Ten serial jest jak kobiecy "Luther". Produkcja autorów „Mostu nad Sundem” nie pozwala odejść od ekranu

„Marcella” to jeden z tych brytyjskich kryminałów, które nie pozwalają oderwać się od ekranu. Serial zadebiutował w 2016 roku i szybko zdobył grono wiernych fanów, którzy pokochali go za mroczny klimat Londynu, pełnego zbrodni i niejasnych powiązań. W roli głównej występuje Anna Friel – jej bohaterka, Marcella Backland, to policjantka, której życie osobiste legło w gruzach, ale która wciąż potrafi rzucić się w wir najtrudniejszych dochodzeń.

Akcja skupia się na sprawie brutalnych morderstw, które przypominają zbrodnie sprzed lat. Marcella, mimo sprzeciwu przełożonych, podejmuje śledztwo na własną rękę. Jej działania balansują na granicy prawa i rozsądku, prowadząc ją w sam środek londyńskiego półświatka – świata, w którym korupcja, sekrety i zbrodnia tworzą niebezpieczną mieszankę.

„Marcella” to jednak nie tylko klasyczny kryminał. To także opowieść o kobiecie próbującej poradzić sobie z rozpadem małżeństwa, oddaleniem od dzieci i własnymi demonami. Twórcy umiejętnie łączą wątki psychologiczne z sensacyjnymi, a kolejne zwroty akcji sprawiają, że widz nigdy nie może być pewien, komu ufać.

Spis treści:

1. Marcella i jej walka z przeszłością – co kryje Londyn?
2. Czy Marcella jest nowym "Lutherem"? Porównanie bohaterów
3. Psychologiczne napięcie w Marcelli – jak serial buduje klimat?

Marcella i jej walka z przeszłością – co kryje Londyn?

Akcja serialu toczy się w mrocznym, brudnym Londynie – mieście pełnym tajemnic i niebezpieczeństw. To właśnie tam Marcella, pełna lęków i zmagań z własnymi demonami, staje do walki z przeszłością. Choć jej życie prywatne legło w gruzach, bohaterka nie poddaje się. Wraca do pracy w policji, decydując się na rozwiązanie sprawy brutalnych morderstw. Na początku nie jest pewna, kto stoi za zbrodniami, ale jej przeczucia prowadzą ją do wniosku, że winny jest ktoś, kto dawno został wykluczony z grona podejrzanych. Dochodzenie szybko staje się jej osobistą obsesją, co niejednokrotnie zmusza ją do przekraczania granic prawa. Londyn, z jego kontrastującymi krajobrazami – od eleganckich podmiejskich domków po obskurne ulice – stanowi doskonałe tło dla tej mrocznej produkcji. To miasto, w którym niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku, a każdy cień może skrywać prawdę.

Czy Marcella jest nowym "Lutherem"? Porównanie bohaterów

Podobieństwa między „Marcellą” a popularnym serialem „Luther” są uderzające. Oba tytuły łączy nie tylko mroczna atmosfera Londynu, ale również silni, skomplikowani bohaterowie. Marcella, podobnie jak John Luther, to postać nieoczywista – pełna sprzeczności, zmagająca się z osobistymi trudnościami, ale również zbrodniami, które ją przerażają i fascynują. Obie postacie wykazują silną determinację i gotowość do podejmowania działań na własną rękę, mimo sprzeciwu przełożonych. Ich walka z systemem i własnymi demonami sprawia, że porównanie tych dwóch postaci staje się nieuniknione. Marcella i Luther są bohaterami, których nie sposób zapomnieć.

Dodatkowo osobą odpowiedzialną za "Marcellę" jest scenarzysta thrillera „Most nad Sundem”, który jest jednym z najbardziej uznanych seriali kryminalnych ostatnich lat.„Most nad Sundem” przyciągnął widzów nie tylko swoim mrocznym klimatem i skomplikowanymi postaciami, ale również złożonymi śledztwami, które trzymają w napięciu i zmuszają do ciągłego zastanawiania się nad rozwiązaniem zagadki.

"Marcella" - opinie o serialu

Jednym z największych atutów serialu „Marcella” jest jego mroczny, psychologiczny klimat. Od pierwszej sceny, w której bohaterka pojawia się krwawa w wannie, serial wciąga widza w wir niepokojących wydarzeń. Przez cały czas trwania produkcji, widz ma wrażenie, że coś zagraża bohaterce, a napięcie rośnie z każdą minutą. Oglądając ją, widz czuje się tak, jakby sam uczestniczył w dochodzeniu, tracąc kontrolę nad tym, co jest prawdą, a co tylko złudzeniem. Co o serialu piszą widzowie?:

Dobrze zrobiony, w drugim sezonie trudny temat, ktory mocno zostaje potem z głowie.- Klaudia Borowiecka

Wciągający, w ciekawy sposób przedstawiona główna bohaterka, która ma swoje problemy. Jest też taki wciągający element detektywistyczny - Krystian Klimek

Drugi sezon obniżył nieco lot, a z trzeci otarł się o katastrofę. Co nie zmienia faktu, że wciąga i ogląda się z ciekawością - gosiunia mq

Bardzo dobry kryminał z bogato rozwiniętymi psychologocznie postaciami. Netflix, robisz to dobrze! - koraarok