Więzi rodzinne to iluzja. Film Jima Jarmuscha ujawnia bolesną prawdę o naszych relacjach z rodzicami
Rodzina u Jima Jarmuscha nie jest bezpieczną przystanią, lecz przestrzenią napięć, przemilczeń i emocji odkładanych latami. „Father Mother Sister Brother” to film, który z wyjątkową czułością, ale i bez złudzeń przygląda się relacjom między najbliższymi – tym, co nas łączy z przyzwyczajenia, poczucia obowiązku lub wspólnej przeszłości, a nie zawsze z realnej bliskości.

- ELLE
Jim Jarmusch, reżyser znany z takich dzieł jak „Paterson” i „Broken Flowers”, powraca z jednym ze swoich najbardziej osobistych projektów. Film „Father Mother Sister Brother” to jego ostatni tryptyk filmowy, który opowiada trzy oddzielne historie o rodzinnych relacjach. Reżyser stworzył obraz pełen melancholii, wyciszenia i szczegółowych obserwacji codzienności. Sam artysta określił film jako „zaprzeczenie kina akcji” – skupiający się na detalach i wyciszonym stylu.
Sukces „Father Mother Sister Brother”
„Father Mother Sister Brother” to jeden z najbardziej osobistych i wyciszonych filmów w dorobku Jima Jarmuscha. Reżyser świadomie odrzuca narracyjne fajerwerki na rzecz obserwacji, ciszy i niedopowiedzeń, tworząc kino skupione na kruchości więzi i trudzie porozumienia. To kameralny, dojrzały obraz, potwierdzający, że Jarmusch wciąż potrafi mówić o emocjach w sposób prosty, a jednocześnie przejmujący.
Film zdobył główną nagrodę – Złotego Lwa – podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji 2025. Doceniony za głębię przekazu i subtelną formę artystyczną, wzbudził uznanie krytyków i widzów.
„Father Mother Sister Brother” to film złożony z trzech części: „Father”, „Mother” i „Sister Brother”, których akcja rozgrywa się współcześnie w trzech różnych miejscach:
„Father” – północno-wschodnie Stany Zjednoczone
„Mother” – Dublin
„Sister Brother” – Paryż
Każdy segment obrazuje napięte i skomplikowane relacje rodzinne: między ojcem a dziećmi, matką a córkami, oraz między rodzeństwem. Bohaterowie starają się odnaleźć porozumienie, choć dzieli ich wiele – emocje, nieporozumienia, tajemnice.
Obsada pełna gwiazd – Blanchett, Driver, Waits i Rampling
Na szczególną uwagę zasługuje obsada filmu, która – choć gwiazdorska – pozostaje wierna jarmuschowskiej zasadzie powściągliwości i aktorskiej dyscypliny. Adam Driver gra Jeffa z charakterystyczną dla siebie intensywnością, ale bez efektownych gestów, podczas gdy Cate Blanchett jako enigmatyczna Timothea buduje postać niemal wyłącznie poprzez spojrzenia i pauzy. Tom Waits, obsadzony w roli ojca, wnosi do filmu szorstką czułość i melancholię, idealnie wpisującą się w ton tryptyku, a Charlotte Rampling jako matka emanuje chłodnym dystansem, pod którym kryje się emocjonalna kruchość.

