Twórca oscarowego „Parasite” z nowym, postapokaliptycznym filmem. W obsadzie Robert Pattinson i Mark Ruffalo
Postapokaliptyczna przyszłość, kolonialna misja w kosmos, nieznane istoty z innej planety i spora dawka prowokacyjnego, czarnego humoru. Do streamingu wszedł najnowszy film reżysera „Parasite”, który pięć lat temu zdominował rozdanie nagród Akademii Filmowej i zgarnął cztery Oscary.

Spis treści:
- O czym opowiada film "Mickey 17"?
- Kto wystąpił w "Mickey 17" i w jaką postać się wcielił?
- Niesamowity świat "Mickey 17" i jego twórcy
- Recenzja filmu "Mickey 17"
- Gdzie oglądać "Mickey 17"?
O czym opowiada film „Mickey 17”?
Tytułowy Mickey jest nieco naiwnym, lecz sympatycznym, młodym mężczyzną, który ze względu na obciążenie finansowe podejmuje się dość niecodziennej pracy. W dystopijnym świecie późnego kapitalizmu i wysokiego poziomu postępu technologicznego, marzenie o pozaziemskiej kolonizacji jest bardziej realne niż kiedykolwiek. Zdesperowany protagonista, wraz z innymi śmiałkami, decyduje się wyruszyć w ekspedycję, której założeniem jest podbicie planety Nifheim. Ma on jednak zadanie jedyne w swoim rodzaju – w ramach eksperymentów i naukowych badań będzie wystawiony na wiele niebezpieczeństw, które z założenia kończyć się będą jego śmiercią. Mickey pełni bowiem rolę tzw. „wymienialnego”, pracownika, który w ramach eksploracji będzie umierał wielokrotnie. Jego ciało będzie na nowo drukowane, a świadomość włącznie z pamięcią przeszczepiane do kolejno powstałych duplikatów. Akcja zagęszcza się w momencie gdy dochodzi do rażącego niedopatrzenia ze strony naukowców, którzy przedwcześnie stworzą Mickiego 18, mimo iż jego poprzednik wciąż żyje. Incydent, określany jako „zwielokrotnienie” jest prawnie zabroniony i grozi ostateczną eksterminacją wszystkich wcieleń głównego bohatera, od którego zależy nie tylko powodzenie misji, ale także bezpieczeństwo współpracowników.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Kto wystąpił w „Mickey 17” i w jaką postać się wcielił?
Bong w głównej roli obsadził Roberta Pattinsona, którego ostatnim razem na wielkim ekranie mogliśmy podziwiać w kreacji Batmana. Wielokrotne wcielenia bohatera, granego przez Pattisona wymagają od niego wszechstronności i szczególnej uważności. Buduje on nie jedną, a wiele postaci o podobnych, lecz nie jednakowych cechach. Aktorowi udało się stworzyć kompleksowego bohatera, który potrafi rozbawić i wzruszyć. Towarzyszą mu m. in. Naomie Ackie i Steven Yeun, jednakże to Mark Ruffalo w duecie z Toni Collette skradają całe show drugiego planu. Kreują oni ekscentryczne małżeństwo składające się z despotycznego władcy – Hieronymousa Marschalla i jego narcystycznej żony – Ylfy. Ruffalo podejmuje się roli czarnego charakteru o wyraźnie komediowych cechach, podobnie jak w „Biednych Istotach”, za które nominowany był do Oscara. Tym razem, wcielił się w postać żądnego władzy dyktatora, którego celem jest stworzenie genetycznie „czystej” kolonii. Ci którzy mieli już szansę obejrzeć film, porównują Marschalla z obecnym prezydentem USA, jednakże reżyser rozwiewa spekulacje, tłumacząc iż: „wraz z odtwórcą roli inspirowali się kilkoma postaciami historycznymi”. W każdej kolejnej scenie z udziałem tej pary, utwierdzamy się w przekonaniu, że to Ylfa jest mózgiem całej operacji. Ruffalo i Collette skutecznie udało się wykreować okrutne duo, które opiera się na znanym archetypie relacji Makbeta i Lady Makbet.

Niesamowity świat „Mickey 17” i jego twórcy
Gatunek science-fiction charakteryzuje się spektakularną oprawą audiowizualną. Zazwyczaj od scenografii spodziewamy się innowacyjnych rozwiązań i monumentalnych dekoracji, natomiast od muzyki nietuzinkowego, acz podniosłego klimatu. Twórcy nie mieli najłatwiejszego zadania, albowiem dystopia i życie pozaziemskie są tematami powszechnie podejmowanymi, szczególnie w ostatnim czasie. Niecodzienny świat na warsztat wzięła artystka – Fiona Crombie, autorka scenografii w „Faworycie” czy filmie Bonga „Okja”. Wraz z pionem charakteryzatorskim oraz z pomocą efektów specjalnych, stworzyła zapierający dech w piersi obraz, który wydaje się być wręcz skrojonym do podziwiania na dużym ekranie. Jaeil Jung, koreański kompozytor znany ze „Squid Game” i „Parasite”, muzyką uzupełnił wszystko to czego ze względu na wizualne ograniczenia nie mogła dopowiedzieć Crombie. Nastrój, którym bardzo zręcznie żongluje reżyser, dzięki utworom Junga zyskuje dramaturgię i płynnie reaguje na wszelkie zwroty akcji. Wszystkie te elementy idealnie ze sobą korespondują, czego efektem jest harmonijna i wciągająca ekranizacja.

Recenzja filmu „Mickey 17”
W „Mickey 17” reżyser podjął problematykę ekonomicznej eksploatacji, która jest wynikiem postępującego kapitalizmu, przepełnionego nierównością klasową oraz wyzyskiem. Wykorzystuje amerykańskie marzenie o podboju kosmosu, tym samym krytykując kolonializm. Idea zawodu wymienialnego stawia niezwykle istotne pytanie odnośnie granic etyki i moralności. Reżyser, nie po raz pierwszy, bardzo trafnie przedstawia panujące napięcia społeczne i zdaje się przestrzegać przed jedną z potencjalnych ścieżek przyszłości. Filmy Joona-ho Bonga słynną z satyrycznej koncepcji, w której nie brak aktualnych społecznych komentarzy. Nieco więksi fani jego twórczości zauważą pewne podobieństwa do „Okji” i „Snowpiercera”. Nie znaczy to, że reżyserowi skończyły się pomysły. W „Mickey 17” Bong odświeża i kontynuuje problematykę podejmowaną we wcześniejszych w jego dorobku produkcjach. Najnowszy film artysty posiada znacznie mniejszy ładunek emocjonalny niż chociażby „Parasite”. Bong zwinnie przechodzi z powagi w groteskę, co pozwala na zarówno rozrywkowy jak i refleksyjny odbiór.

Gdzie oglądać „Mickey 17”?
Polska premiera filmu odbyła się 14 marca tego roku i obecnie można go oglądać w wybranych kinach. „Mickey 17” jest również dostępny do wypożyczenia na platformie Prime Video.

