Rzym, romanse i haute couture: „Emily w Paryżu 5” wchodzi na scenę ze zwiastunem, który rozpala emocje
18 grudnia widzimy się w Rzymie. „Emily w Paryżu” wraca, a razem z nią - nasza gotowość na maraton.

- ELLE
Miłośniczki mody, romantycznych zawirowań i serialowych guilty pleasures mogą odetchnąć: „Emily w Paryżu ” już za chwilę powraca z piątym sezonem. Netflix zaprezentował właśnie zwiastun oraz pierwsze kadry z nowej odsłony i jedno jest pewne - czeka nas sezon bardziej intensywny, bardziej modowy i bardziej „Emily” sezon niż kiedykolwiek.
„Emily w Paryżu 5”: nowy sezon, nowe miasto, nowe dramaty
Po czterech sezonach pełnych paryskich romansów, nieporozumień i stylizacji przyciągających spojrzenia, Emily… pakuje walizki. W piątym sezonie kieruje się na południe Europy, obejmując nowe obowiązki w Agence Grateau w Rzymie. Tak - Rzym: szum skuterów, lśniący marmur fontann, makaron serwowany jak emocjonalne antidotum i miłość, która wydaje się jeszcze bardziej skomplikowana niż ta paryska.
Emily wchodzi do Wiecznego Miasta z tym, co charakterystyczne: ambicją, mnóstwem niemożliwych do odtworzenia stylizacji oraz optymizmem, który nie zna granic. Ale nowe miasto to również nowe wyzwania zawodowe, emocjonalne i całkiem niebezpiecznie romantyczne.
Zwiastun zdradza jedno: Emily znów wpadnie w kłopoty
Właśnie wtedy, gdy wydaje się, że wszystko w jej życiu zaczyna się układać, jedna zła decyzja zawodowa uruchamia efekt domina, który wywraca do góry nogami zarówno pracę, jak i sferę prywatną. Mówiąc krótko: dramatu będzie pod dostatkiem. Ale spokojnie. Emily jest ekspertką od potykania się, podnoszenia i robienia tego w stylizacji godnej redaktorki mody. W nowym sezonie zobaczymy, jak mierzy się z konfliktami w bardziej szczery sposób, dojrzewa, wzmacnia relacje i otwiera na nowe możliwości.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Kto wraca, kto dołącza? Obsada „Emily w Paryżu 5”
W nowym sezonie zobaczymy wszystkie twarze, które zbudowały fenomen serii:
Lily Collins — w roli głównej i jako producentka,
Philippine Leroy-Beaulieu (Sylvie) — wciąż najstylowsza kobieta w każdej scenie,
Ashley Park (Mindy) — energia, urok i muzyka,
Lucas Bravo (Gabriel) — bo miłosne trójkąty nigdy się nie starzeją,
Lucien Laviscount (Alfie) — nadal w sercowo-zawodowym równaniu.
Dołączają również: Eugenio Franceschini, Thalia Besson, Paul Forman, Arnaud Binard, Minnie Driver, Bryan Greenberg i Michèle Laroque.
A za wszystkim — jak zawsze — stoi Darren Star, architekt kolorowego, przerysowanego i absolutnie uwodzicielskiego świata Emily.
Emily + Rzym = nowy rozdział, nowe pokusy, nowe emocje
Zmiana scenerii to więcej niż chwyt fabularny — Rzym daje serialowi nowe tempo i nowe tło wizualne. Operowa dramatyczność miasta świetnie pasuje do historii Emily, która od lat balansuje pomiędzy romantyzmem a chaosem własnych wyborów. Wieczne Miasto uwodzi, ale też testuje. A Emily — jak zawsze — zamienia każdą próbę w serialowy popis nie do końca przemyślanych decyzji, które mimo wszystko uwielbiamy oglądać.




Tekst ukazał się w oryginale na ELLE.es


