Ten polski thriller znika z Netflixa. Snajper po misji w Afganistanie, zabójca i brudne układy w tle
Netflix usuwa kolejną polską produkcję. Anatomia zła, thriller Jacka Bromskiego inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, zniknie z platformy już 8 października. To ostatnia szansa, by obejrzeć historię płatnego zabójcy i młodego snajpera wplątanych w sieć korupcji, układów i moralnych dylematów.

- ELLE
Już na początku filmu pojawia się informacja, że scenariusz Anatomii zła został zainspirowany autentycznymi zdarzeniami. W fabule można odnaleźć odniesienia do zabójstwa gen. Marka Papały, zaginięcia dziennikarza Jarosława Ziętary czy wydarzeń w afgańskiej wiosce Nangar Khel. Jacek Bromski, znany m.in. z Uwikłania, osadził te motywy w opowieści o świecie powiązań politycznych, biznesowych i przestępczych.
Lulek i Staszek – duet, który napędza fabułę
Centralną postacią filmu jest Lulek (Krzysztof Stroiński) – 65-letni płatny zabójca, który właśnie wyszedł z więzienia. Spokojny, zdystansowany, ironiczny – z pozoru emeryt, w rzeczywistości człowiek zdolny do wszystkiego. Gdy zostaje zmuszony do wykonania nowego zlecenia, z powodu pogarszającego się wzroku angażuje do pomocy Staszka (Marcin Kowalczyk) – młodego byłego żołnierza, zdegradowanego snajpera po misji w Afganistanie.
Lulek wciąga go w niebezpieczną grę, udając oficera kontrwywiadu i obiecując szansę powrotu do armii. W tle rozgrywa się zlecenie na komendanta Centralnego Biura Śledczego, zainicjowane przez skorumpowanego biznesmena i wspierane przez prokuratora, który niegdyś posłał Lulka za kratki.
Układy, korupcja i moralna pustka
Film odsłania świat, w którym granice prawa i etyki są przekraczane w imię władzy i pieniędzy. Bromski próbował stworzyć wiwisekcję społeczeństwa i polityki, lecz jego wizja momentami wpada w schematy. Anatomia zła sprawdza się jednak jako thriller – tempo, napięcie i dobrze skonstruowane zwroty akcji trzymają uwagę widza.
Pod względem warsztatowym film prezentuje solidny poziom. Reżyser zbudował gęstą atmosferę, wzbogaconą o odpowiednio mroczną muzykę i sugestywną stronę wizualną. Relacja pomiędzy Lulkiem i Staszkiem, pełna napięcia i wzajemnych manipulacji, nadaje opowieści emocjonalnej głębi.
Kiedy film zniknie z Netflixa?
Netflix zapowiedział, że „Anatomia zła” zniknie z katalogu 8 października. Dla widzów to ostatnia okazja, by zobaczyć jedną z ciekawszych polskich produkcji sensacyjnych ostatnich lat, w której osobista historia bohaterów splata się z mroczną panoramą świata polityki i przestępczości.

