Reklama

Alicja Bachleda-Curuś należy do tych gwiazd, które swoją popularność zdobywały zarówno w Polsce, jak i za oceanem. Po roli w „Ondine” i medialnym związku z Colinem Farrellem zyskała zainteresowanie międzynarodowej prasy, jednak od lat skutecznie unika błysku fleszy. Mieszka w Los Angeles i od lat pilnuje, by jej życie prywatne pozostało właśnie takie – prywatne. Tym bardziej zaskoczyła fanów najnowszym postem, w którym pokazała, jak świętowała Dzień Matki i swoje 42. urodziny.

Reklama

„Mój weekend urodzinowy i Dzień Matki. Dziękuję za to, że uczyniłeś go pięknym” – napisała pod zdjęciem z plaży, na którym wyraźnie widać jej syna Henry'ego Tadeusza. 15-latek chowa się za mamą, ale uważne oko od razu dostrzeże, że młody Farrell wyrósł na wysokiego chłopaka. Na kolejnym zdjęciu widzimy ich w restauracji – to rodzinny obiad w towarzystwie dwóch kobiet.

Alicja Bachleda-Curuś z synem Henry Tadeusz
Instagram
Alicja Bachleda-Curuś z synem Henry Tadeusz
Instagram

Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella coraz częściej pojawia się publicznie

Henry Tadeusz Farrell coraz częściej pokazuje się publicznie – nie tylko z mamą. Ostatnio towarzyszył ojcu na premierze serialu „Pingwin” w Nowym Jorku, a wcześniej pojawił się z nim na Oscarach. Mimo że jego matka bardzo chciała, by mówił po polsku, dziś nastolatek porozumiewa się głównie po angielsku. „Poszłam na kompromis” – wyznała Alicja w jednym z wywiadów, tłumacząc, że zależało jej, by jak najszybciej móc się z synem dogadać.

Reklama

Kim jest Henry Tadeusz Farrell i jak wygląda jego życie w USA?

Choć ich związek nie przetrwał, Alicja i Colin zgodnie dzielą się opieką nad synem. A Henry – mimo że wychowuje się w USA i mówi z amerykańskim akcentem – zdecydowanie odziedziczył coś z góralskiej melancholii mamy i irlandzkiego błysku w oku taty. I wszystko wskazuje na to, że jeszcze nieraz o nim usłyszymy.

Reklama
Reklama
Reklama