Takiego hitu dawno nie było. Ten wciągający thriller akcji był nr 1 na Netflix w aż 77 krajach
„Chaos” to nowy thriller Netflixa z Tomem Hardy'm, który już zdobył serca widzów na całym świecie. Mroczna historia detektywa Walkera wciąga od pierwszych minut. Oto, dlaczego film bije rekordy popularności już od pierwszych dni w streamingu.

25 kwietnia 2025 roku na Netfliksie zadebiutował film „Chaos”, znany również pod angielskim tytułem „Havoc”. Produkcja już teraz staje się hitem, a ogromne zainteresowanie może zawdzięczać nie tylko obecności Toma Hardy’ego, ale również efektownej reżyserii Garetha Evansa. O czym opowiada „Chaos”?
Brutalna akcja i moralne dylematy – o czym jest „Chaos”?
Thriller „Chaos” to połączenie brutalnego kina gangsterskiego z psychologiczną głębią postaci. Główny bohater zmaga się nie tylko z przestępczością, ale również z własną przeszłością i osobistymi demonami. Film jest pełen dynamicznych scen akcji i intensywnych emocji. Na tle mrocznego świata ukazane są moralne wybory, przed którymi detektyw Walker: ta rola przypadła wybitnemu aktorowi, Tomowi Hardy’emu. Po nieudanej operacji narkotykowej zostaje on wciągnięty w sieć przestępczych powiązań. Stawką jest życie porwanego syna wpływowego polityka, a Walker zostaje zmuszony do zmierzenia się z brutalnym światem korupcji, gangów i zdrady.
Jego sojuszniczką zostaje młoda policjantka Ellie, grana przez Jessie Mei Li. W filmie występują również Timothy Olyphant jako skorumpowany oficer Vincent, Forest Whitaker jako polityk Lawrence Beaumont i Justin Cornwell jako jego syn Charlie. Warto też zwrócić uwagę na sceny walk i pościgów, inspirowane hongkońskim kinem lat 80. i 90., które robią ogromne wrażenie. Część z nich została stworzona cyfrowo przy pomocy technologii VR, co zapewniło wizualną spójność i widowiskowość.
Opinie krytyków o filmie „Chaos”
Choć film bije rekordy popularności – zajmując drugie miejsce w rankingu Netflixa w Polsce – opinie recenzentów są podzielone. Na Rotten Tomatoes „Chaos” uzyskał ocenę 68/100, a na Metacritic 59/100. Na Filmwebie średnia ocena krytyków to 6/10.
Pozytywne recenzje chwalą świetnie zrealizowane sceny akcji i wizualne odniesienia do klasyki kina akcji. „Akcja jest mistrzowsko zrealizowana” – zauważają niektórzy krytycy. Z kolei zarzuty dotyczą przewidywalnego scenariusza i jednowymiarowych postaci. „Film, który nigdy nie wydaje się do końca prawdziwy”, „Postacie są generyczne, a głębia emocjonalna nie istnieje” – to tylko niektóre z głosów niezadowolonych recenzentów.
Mimo zróżnicowanych opinii, jedno jest pewne: dla fanów intensywnego kina akcji to pozycja obowiązkowa. Polska widownia już teraz masowo ogląda „Chaos”, a produkcja ma szansę stać się jednym z największych hitów platformy w 2025 roku.
Nie tylko „Chaos”. Oto najlepsze role Toma Hardy'ego
W „Chaosie” Hardy po raz kolejny pokazuje, że potrafi wcielić się w postać pełną sprzeczności i głęboko skrywanych ran. Dla wielu widzów jego obecność to główny powód, by sięgnąć po ten thriller akcji. Wystarczy spojrzeć na jego wcześniejsze kreacje, by zrozumieć skalę jego talentu.
W „Bronsonie” (2008) Hardy zagrał Charlesa Bronsona – brutalnego i nieprzewidywalnego więźnia – z niesamowitą intensywnością i teatralnością. To rola, która zapoczątkowała jego styl gry: bezkompromisowy i fizyczny. Z kolei w „Locke” (2013), minimalistycznym dramacie rozgrywającym się w samochodzie, Hardy przez 90 minut sam dźwiga cały film, ukazując subtelność emocji i aktorską precyzję. To dowód, że ten aktor nie potrzebuje wybuchów i walk, by przykuwać uwagę – wystarczy kamera i jego głos. Uwagę zwraca też kreacja w filmie „Wojownik” z 2011 roku. Te role na stałe wpisały się do kanonu jego najlepszych występów i pokazują, dlaczego każda nowa rola Hardy’ego wzbudza emocje.