Szyc, Różczka, Żurawski i Netflix. W tle katastrofa, o której milczano. Nowy polski serial zapowiada się na "highlight" tego roku
Serial „Heweliusz” inspirowany katastrofą promu Jan Heweliusz z 1993 roku, to emocjonalna historia ludzi, których życie zmienił jeden sztorm. Polska produkcja Netfliksa łączy dramat katastroficzny z sądowym, pokazując walkę o sprawiedliwość i pamięć w czasie, gdy system państwowy się rozpadał.

- ELLE
14 stycznia 1993 roku prom Jan Heweliusz wypłynął ze Świnoujścia w kierunku szwedzkiego Ystad. W trakcie podróży statek został uwięziony przez potężny sztorm na Bałtyku. Zginęło 36 pasażerów i 20 członków załogi. Przeżyło zaledwie dziewięć osób.
Była to największa katastrofa cywilnej żeglugi morskiej w powojennej Polsce. Do dziś jej przyczyny pozostają niewyjaśnione. Lawinowe błędy, zaniechania i hipotezy, które pojawiły się po tragedii, do dziś budzą pytania i emocje.
„Heweliusz” – fabularna opowieść zakorzeniona w faktach
Serial nie jest dokumentalnym odzwierciedleniem katastrofy. Twórcy – reżyser Jan Holoubek, scenarzysta Kasper Bajon i producentka Anna Kępińska – stworzyli fabularną wizję inspirowaną wydarzeniami z 1993 roku. Imiona i nazwiska zachowano jedynie w przypadku rodziny kapitana Andrzeja Ułasiewicza – reszta postaci to literackie kreacje, będące syntezą różnych postaw i losów.

Dramatyczna akcja toczy się nie tylko na morzu, ale także w domach ofiar, salach sądowych i urzędach. Centralnym wątkiem jest walka kobiet – wdów, córek i matek – które po katastrofie zostały same i musiały nie tylko uporać się ze stratą, ale również stawić czoła państwowej obojętności i brutalności.
Kobiety w centrum dramatu: żałoba, walka i przetrwanie
W serialu „Heweliusz” to właśnie one prowadzą heroiczną walkę w Izbie Morskiej, domagając się prawdy i godności dla swoich bliskich. Tragedia rozegrała się w czasie transformacyjnego chaosu po upadku PRL, co jeszcze bardziej pogłębiło poczucie bezradności i niesprawiedliwości.

Reżyser Jan Holoubek podkreśla: „To historia z jednej strony katastroficzna, dziejąca się wśród śmiercionośnego żywiołu, a z drugiej niesłychanie ludzka. Opowiadamy o tragedii i o samotności. I o godności, którą mimo wszystko się zachowuje”.
Obsada pełna gwiazd: Różczka, Szyc, Żurawski i wielu innych
W serialu „Heweliusz” wystąpi plejada znakomitych polskich aktorów. W rolę kapitana Andrzeja Ułasiewicza wcielił się Borys Szyc, który podkreślał: „Ogrom i rozmach tej produkcji przerósł moje oczekiwania. Tego jeszcze w Polsce nie było”.

Na ekranie zobaczymy również Magdalenę Różczkę, Michała Żurawskiego, Konrada Eleryka, Michalinę Łabacz, Tomasza Schuchardta, Justynę Wasilewską, Andrzeja Konopkę, Jacka Komana, Magdalenę Zawadzką i Jana Englerta. W obsadzie pojawiają się także: Jacek Beler, Dariusz Chojnacki, Anna Dereszowska, Sylwia Gola, Mia Goti, Mateusz Górski, Marcin Januszkiewicz, Dominika Kluźniak, Bartłomiej Kotschedoff, Mirosław Kropielnicki, Joachim Lamża, Łukasz Lewandowski, Piotr Łukaszczyk, Katharina Nesytowa, Magda Osińska, Michał Pawlik, Piotr Rogucki i Mirosław Zbrojewicz.
„Heweliusz” – zwiastun
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Premiera pięcioodcinkowego serialu „Heweliusz” planowana jest na listopad 2025 roku. Produkcja dostępna będzie wyłącznie w serwisie Netflix.
A jeśli nie możecie doczekać się serialu...
... sięgnijcie po książkę „Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku” autorstwa Adama Zadwornego, która ukazała się 13 listopada 2024 roku nakładem wydawnictwa „Czarne”. Zadworny z reporterską precyzją rekonstruuje ostatnie chwile promu minuta po minucie. Przegląda archiwa, rozmawia z rodzinami ofiar, dociera do świadków i ekspertów, próbując odpowiedzieć na pytania: co naprawdę wydarzyło się na Bałtyku? Dlaczego kapitan zdecydował się zatonąć ze statkiem? I kto do dziś próbuje ukryć prawdę?
To lektura obowiązkowa dla wszystkich, których poruszyła historia promu Jan Heweliusz i którzy szukają odpowiedzi, zanim zobaczą je na ekranie.

