Reklama

W dobie nieustannej obecności online coraz więcej aspektów naszego życia przenosi się do przestrzeni cyfrowej – także kłótnie. Termin „fexting”, łączący angielskie słowa fight (kłótnia) i texting (pisanie wiadomości), zyskał rozgłos w 2022 roku, kiedy Jill Biden zdradziła, że wraz z mężem prezydentem USA, zamiast przerzucać się słowami na głos, woli rozwiązywać spory za pomocą SMS-ów. I choć brzmi to zaskakująco, wiele osób może się z tym stylem komunikacji utożsamić – zwłaszcza gdy okoliczności nie sprzyjają bezpośrednim rozmowom. Czy jednak fexting to wygodne rozwiązanie czy raczej droga na skróty, która może więcej zniszczyć niż zbudować? Warto przyjrzeć się temu zjawisku bliżej.

W tym artykule:

  1. Co to jest fexting?
  2. Kłótnia online: potencjalne ryzyko
  3. Fextować czy nie fextować? Oto jest pytanie

Co to jest fexting?

Hasło „fexting” – czyli kłótnia prowadzona za pośrednictwem wiadomości tekstowych – zyskało rozgłos w 2022 roku, kiedy Jill Biden ujawniła w luksusowym magazynie, że z mężem, ówczesnym prezydentem USA Joe Bidenem, w ten właśnie sposób rozstrzygają spory. Powód? Dyskrecja – para prezydencka nie chciała, by ochroniarze z Secret Service byli świadkami ich nieporozumień. Choć sytuacja dotyczy osób publicznych, wiele par może się z tym utożsamić – niejednokrotnie zdarza się nam wymieniać napięte wiadomości z partnerem lub partnerką podczas rodzinnych spotkań czy w miejscach publicznych, gdzie emocjonalna rozmowa byłaby niestosowna. Fexting, choć nie zawsze konstruktywny, stał się jednym ze znaków czasów – efektem digitalizacji relacji, w której smartfon często zastępuje bezpośrednią konfrontację.

Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z relacjami romantycznymi, przyjacielskimi czy zawodowymi, pokusa, by wyładować emocje w wiadomości tekstowej, nierzadko przeważa nad potrzebą bezpośredniej rozmowy. Była pierwsza dama Stanów Zjednoczonych – wskazała na jeden z głównych powodów sięgania po fexting: chęć zachowania prywatności. W sytuacji, gdy każda rozmowa może być podsłuchana przez agentów Secret Service, cicha wymiana zdań przez telefon staje się najbardziej dyskretnym rozwiązaniem.

Kłótnia online: potencjalne ryzyko

Z drugiej strony, fexting niesie ze sobą istotne ryzyko nieporozumień. Ile razy zdarzyło się nam impulsywnie napisać i wysłać wiadomość, by chwilę później zorientować się, że została ona całkowicie źle zinterpretowana? Komunikacja tekstowa pozbawiona jest tych subtelnych sygnałów, które towarzyszą rozmowie twarzą w twarz – tonu głosu, gestów, mimiki – co znacząco zwiększa ryzyko błędnej interpretacji. Dodatkowo, autokorekta potrafi wprowadzić niezamierzone zmiany, a opóźnienia w odpowiedziach mogą wzmacniać napięcie. Niewinna wymiana opinii potrafi w mgnieniu oka przerodzić się w konflikt, gdy tekst – pozbawiony emocjonalnego kontekstu – nabiera ostrzejszego znaczenia.

Nasze preferencje dotyczące tego typu konfrontacji często mają źródło w osobistych doświadczeniach i sposobach komunikacji wyniesionych z domu. Osoby, które wychowały się w środowisku unikającym otwartych sporów, mogą postrzegać komunikację przez wiadomości jako bezpieczniejszą i mniej stresującą. Z kolei ci, którzy są przyzwyczajeni do bezpośrednich rozmów, mogą czuć się zagubieni w świecie pozbawionym emocjonalnych podpowiedzi. Zrozumienie tych różnic jest kluczowe, jeśli chcemy poruszać się po emocjonalnie zaminowanym gruncie cyfrowych kłótni.

Choć pisanie wiadomości może wydawać się bardziej przemyślane i odpowiedzialne – słowa zostają przecież zapisane na ekranie – ta trwałość może stać się źródłem problemów. W przeciwieństwie do rozmów na żywo, gdzie emocje można szybko załagodzić gestem czy uśmiechem, fexting zostawia ślad. Każde ostre słowo zapisane w historii czatu może wrócić jak bumerang przy okazji kolejnego przeglądania rozmów, rozdrapując rany, które zdawały się już zabliźnione.

Fextować czy nie fextować? Oto jest pytanie

Kluczowe znaczenie ma umiejętne wyważenie między komfortem, jaki daje komunikacja za pomocą wiadomości, a wartością bezpośredniego kontaktu. Świadomość momentu, w którym dana rozmowa powinna przenieść się z ekranu do realnej interakcji, może pomóc uniknąć nieporozumień i wzmocnić relacje. Ostatecznie to, czy fexting okaże się pomocnym narzędziem czy źródłem komplikacji, zależy od naszej zdolności do poruszania się po jego subtelnościach i potencjalnych pułapkach.

Reklama
Reklama
Reklama