwalii. Pudrowe nuty wyczuwalne w piżmie i słodyczy cukru otulają jak jedwabna woalka. Delikatny powiew kwiatów, który będzie pewniakiem dla wszystkich romantyczek.
Zapach jest świeży, zielony. Przypomina mi herbatę miętową z plastrem cytryny i dodatkowym plastrem pomarańczy.Słodycz jaką tu odnajduję, jest bardzo delikatna i jest jej mało. To słodycz kwiatowa. Głównie od frezji.
ocenia użytkowniczka na stronie fragrantica.pl
Issey Miyake Rose & Rose - perfumy japońskie
Charakterystyczny flakon zwężający się ku górze o delikatnym, różowawym odcieniu skrywa tajemnicę. Początkowa woń cierpkiej maliny i gruszki łączy się z pikantnym pieprzem. Bardzo szybko przechodzi w intensywną, bułgarską różę, która tworzy mariaż z osmantusem i paczulą. To nie jest klasyczna róża, która dominuje pomieszczenie. To niespodzianka z akcentem tajemniczości, która wybrzmiewa na szalach. Wystarczy niewielka ilość, aby zapach był wyczuwalny na skórze przez cały dzień.
Jest to najładniejsze wydanie róży w perfumach jakie testowałam do tej pory. Nie dusi, nie jest ulepna, nie jest rozwodniona, taka w sam raz. Delikatnie posłodzona owocami i romantyczna. Tego szukałam. Jestem zachwycona i zaskoczona, tym bardziej, że był to zakup w ciemno.
wspomina użytkowniczka na stronie Sephora
Annayake Miyabi Woman - perfumy japońskie
Złożoność zapachu w niezwykle minimalistycznym flakonie. Uwalnia soczystą, delikatnie pieczoną brzoskwinię i kwiat pomarańczy. Wszystko łączy się z pikantnym i orzeźwiającym imbirem, który został starty na grubych oczkach tarki. W akordach serca wyczuwalna frezja łączy się z tuberozą. Zakończenie jest wielowymiarowe, okraszone wanilią, drzewem sandałowym i fasolką tonka. Docenią je eleganckie i szykowne kobiety, które kochają niebanalne połączenia.
Miyabi to jednak cukierek, idąc w sukurs nazwie, cukierek wyrafinowany w smaku, w eleganckiej pozłotce, gustownie prezentujący się na paterze wśród innych smakołyków w sreberkach.
ocenia internautka na stronie fragrantica.pl

