Reklama

Wielosezonowa fabuła, stała baza bohaterów i jednolita estetyka, pozwala zaangażować się w świat przedstawiony na długie godziny. Od sit-comu „Przyjaciele” po spektakularne „The Crown”. Oto lista moich ulubionych seriali, które pozwalają mi przetrwać aż do wiosny.

1. „Przyjaciele”, reż. David Crane, Marta Kauffman (1994-2004)

TOP 5 seriali na jesień
Materiały Prasowe

Tego serialu nie trzeba nikomu przedstawiać. „Przyjaciele” to kultowy sit-com, który od kilku sezonów przeżywa swoją druga młodość. Losy szóstki przyjaciół, zamieszkujących Nowy Jork w latach 90., to prawdziwa skarbnica dobrego humoru i kojącej atmosfery. Grupa młodych dorosłych przeżywa wspólnie poszukiwania pracy, złamane serca i pierwsze poważne decyzje. Emisja serialu trwała aż 10 lat i poskutkowała ponad 200 odcinkami, co pozwala zanurzyć się w ten świat na długie godziny. „Przyjaciele” są też uważani za jeden z najbardziej stylowych programów telewizyjnych w historii, a styl Rachel jest naszą niesłabnącą inspiracją. W streamingu obejrzysz go na platformie HBO.

2. „Kochane kłopoty”, reż. Amy Sherman-Palladino (2000-2007)

TOP 5 seriali na jesień
Materiały Prasowe

To prawdopodobnie jeden z najchętniej oglądanych seriali na jesień. „Kochane kłopoty” to wielosezonowa opowieść o relacji matki i córki, których poza więzami krwi łączy głęboka przyjaźń. Kobiety zamieszkują niewielkie miasteczko w stanie Nowy Jork – Star Hollow, które zachwyca sielską atmosferą. Przez siedem sezonów jesteśmy świadkami dojrzewania Rory i rodzących się w jej życiu problemów, ale także rozwoju innych postaci, co pozwala na długo zaangażować się w świat przedstawiony i poczuć się niczym jego część. I choć „Kochane kłopoty” najczęściej wpisywane są w gatunek serialu obyczajowego, to fabuła często podejmuje ważne, acz niełatwe tematy. Napięcie jest jednak zawsze rozładowywane błyskotliwymi dialogami, które stanowią doskonały portret ówczesnego amerykańskiego społeczeństwa. Serial można oglądać na Netflixie.

3. „Gotowe na wszystko”, reż. Marc Cherry (2004-2012)

TOP 5 seriali na jesień
Materiały Prasowe

Gdy popkultura nostalgicznie sięga do „Seksu w wielkim mieście”, ja nie przestaję myśleć o „Gotowych na wszystko”. To serial, który analogicznie do swojego poprzednika, przedstawia historię czterech zaprzyjaźnionych kobiet, lecz tym razem przenosi ją w utopijne przedmieścia, będące spełnieniem wszystkich wyobrażeń Wschodu o Ameryce. Twórcy poszli jednak o krok dalej, stwarzając z beztroskiej, rodzinnej okolicy przestrzeń do rozwoju intryg, romansów i mrożących krew w żyłach zbrodni. Cztery gospodynie domowe reprezentują różne typy osobowości, dzięki czemu z łatwością znajdujemy swoją faworytkę, której kibicujemy do końca. Nie dajcie się zwieść, bo „Gotowe na wszystko” to seans pełen sytuacyjnego humoru, który zwinnie przeplatany jest z trafnymi obserwacjami społecznymi. A wszystko to w estetyce balansującej między kiczem, ironią dotyczącą amerykańskiego snu i lekko groteskowym urokiem suburbiów.

4. „Breaking Bad”, reż. Vince Gilligan (2008-2013)

TOP 5 seriali na jesień
Materiały Prasowe

Dla widzów poszukujących mocniejszych wrażeń, doskonałym wyborem będzie, uważany za najlepszy serial wszechczasów, „Breaking Bad”. To produkcja, która zrewolucjonizowała gatunek kryminału i mimo upływu 17 lat od emisji pierwszego odcinka, nie ma sobie równych. Opowieść opiera się na postaci poczciwego nauczyciela chemii, którego życie wywraca się do góry nogami po niespodziewanej diagnozie onkologicznej. W obawie o przyszłość swoich najbliższych, Walter White rozpocznie produkcję substancji odurzających, która szybko okaże się bardziej kusząca niż by się wydawało. Składający się z pięciu sezonów serial przedstawia zaskakującą ewolucję postaci, a także pełne niuansów relacje i porywające zwroty akcji. Jak daleko może posunąć się człowiek, którego dni są już policzone? Odpowiedź znajdziesz na Netflixie pod tytułem „Breaking Bad”.

5. „The Crown”, reż. Peter Morgan (2016-2023)

TOP 5 seriali na jesień
Materiały Prasowe

To jeden z najgłośniejszych seriali dekady, którego kontrowersja dotknęła bezpośrednio Pałac Buckingham. Rozciągająca się na sześć sezonów produkcja, przedstawia historyczne losy angielskiej Rodziny Królewskiej – poczynając od koronacji Elżbiety II w roku 1952 roku, aż do roku 2004, w którym odbył się ślub Księcia Karola i Camilli. Jednak „The Crown” jest czymś więcej niż jedynie rozdziałem w historii. To poruszająca opowieść o kobiecie nie mającej wpływu na swój los, który na zawsze uwięził ją w narzuconej roli i zamienił w państwową instytucję. Szczególnie warto go obejrzeć dla doskonale dobranej obsady, w której nie zabrakło najjaśniejszych gwiazd angielskiej kinematografii, jak Claire Foy, Olivia Colman, Helena Bonham Carter, Jonathan Pryce czy Gillian Anderson. „The Crown” to serial oryginalny Netflixa, który niezmiennie znajdziesz w repertuarze platformy.

Reklama
Reklama
Reklama