Serial z RPA wciągnął Polaków od pierwszego odcinka. Mówi się, że to "najbardziej aktualny" serial roku
Zaczęło się niewinnie. Od jednej sprzedanej torebki... Serial "Zła influencerka" wciąga od pierwszego odcinka, to nowa południowoafrykańska produkcja, która łączy kryminał z komedią.

Serial „Zła influencerka” to południowoafrykańska produkcja, która w krótkim czasie zdobyła serca widzów Netfliksa na całym świecie. Łączy kryminał, komedię i społeczną refleksję nad światem mediów społecznościowych. O czym opowiada ten tytuł, kto gra główne role i dlaczego widzowie mówią o nim „najbardziej aktualny serial roku”?
"Zła influencerka” – dwie kobiety i jeden niebezpieczny plan
„Zła influencerka” skupia się na losach dwóch kobiet, które łączy nie tylko determinacja, ale i desperacja. BK Msinga (Jo-Anne Reyneke) to samotna matka z przedmieść Johannesburga, utalentowana fałszerka luksusowych torebek. Pinky Pulane Nkosazana (Cindy Mahlangu) – młoda, ambitna influencerka, marząca o sławie i finansowej niezależności.
Ich drogi przecinają się, gdy obie próbują odmienić swoje życie. Wspólnie wkraczają do świata sprzedaży podrabianych dóbr online – świata, w którym granica między legalnym biznesem a przestępstwem szybko się zaciera.
BK Msinga i Pinky Pulane – kobiety, które idą pod prąd
BK Msinga to bohaterka, której historia dotyka realnych problemów wielu kobiet – samotnego macierzyństwa, braku stabilności finansowej i potrzeby przetrwania.
Z kolei Pinky Pulane reprezentuje pokolenie, dla którego internet stał się szansą na awans społeczny – ale i źródłem presji, porównań i lęku przed porażką.
Produkcja zaskakuje połączeniem czarnego humoru, kryminału i społecznego komentarza. Choć temat fałszowania luksusowych towarów wydaje się poważny, scenariusz umiejętnie wplata elementy satyry na świat influencerów.
Z pozoru zabawne sytuacje prowadzą do refleksji nad ceną popularności i moralnymi kompromisami, na które gotowi są ludzie, by zdobyć followersów.
W tle pojawia się także policyjne śledztwo, rywalizacja w mediach społecznościowych i presja sukcesu – wszystko to sprawia, że serial ogląda się jak pełen napięcia thriller z ironicznym uśmiechem.
Czy warto obejrzeć „Złą influencerkę”?
Zdecydowanie tak. „Zła influencerka” to świeże spojrzenie na kulturę social mediów, opowiedziane z kobiecą energią, inteligentnym humorem i nutą kryminału. To propozycja dla wszystkich, którzy lubią seriale z przesłaniem – pełne stylu, emocji i ironii wobec współczesnego świata.

