Reklama

W tym artykule:

  1. O czym jest duński thriller nordic noir „Inwigilacja”?
  2. Miniserial „Inwigilacja” – recenzja
  3. Opinie widzów o skandynawskim serialu slow-crime „Inwigilacja”
  4. Netflix wypuścił kolejny hit policyjny

O czym jest duński thriller nordic noir „Inwigilacja”?

Serial „Inwigilacja” opowiada historię Tei, młodej, aspirującej policjantki, która zostaje zwerbowana do tajnej akcji pod przykrywką. Kobieta ma za zadanie zdobyć zaufanie żony przemytnika narkotyków, który jest głową brutalnej organizacji przestępczej w Kopenhadze. Partnerka ma być kluczem do schwytania niebezpiecznego Mirana, który dotąd umykał wymiarowi sprawiedliwości. Tea dostaje fałszywą tożsamość i zaprzyjaźnia się z celem. Niespodziewanie przyjaźń z Ashley staje się dla niej bardzo ważna i utrudnia całe dochodzenie. Czy policjantka zdoła postawić obowiązki zawodowe nad sympatię i współczucie?

Miniserial „Inwigilacja” – recenzja

Skandynawskie thrillery policyjne to jedne z tych produkcji, które wybieram w pierwszej kolejności. I tak też było tym razem. Szukając serialu na sobotni wieczór, trafiłam na „Inwigilację”. Pięcioodcinkowy serial pochłonęłam w jeden wieczór, nie odrywając się od telewizora. Ma przekonująca historię, bez zbędnych przeciągnięć. Najciekawsze są jednak aspekty psychologiczne tego tytułu. Młoda policjantka Tea, która postanawia dołączyć do służb przez traumatyczne przeżycia, ma szansę wykazać się w sprawie brutalnego przestępcy. Z początku zrobi wszystko by osiągnąć założony cel, ale nie bierze pod uwagę, że w Ashley odnajdzie prawdziwą przyjaciółkę. Duński thriller „nordic noir” opowiada o moralności, szantażu emocjonalnym, zagubieniu i granicach miłości.

Opinie widzów o skandynawskim serialu slow-crime „Inwigilacja”

Widzowie pokochali skandynawską produkcję „Inwigilacja” od pierwszego obejrzenia. Zwracają szczególną uwagę na jej świetną fabułę i dynamikę oraz grę aktorską. I trudno mi się z nimi nie zgodzić!

Agencja bezpieczeństwa kontra brutalna przestępczość zorganizowana w Danii. Bezduszne metody policyjne , podwójne standardy moralne i szantaż emocjonalny, stosowany dla osiągnięcia celu, na równi z krwawymi rozliczeniami narkotykowych dilerów. Serial stawia niewygodne pytania : o granice lojalności, zaufania ,dylematy etyczne i roli kobiety w strukturze instytucjonalnej i społecznej.
czytamy w jednej z opinii widzów
Ależ to jest dobre. Budowanie historii, wciąganie w relacje, gubienie celu nadrzędnego, empatia i jej brak. Jest wszystko. A do tego zaserwowane w wyśmienity, skandynawski sposób. No wspaniałe.
dodaje kolejny z widzów

Netflix wypuścił kolejny hit policyjny

Od premiery skandynawski slow-crime zgromadził przed telewizorami ogromną widownię, nie wypadając przy tym z czołowej dziesiątki na platformie Netflix. Według danych, które podaje gigant streamingowy, w ciągu trzech tygodni obejrzało go ponad 2,6 miliona widzów. Jedno jest pewne: ta liczba będzie stale rosła, ponieważ widzowie z całego świata pokochali jego mroczną i intrygującą fabułę.

Reklama
Reklama
Reklama