To ponadczasowa historia o dojrzałej kobiecie. Ten zapomniany serial twórcy „Białego Lotosu” przeżywa swoją drugą młodość
Zanim Mike White zachwycił świat sarkastycznym, bezlitosnym „Białym Lotosem”, miał już na koncie serial, który z biegiem lat zyskuje na popularności. Choć długo pozostawał w cieniu wielkich produkcji HBO, dziś wraca do łask i fascynuje swoją aktualnością. O czym jest „Iluminacja” z Laurą Dern?

- ELLE
Spis treści:
- „Iluminacja” - opowieść o poszukiwaniu siebie
- „Iluminacja” - zapomniany serial twórcy "Białego Lotosu"
- Dlaczego dziś znów mówi się o „Iluminacji”
- Laura Dern najważniejszym punktem „Iluminacji”
„Iluminacja” – opowieść o poszukiwaniu siebie
„Iluminacja” („Enlightened”) opowiada historię Amy Jellicoe — kobiety sukcesu, która po publicznej katastrofie zawodowej i załamaniu nerwowym przechodzi głęboką przemianę. Po pobycie w ośrodku odnowy duchowej na Hawajach, Amy wraca do domu z nową misją — chce być lepszym człowiekiem. Pragnie zmieniać świat na lepsze, walczyć z korporacyjną hipokryzją i odnaleźć sens w życiu, które do tej pory było definiowane przez status, pieniądze i złudne poczucie władzy.
Laura Dern, która zarówno współtworzyła projekt, jak i wcieliła się w główną bohaterkę, stworzyła postać pełną sprzeczności — naiwną, bezbronną, ale też irytującą swoją nadmierną perfekcyjnością. „Iluminacja” to opowieść o zmaganiu się ze sobą w świecie, który zbudowany jest na hipokryzji i wygodzie.
„Iluminacja” – zapomniany serial twórcy „Białego Lotosu”
Serial miał swoją premierę w 2011 roku, w czasach, gdy w popkulturze dominował obraz cynicznej i zdystansowanej jednostki. „Iluminacja” była jak powiew świeżego powietrza: wnosiła nadzieję na to, że są ludzie, którzy chcą się zmienić — nawet jeśli robią to niezbyt skutecznie. Amy Jellicoe jest uosobieniem tego, jak trudno jest być „dobrym człowiekiem” w rzeczywistości przepełnionej toksycznymi strukturami.
Mike White, znany z ostrego i inteligentnego stylu pisania, nakreślił w „Iluminacji” pejzaż duchowej pustki, w której każdy gest dobroci staje się aktem buntu. To nie jest prosta historia o naprawianiu świata — ale opowieść o porażkach, kompromisach i trudnych wyborach.

Dlaczego dziś znów mówi się o „Iluminacji”?
Sukces „Białego Lotosu” sprawił, że fani zaczęli szukać wcześniejszych prac Mike'a White'a — i w ten sposób odkryli „Iluminację” na nowo. Oba seriale łączy wiele cech: ostry humor, krytyczne spojrzenie na społeczeństwo i umiejętność budowania bohaterów, którzy są jednocześnie odpychający i głęboko ludzcy.
Podobnie jak w „Białym Lotosie”, White w „Iluminacji” obnaża systemy władzy i pokazuje, jak łatwo człowiek staje się ich zakładnikiem. Jednak podczas gdy „Biały Lotos” jest pełen cynizmu i groteski, „Iluminacja” niesie w sobie nutę nadziei. Amy, mimo wszystkich porażek, nie przestaje wierzyć, że zmiana jest możliwa.
Laura Dern najważniejszym punktem „Iluminacji”
Każdy, kto już miał okazję obejrzeć serial wie, że trudno wyobrazić sobie „Iluminację” bez Laury Dern. Aktorka, znana z zamiłowania do nietuzinkowych ról, wniosła do serialu niezwykłą autentyczność i emocjonalną głębię. Jej kreacja została doceniona Złotym Globem, a krytycy do dziś podkreślają, że to jedna z jej najważniejszych ról telewizyjnych.
Dern jako Amy jest zagubiona, nieidealna, czasem irytująca, ale zawsze prawdziwa. To dzięki niej serial, mimo że minęło już ponad dziesięć lat od premiery, wciąż wydaje się aktualny i bliski.
Brawurowa rola Amy w „Iluminacji” otworzyła aktorce drogę do jeszcze bardziej ambitnego i widowiskowego kina. W kolejnych latach mogliśmy ją podziwiać w takich produkcjach jak „Małe kobietki”, „Wielkie kłamstewka” czy „Historia małżeńska”. Rosnące zainteresowanie „Iluminacją” wskazuje na fakt, że dobre historie zawsze zasługują na drugie życie. Serial dostępny jest na platformie Max.