Reklama

Spis treści:

Reklama
    1. Boże Ciało – o czym opowiada film?
    2. Bartosz Bielenia jako fałszywy ksiądz – mistrzowska rola
    3. Inspiracja prawdziwymi wydarzeniami – czy to mogło się zdarzyć?
    4. Międzynarodowy sukces filmu Jana Komasy

Jan Komasa to uznany reżyser, który zdobył sławę dzięki filmom skupionym na problemach młodego pokolenia i ważnych społecznych tematach. Jego kariera rozpoczęła się od współautorstwa „Ody do radości” (2005), filmu uznanego za głos pokolenia młodych Polaków, który zdobył Nagrodę Specjalną Jury na festiwalu w Gdyni i nominacje do „Paszportów Polityki”. Przełomowym dziełem Komasy stała się „Sala samobójców” (2011) – film o nastolatku uzależnionym od internetu, łączący żywy obraz z animacją komputerową. Produkcja zdobyła liczne nagrody na festiwalach w Gdyni, Krakowie i Wrocławiu oraz przyciągnęła niemal milionową widownię. Kolejnym ważnym projektem był „Golgota wrocławska” (2008), widowisko Teatru Faktu o procesie powstańca śląskiego Henryka Szwejcera, które zdobyło Grand Prix na festiwalu „Dwa Teatry”. W 2014 roku Komasa wyreżyserował „Miasto 44” – film o Powstaniu Warszawskim, który obejrzało ponad 1,7 miliona widzów. W 2018 roku powstało „Boże ciało”, opowiadające historię chłopaka pragnącego zostać księdzem, zdobywca dziesięciu nagród na FPFF i polski kandydat do Oscara. W 2020 roku Komasa wyreżyserował „Salę samobójców. Hejter”, kontynuację swojego debiutu, która zdobyła nagrodę dla najlepszego filmu na Tribeca Film Festival.

Boże Ciało – o czym opowiada film?

Boże Ciało to historia 20-letniego Daniela, który po wyjściu z poprawczaka pragnie rozpocząć nowe życie. Jego marzeniem jest zostanie księdzem, ale przez swoją kryminalną przeszłość nie może wstąpić do seminarium. Los sprawia, że trafia do małej parafii, gdzie przypadkiem przywdziewa sutannę i zaczyna pełnić posługę kapłańską.

Z czasem jego kazania i nietypowe podejście do wiernych zaczynają przyciągać uwagę społeczności. Mimo że Daniel nie ma teologicznego wykształcenia, zdobywa szacunek mieszkańców, a jego słowa trafiają do ludzi bardziej niż oficjalne nauki Kościoła. Jednak przeszłość nie daje o sobie zapomnieć i chłopak wkrótce będzie musiał zmierzyć się z konsekwencjami swojego oszustwa.

Film można obejrzeć na platformie Netflix

Bartosz Bielenia jako fałszywy ksiądz – mistrzowska rola

Główną rolę w filmie zagrał Bartosz Bielenia, aktor znany wcześniej głównie z ról teatralnych. Jego kreacja młodego chłopaka z trudną przeszłością, który w niezwykły sposób odnajduje się w roli księdza, została uznana za jedno z najlepszych aktorskich osiągnięć ostatnich lat w polskim kinie.

Bielenia świetnie oddał zarówno młodzieńczą energię i charyzmę Daniela, jak i jego wewnętrzne rozdarcie. Jego hipnotyzujące spojrzenie, gesty i sposób mówienia sprawiają, że widzowie zaczynają wierzyć w jego postać tak samo, jak wierni w filmowej parafii. To właśnie dzięki tej autentyczności Boże Ciało stało się tak mocnym i emocjonalnym filmem.

Inspiracja prawdziwymi wydarzeniami – czy to mogło się zdarzyć?

Historia przedstawiona w filmie została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. W Polsce zdarzały się przypadki osób, które przez długi czas podszywały się pod księży, odprawiając msze i udzielając sakramentów, zanim zostały zdemaskowane.

Reżyser Jan Komasa i scenarzysta Mateusz Pacewicz postanowili na kanwie tych zdarzeń stworzyć historię, która nie tylko opowiada o oszustwie, ale też porusza głębsze pytania o duchowość, społeczne oczekiwania i autentyczność wiary.

Międzynarodowy sukces filmu Jana Komasy

Boże Ciało to jeden z najbardziej docenionych polskich filmów ostatnich lat. Zdobył wiele nagród i nominacji na prestiżowych festiwalach, m.in.:

Nominacja do Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy (2020)
Nagroda Europa Cinemas Label na Festiwalu w Wenecji
Dziesięć statuetek na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
Grand Prix na Festiwalu Młodego Kina w Cottbus

Reklama

Film został również bardzo dobrze przyjęty przez krytyków zagranicznych. Amerykański magazyn Variety pochwalił go za uniwersalny przekaz, mocną historię i niezwykłą kreację Bartosza Bieleni.

Reklama
Reklama
Reklama