Reklama

Wciąż jesteście w szoku po obejrzeniu nowego filmu Wojciecha Smarzowskiego? Jeśli po „Dom dobry” wciąż szukasz odpowiedzi na pytania o naturę przemocy i psychologiczne konsekwencje dla ofiary, „Niewidzialny człowiek” będzie idealnym wyborem. „Niewidzialny człowiek” w reżyserii Leigha Whannella to coś znacznie więcej niż science fiction – to fascynująca podróż przez mroczne zaułki psychiki i serca kobiety walczącej o swoją niezależność. W świecie, w którym przemoc domowa nie zawsze zostawia widoczne ślady, a niewidzialność agresora jest równie przerażająca jak sińce, film stawia przed nami lustro i pyta: czy potrafimy dostrzec niewidoczne?

"Niewidzialny człowiek" – o czym jest?

Historia Cecilii Kass, granej fenomenalnie przez Elisabeth Moss, to współczesny manifest o sile kobiet i trudnych wyborach. Bohaterka ucieka od genialnego, ale toksycznego partnera. Wydawałoby się, że śmierć oprawcy pozwoli jej na oddech. Tymczasem groza dopiero się zaczyna – bo przemoc nie zawsze znika, gdy zamykasz za sobą drzwi. Cecilia zostaje uwięziona w koszmarze, w którym nikt nie chce uwierzyć jej słowom.

Twórcy „Niewidzialnego człowieka” demaskują mechanizmy przemocy psychicznej, których nie zobaczysz na nagłówkach tabloidów. Gaslighting – zjawisko opisane naukowo przez University of Cambridge – to jeden z najokrutniejszych sposobów manipulacji. Ofiara zaczyna wątpić we własne myśli, wspomnienia i rzeczywistość. Cecilia balansuje na granicy szaleństwa, jej trauma narasta, a izolacja pogłębia się z każdym kolejnym dniem. Tak właśnie działa przemoc emocjonalna: niszczy od środka, nie zostawiając blizn na ciele, lecz na duszy.

"Niewidzialny człowiek" - opinie

„Niewidzialny człowiek” to odważna, współczesna reinterpretacja klasycznej historii H.G. Wellsa, która przenosi punkt ciężkości z potwora na jego ofiarę. Krytycy podkreślają mistrzowskie budowanie napięcia – oparte zarówno na dźwięku, jak i znaczącej ciszy – oraz aktualność tematów przemocy domowej, kontroli i psychicznej manipulacji. Znakomita Elisabeth Moss nadaje Cecilii intensywność i wiarygodność, czyniąc z filmu nie tylko świetnie zrealizowany thriller, ale też poruszającą metaforę współczesnych, często „niewidocznych” form zagrożenia.

Przemoc domowa w kinie

W światowej kinematografii nie brakuje obrazów o przemocy domowej. Produkcje takie jak „Niewidzialny człowiek”, „Room”, „Shayda”, „Sypiając z wrogiem”, „Plac Zbawiciela” czy „Dom dobry” rozbijają tabu, pokazując nie tylko fizyczną agresję, lecz także subtelne formy przemocy psychicznej, ekonomicznej i emocjonalnej. Twórcy oddają głos bohaterkom zmagającym się z kontrolą, izolacją i lękiem, ale także z próbą odzyskania godności i sprawczości. Dzięki narastającemu realizmowi i znakomitym rolom aktorskim te filmy mają siłę poruszać, uwrażliwiać i otwierać oczy na mechanizmy, których na co dzień często nie dostrzegamy.

Reklama
Reklama
Reklama