Ten nowy psychologiczny thriller z Davidem Duchovnym zapowiada się jako najgorętsza premiera końcówki roku. Wciąga w świat bogaczy jak „Biały Lotos”

Nie da się ukryć - „Biały Lotos” pokazał, że magia ekskluzywności w połączeniu z tajemnicą i psychologicznym dramatem - hipnotyzują społeczność. Luksusowe hotele, egzotyczne destynacje, perfekcyjnie ułożone koktajle i napięcie podskórnie przenikające każdy dialog. Prime Video wydaje się podążać tą samą ścieżką, ale dodaje własny twist w postaci mrocznego i nieprzewidywalnego thrillera psychologicznego. „Zły zamiar” (ang. „Malice”) rozgrywa się na tle greckich wakacji, które na pierwszy rzut oka wydają się idylliczne.

Ale pod słońcem i błękitem morza kryją się manipulacje, zemsta i... niewypowiedziane tajemnice.

„Zły zamiar” nowy serial na Amazon Prime Video z Davidem Duchovnym

Serial śledzi Adama - w tę rolę wciela się Jack Whitehall - uroczego korepetytora, który wkracza do życia bogatej rodziny Tannerów. Jego pozornie niewinne zachowanie skrywa ciemne intencje - krok po kroku ujawnia prawdziwą naturę, wprawiając widza w pełen napięcia rollercoaster.

W rolach głównych zobaczymy również - znanego z kultowej roli agenta specjalnego z serialu „Z archiwum X” - Davida Duchovny’ego jako Jamiego, bogatego patriarchę rodziny, oraz Carice van Houten w roli Kat. Adam staje się dla widzów czymś w rodzaju urokliwego i złowieszczego przewodnika po świecie przepychu, intryg i subtelnych dramatów - zupełnie jak w „Białym Lotosie”.

„Zły zamiar” jest jak „Biały Lotos” tylko dla Amazona. Serial idealny na weekend

Co wyróżnia „Zły zamiar” spośród innych thrillerów? To nie tylko mroczna gra bohatera, ale też wciągająca widza narracja - subtelne napięcie, które narasta z każdym odcinkiem. Serial daje poczucie oglądania czegoś ekskluzywnego, stylowego, pełnego wizualnego splendoru, a jednocześnie wciąga jak guilty pleasure. Adam manipuluje rodziną Tannerów w sposób tak sprytny i nieprzewidywalny, że trudno oderwać oczy od ekranu - dokładnie tak, jak widzowie przyklejeni byli do ekranów podczas seansów „Białego Lotosu”.

Choć fabuła może wydawać się przewidywalna w kilku momentach, „Zły zamiar” nadrabia formą, tempem i szelmowską aurą głównego bohatera. Serial idealnie nadaje się na weekendowy binge-watching - sześć odcinków, które wciągają od pierwszej do ostatniej minuty. Dla fanek thrillera z nutką luksusowego dramatu „Zły zamiar” jest obowiązkowym przystankiem na mapie Prime Video.