Deni Cler - historia o miłości do mody
W tym roku Deni Cler obchodzi swój podwójny jubileusz – pięćdziesięciolecie stworzenia marki i trzydziestolecie obecności na polskim rynku. Założony we Włoszech dom mody słynie z wysokiej jakości krawiectwa i ponadczasowych krojów. Z okazji urodzin Deni Cler przyglądamy się jej korzeniom.

- Promocja
Historia Deni Cler to opowieść o miłości – do piękna, designu i jakościowych tkanin. Podążając rodowodem domu mody docieramy do urokliwego miasteczka na północy Włoch – Mantui. To właśnie tu małżeństwo przedsiębiorców – Mario Picozzi i projektantka Maria Grazia Benatti dało początek marce. Pierwszą fabrykę Deni Cler otwarto w 1972 w Castellucchio, a pierwszy salon w Mediolanie – na prestiżowej Via Monte Napoleone, obok butików marek takich jak Prada czy Armani. W Mediolanie funkcjonował również̇ showroom Deni Cler, gdzie przedstawiciele marki prezentowali najnowsze kolekcje klientom z Włoch i zagranicy, dziennikarzom i stylistom.
W początkowej fazie działania firma miała charakter rodzinny. Dla Marii Grazii Benatti, która pełniła nadzór artystyczny i stylistyczny nad kolekcjami marki, pracowały wówczas znane na rynku mediolańskim projektantki, między innymi Luigina Zani czy Karen Peterson. Dwa razy do roku Deni Cler przygotowywało pięć́ różnych linii stylistycznych, które sprzedawano w Europie, Japonii i Stanach Zjednoczonych. Na początku lat 90. Polska stała się jednym z najistotniejszych kierunków międzynarodowej ekspansji marki – rozwój zakładał przeniesienie na nasz rodzimy rynek części produkcji oraz stworzenie sieci monobrandowych butików.
Deni Cler przyniosło do Polski zupełnie nową jakość. W pierwszym katalogu kolekcji, zaprezentowanym na sezon wiosna/lato 1991 r., pojawiły się ikoniczne garnitury w intensywnych kolorach, uszyte z doskonałej jakości tkanin. Mocno zaznaczone ramiona i podniesiona talia spodni były idealnym strojem dla nowoczesnej power woman. Jakość i włoski sznyt szybko zdobyły uznanie polskich klientek – jedną z pierwszych była obecna prezes Deni Cler, Iwona Kossmann. – Pamiętam, jak w 1992 r. kupiłam swój pierwszy garnitur od Deni Cler. Byłam z niego bardzo dumna, włoska marka już wtedy była wśród profesjonalistek symbolem zawodowego statusu.

Wysoka jakość tkanin, ponadczasowe wzornictwo i duża wrażliwość na detal to DNA Deni Cler, przez lata pracowali dla marki najzdolniejsi przedstawiciele branży. Obecnie głównymi projektantami domu mody są Włoszka Elisabetta Grossi i Holender Hendrik Fokkema, którzy tworzą pod nadzorem dyrektora artystycznego, Jana Kosieradzkiego. Jubileuszowa kolekcja marki „Ogrody Świata” jest inspirowana naturą – autorzy przyglądali się wspaniałym miejskim ogrodom, kwitnącym letnim sadom i oranżeriom, ale także, tak bliskiej współczesnemu człowiekowi, dzikiej zieleni, przenikającej tkankę centrów miast.
Kolekcja składa się z sześciu części – każda opowiada inną historię i zaprojektowana jest w odrębnej stylistyce. Dopełnieniem narracji jest linia weekendowa, w tym roku po raz pierwszy wprowadzona przez markę, oraz kapsuła eko – wykonana z biodegradowalnych tkanin. – Unikamy korzystania z materiałów syntetycznych – są to włókna nieobojętne dla środowiska, postrzegamy je jako nieekskluzywne, niepasujące do naszej marki – tłumaczy Iwona Kossmann. W „Giardino del Mondo” znajdziemy za to wełny z renomowanych włoskich manufaktur, takich jak Botto Giuseppe czy Marini&Cecconi, japońską wiskozę oraz specjalnie barwiony i drukowany na zamówienie marki jedwab ze słynnych manufaktur okolic Como.

Jakość i ponadczasowe wzornictwo Deni Cler zdobywa coraz większe uznanie. W zeszłym roku marka otworzyła osiem multibrandowych butików, w tym planuje szerokie działania w Internecie, m.in. współpracę z platformami online, takimi jak Zalando czy Peek&Cloppenburg. Oznacza to ekspansję na rynki w Niemczech, Austrii i Holandii. – Sprzedaż za granicą i budowanie tam mocnej pozycji to nasz kolejny krok – zdradza Iwona Kossmann.