Rytualny mord w Luizjanie i skłóceni detektywi. Ten kryminalny serial HBO stał się niedoścignionym wzorem
Detektywi z Luizjany badają sprawę makabrycznej zbrodni, która wraca po kilkunastu latach. Ten mroczny serial kryminalny z Matthew McConaugheyem i Woodym Harrelsonem okrzyknięto arcydziełem.

- ELLE
Choć dzisiaj możemy mówić o prawdziwym rozkwicie seriali kryminalnych i niemal co roku dostajemy przynajmniej jedną perełkę, to fani gatunku wciąż wskazują „True Detective” („Detektyw”) jako wzór. Pierwszy sezon produkcji Nica Pizzolatto ukazał się w 2014 roku i zrewolucjonizował branżę. Niepowtarzalny, mroczny klimat, rytualne mordy na mokradłach Luizjany, dwójka skłóconych sprzed laty partnerów… Hit HBO z Matthew McConaugheyem i Woodym Harrelsonem z biegiem lat nie straciła na jakości.
„True Detective” („Detektyw”) – serial kryminalny, jakiego nie było
Bohaterami pierwszego sezonu „True Detective” („Detektyw”) są Martin Hart i Rust Cohle. To typowi detektywi z długim stażem, przemieleni i wypluci przez życie – z rozwodami na koncie, często zaglądający do butelki, cyniczni. Po 17 latach są wezwani w roli konsultantów przez nowych śledczych, którzy mają pytania w związku z prowadzoną przez nich sprawą. Dawni partnerzy teraz nie mogą nawet na siebie patrzeć.
Pierwsze spotkanie Rusta i Martina również nie wypadło najlepiej i doszło do niego w dość makabrycznych okolicznościach. Śledczy poznali się na mokradłach Luizjany, wezwani w sprawie skatowanej kobiety. Sposób ułożenia ciała wskazywał na mord rytualny. Martin to należący do lokalnej społeczności, pozornie wierny mąż i szczęśliwy ojciec, który lubi po pracy strzelić piwo lub bourbon. Rust to nihilista, który nie wierzy w boga ani w ludzi, przyjezdny dziwak z ponurą przeszłością.

Gdy po blisko dwóch dekadach dochodzi do podobnej zbrodni, a detektywi pojawiają się w dawnym miejscu pracy, poznajemy historię koszmarnego śledztwa oraz skomplikowanej relacji Martina i Rusta. „True Detective” Nica Pizzolatto okazał się niezwykłą produkcją w czasach, gdy telewizyjne seriale kryminalne często nie mogły pochwalić się wysoką jakością. W tym przypadku dostaliśmy bardzo gęstą i duszną opowieść, pełną mrocznych zagadek. W dodatku twórca z pełną świadomością sięgnął po pulpowe motywy i narzuca ton kina noir.
Jeśli lubicie podobną tematykę, powinniście poznać te mroczne seriale detektywistyczne w stylu nordic noir, które mrożą krew w żyłach.

„True Detective” („Detektyw”) – Matthew McConaughey i Woody Harrelson w wybitnym duecie
Siłą pierwszego sezonu „True Detective” („Detektyw”) jest nie tylko niepokojąca atmosfera, ale także świetna gra Matthew McConaugheya i Woody’ego Harrelsona. Aktorzy, który prywatnie od dekad są przyjaciółmi, stworzyli duet o intrygującej dynamice. Pochodzący z zupełnie różnych środowisk Rust i Martin początkowo niezbyt się lubią, ale z czasem między detektywami rodzi się pewnego rodzaju partnerstwo.

Wszystko po to, by w pewnym momencie pokłócić się na śmierć i z hukiem zerwać relację. A jednak mimo poważnej zadry sprzed lat, są gotowi spotkać się po kilkunastu latach, by zamknąć dawną sprawę. To pełnokrwiste, wielowymiarowe postaci, które potrafią zaskoczyć widza swoimi wyborami.
„True Detective” („Detektyw”) – antologia wróciła po latach
Serial „True Detective” („Detektyw”) to antologia, która składa się z czterech, niepowiązanych ze sobą fabularnie sezonów. W słynnej serii wystąpili Colin Farrell („Pingwin”), Vince Vaughn („Polowanie na druhny”), Stephen Dorff („Skazaniec”), Rachel McAdams („Pamiętnik”) i Mahershala Ali („Green Book”).
W ubiegłym roku gwiazdą czwartego sezonu „Detektywa” została Jodie Foster. Kolejną odsłonę serialu twórcy zapowiedzieli już na 2026 rok.
Serial „True Detective” obejrzycie na HBO Max.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.

