W 24 godziny od premiery trafił do TOP 10. Dokument o upadku Seana "Diddy'ego" Combsa szokuje
Nowa produkcja Netfliksa ujawnia brutalne kulisy życia ikony hip-hopu - Seana "Diddy'ego" Combsa. Dokument o raperze i producencie muzycznym wywołał medialną burzę w USA. Diddy oskarża Netflix o manipulacje.

- ELLE
Tą sprawą żył cały świat, teraz na Netflix wpadł mini dokument poświęcony amerykańskiemu muzykowi. W 2025 roku Sean „Diddy” Combs został skazany za dwa zarzuty dotyczące „transportu osób w celu prostytucji”, natomiast uniewinniono go od cięższych oskarżeń, m.in. o handel ludźmi i zmuszanie do seksu. Usłyszał wyrok - 50 miesięcy więzienia, czyli nieco ponad cztery lata, oraz grzywnę w wysokości 500 000 dolarów i pięcioletni nadzór kuratorski po odbyciu kary. Ponieważ Combs spędził już około roku w areszcie tymczasowym, realnie może wyjść na wolność wcześniej, prawdopodobnie około 2028 roku.
Wczoraj Netflix opublikował czteroczęściowy serial dokumentalny zatytułowany „Sean Combs: Rozliczenie". Produkcja od razu wywołała ogromne poruszenie – zarówno w mediach, jak i wśród fanów muzyki. Dokument, wyreżyserowany przez Alexandrię Stapleton, szczegółowo analizuje życie i działalność Seana „Diddy'ego” Combsa, artysty i producenta muzycznego. W roli producenta wykonawczego wystąpił Curtis „50 Cent” Jackson – długoletni oponent Combsa.
Szokujące fakty z życia rapera
Serial przedstawia wzloty i upadki Combsa, ukazując zarówno jego błyskotliwą karierę, jak i ciemne strony życia osobistego. To właśnie te ostatnie wzbudziły największe emocje – dokument ujawnia szereg szokujących zarzutów wobec artysty, od przemocy domowej po handel ludźmi.
W dokumencie pojawiają się relacje byłych współpracowników i bliskich Combsa. Kirk Burrowes, współzałożyciel Bad Boy Entertainment, stwierdził, że Combs „miał dużo wspólnego ze śmiercią Tupaca”, odnosząc się do relacji z raperem Tupakiem Shakurem. Inne zarzuty są równie drastyczne. Cassie Ventura, była partnerka Combsa, oskarżyła go o gwałt i przemoc domową. Choć nie pojawiła się bezpośrednio w filmie, jej sprawa – zakończona ugodą w wysokości 20 milionów dolarów – stanowi centralny wątek serialu.
Aubrey O’Day, była członkini zespołu Danity Kane, opowiedziała w dokumencie o nadużyciach seksualnych i emocjonalnych, których doświadczyła jako artystka pod skrzydłami Combsa. Dodatkowo, świadectwa innych osób mówią o przypadkach przemocy, szantażu i wykorzystywania seksualnego. Twórcy dokumentu sugerują, że tego typu działania miały charakter systemowy i trwały latami.
Netflix kontra Diddy – czy serial zawiera nielegalne nagrania?
Największe kontrowersje wywołało użycie w dokumencie prywatnych nagrań Combsa, które zostały zarejestrowane na jego zlecenie we wrześniu 2024 roku. Miały one posłużyć jako materiał do przyszłego projektu, nad którym Combs sam pracował. Według prawnika Juda Engelmayera, reprezentującego Combsa, wykorzystanie tych materiałów było nielegalne, a Netflix dopuścił się „kradzieży” i „manipulacji treścią”.
Netflix odrzucił te zarzuty. Rzecznik platformy oświadczył, że wszystkie nagrania zostały pozyskane legalnie i nie pochodzą z żadnych wcześniejszych rozmów czy ustaleń z artystą. Reżyserka Alexandria Stapleton potwierdziła, że posiada wszystkie wymagane prawa do użytych materiałów i że próbowała skontaktować się z prawnikami Combsa w sprawie jego wypowiedzi, lecz nie otrzymała odpowiedzi.
Netflix oraz 50 Cent utrzymują, że dokument jest niezbędnym rozliczeniem z toksyczną kulturą show-biznesu. Tymczasem Combs, odbywający karę 50 miesięcy więzienia w Fort Dix w stanie New Jersey, zapowiedział apelację i nie ustaje w walce o zablokowanie emisji serialu. Produkcja w 24 godziny od premiery trafiła do TOP 10 polskiego Netfliksa.

