Reklama

Od lat „To właśnie miłość” pojawia się na liście obowiązkowych seansów przy świątecznym stole - obok „Kevina samego w domu” czy „The Holiday”. Gwiazdorska obsada, świetna muzyka i humor, który nie traci mocy mimo upływu lat, sprawiają, że film Richarda Curtisa to klasyk, który niemal w każdym domu w grudniu musi się pojawić.

W tym roku jednak klasyka brakuje na głównych platformach streamingowych, co wydaje się niewiarygodne dla wszystkich, którzy kochają tę komedię romantyczną.

„To właśnie miłość” to najlepsza komedia świąteczna. Wzrusza widzów od ponad 20 lat

„To właśnie miłość” opowiada dziesięć pozornie niezwiązanych ze sobą historii, których bohaterów łączy jedno słowo - miłość. Jedni rozpaczliwie jej poszukują, inni przeżywają kryzys lub ukrywają uczucia w tajemnicy przed najbliższymi. Każda historia wnosi coś wyjątkowego, a bohaterowie uczą nas, że miłość spotkać nas może w najmniej oczekiwanym momencie - nawet w biurowym romansie czy podczas kręcenia scen do filmu porno.

Od premiera Wielkiej Brytanii i jego asystentkę po Jamiego i Aurelię - każda para jest inna, każda relacja ma swoje tempo i emocje, które pozostają z widzem długo po napisach końcowych.

Humor, wzruszenie i gwiazdorska obsada

Film to prawdziwy festiwal talentów - Hugh Grant jako niezdarny premier, Bill Nighy w roli Billy’ego Macka, Emma Thompson i Alan Rickman (znany większości widzom z roli Snape'a w „Harrym Potterze”) jako para przeżywająca zdradę i rozpad wieloletniego małżeństwa. Curtis z równą lekkością balansuje między komedią a bolesną prawdą o życiu, dając widzowi powody do śmiechu i wzruszeń w każdym ujęciu.

Najbardziej rozczulającym widzów wątkiem jest historia Jamiego (granego przez Colina Firtha) i Aurelii, którzy pokazują, że miłość nie zna granic - kultury, języka czy odległości. A cały film mimo upływu ponad 20 lat pozostaje ciepły, zabawny i autentyczny.

Świąteczny klasyk, którego w tym roku nie znajdziesz w streamingu

Po tym, jak duży sukces na całym świecie odniósł ten świąteczny hit - trudno uwierzyć, że w 2025 roku film „To właśnie miłość” nie jest dostępny w podstawowych wersjach platform streamingowych. Netflix, HBO Max, Disney, Canal+, VOD TVP czy SkyShowtime - brak. Tę świąteczną komedię można jedynie wypożyczyć na Amazon Prime Video za dodatkową opłatą i to tylko 48 godzin.

To smutne dla tych, którzy chcieliby w tym grudniu poczuć magię świąt z jednym z największych klasyków komedii romantycznej. A przecież jego uniwersalny przekaz, humor i magia świąt sprawiają, że wciąż powinien być obowiązkowym punktem grudniowego repertuaru.

Reklama
Reklama
Reklama