To intymny portret legendy: John Lennon i Yoko Ono w nowym dokumencie wyprodukowanym przez... Brada Pitta
Wyprodukowany przez gwiazdę Hollywood dokument „One to One: John i Yoko” zabiera widzów w intymną podróż po początkach życia Johna Lennona i Yoko Ono w Nowym Jorku. Premiera na HBO Max to okazja, by zobaczyć muzyczny i społeczny fenomen jednego z najsłynniejszych duetów XX wieku.

Jako wieloletnia fanka Beatlesów, gdy tylko zobaczyłam w nowościach HBO Max tytuł „One to One”, wiedziałam, że czeka mnie niezwykły filmowy wieczór, który przeniesie mnie w czasie. Jako dziecko namiętnie przegrywałam bowiem winyle na kasety magnetofonowe i czekałam na listę Radiowej Trójki, by nagrać największe przeboje Beatlesów. Uwielbiałam słuchać ich hitów w słuchawkach z walkmana, a utwory takie jak „Yellow Submarine”, „She Loves You”, czy sentmentalne „Imagine” towarzyszyły mi zwykle w drodze do szkoły i z powrotem.
Każda piosenka legendarnego, brytyjskiego zespołu The Beatles była małą podróżą w czasie i przestrzeni, przypominającą o sile muzyki, która uwrażliwiła mnie i zmienia nie tylko moje postrzeganie świata, ale także wielu fanów na całym świecie.
Film „One to One” - intymny portret Johna i Yoko już teraz dostępny na HBO Max
Dokument HBO Original wyprodukowany przez Brada Pitta, w reżyserii laureata Oscara za dokument „One Day in September” (1999) - Kevina MacDonalda przenosi nas do początków lat 70., kiedy zakochani w sobie John Lennon i Yoko Ono przenieśli się z Londynu do Greenwich Village w Nowym Jorku. W małym mieszkaniu rodzi się ich twórcza eksplozja - eksperymenty muzyczne, zaangażowanie społeczne i niezwykła bliskość pary. W tle rozbrzmiewają dźwięki telewizji - wiadomości z Wietnamu, reklamy Coca-Coli, przemówienia prezydenta USA - Richarda Nixona - tworząc kontekst ich artystycznej rewolucji.
To właśnie wtedy para organizowała happeningi, przyjaźniła się z Allenem Ginsbergiem i Jerry’m Rubinem, a FBI śledziło każdy ich krok, próbując doprowadzić do deportacji Lennona. Reżyser wykorzystał niepublikowane dotąd nagrania, prywatne filmy, zdjęcia oraz podsłuchiwane rozmowy telefoniczne, dzięki którym możemy dosłownie wejść w ich świat - Johna i Yoko - bez filtrów i masek.
Film skupia się również na wyjątkowym koncercie charytatywnym One to One, który Lennon zagrał 30 sierpnia 1972 roku - po raz pierwszy i ostatni w pełnym solowym występie po odejściu z The Beatles. Dokument wykorzystuje odrestaurowane nagrania z tego legendarnego wydarzenia, niepublikowane wcześniej materiały oraz nowe remiksy muzyczne przygotowane przez syna Johna Lennona i Yoko Ono - Seana Ono Lennona.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Fenomen zespołu The Beatles
The Beatles to zespół, który zmienił oblicze muzyki XX wieku. Od debiutanckiego „Please Please Me” po kultowe „Abbey Road”, każdy album stanowił kamień milowy popkultury. John Lennon, Paul McCartney, George Harrison i Ringo Starr stworzyli niepowtarzalne brzmienie, które - choć zespół nie istnieje od 55 lat- wciąż inspiruje kolejne pokolenia. Ich piosenki - od „Help!” po „Hey Jude” - łączą prostotę melodii z głębią emocji, a charakterystyczny humor i eksperymentalne podejście sprawiają, że Beatlesi pozostają jedyni w swoim rodzaju.
Opowiadając historię Beatlesów nie sposób pominąć tragicznych wydarzeń. John Lennon został zamordowany 8 grudnia 1980 roku, pozostawiając świat w szoku i żałobie. Strzały oddał w jego kierunku Mark David Chapman, fan, który został aresztowany na miejscu zdarzenia. Lennon zginął od czterech strzałów w plecy i ramiona, gdy wracał z sesji nagraniowej w studiu Record Plant. Miał wtedy 40 lat. Trudności miał także perkusista zespołu - Ringo Starr. Choć muzyk przeżył lata sławy, zmagał się z osobistymi tragediami - takimi jak śmierć ukochanej żony, które wpłynęły na jego życie i twórczość.
Historia Beatlesów to więc nie tylko sukcesy i kultowe płyty słuchane na całym świecie, ale też dramaty i momenty, które wciąż poruszają fanów. Tragiczne wydarzenia, takie jak śmierć Johna Lennona, wciąż budzą emocje i sprawiają, że legenda czwórki z Liverpoolu nie przemija. Beatlesi żyją dalej - w muzyce, w wspomnieniach i w fascynacji, która trwa przez pokolenia.

