Reklama

„Milczenie owiec” z 1991 roku to jeden z tych filmów, do których wraca się nie tylko przy okazji Halloween, ale zawsze wtedy, gdy ma się ochotę poczuć dreszcz dobrze opowiedzianej historii. Trudno uwierzyć, że minęły już 34 lata – a jednak wciąż robi to samo, niepodrabialne wrażenie. Ten thriller zdobył pięć najważniejszych Oscarów, wchodząc do ekskluzywnego grona produkcji nagrodzonych tzw. Wielką Piątką. Dla wielu widzów – i dla mnie również – to film, który zostaje gdzieś pod skórą.

"Milczenie owiec": genialne role Hopkinsa i Foster

Premiera "Milczenia owiec" miała miejsce w 1991 roku. Film opowiada historię młodej agentki FBI, Clarice Starling, która prowadzi śledztwo w sprawie seryjnego mordercy znanego jako "Buffalo Bill". Aby schwytać przestępcę, Clarice nawiązuje współpracę z uwięzionym psychiatrą i kanibalem, dr. Hannibalem Lecterem. Ich relacja staje się kluczowa dla rozwiązania sprawy, a jednocześnie stanowi fascynujące studium psychologiczne. Od pierwszych minut „Milczenie owiec” przyciąga jak hipnotyczny sen. Widz zostaje wrzucony w świat, w którym cisza mówi więcej niż słowa, a najmniejsze spojrzenie potrafi przeszyć na wskroś. To nie jest film o potworach z zewnątrz – to film o potworach w nas samych. Hannibal Lecter, zagrany z przerażającą precyzją przez Hopkinsa, nie krzyczy, nie grozi – on analizuje, wnika, uwodzi intelektem. Jego spokój jest bardziej niepokojący niż krzyk. z kolei, Clarice Starling, w interpretacji Jodie Foster, to z kolei kwintesencja siły wrażliwości. Jej bohaterka nie jest bezbłędna, ale prawdziwa – przestraszona, ambitna, pełna wewnętrznego napięcia. W relacji między nią a Lecterem kryje się coś więcej niż klasyczna gra śledczego z przestępcą. To subtelna psychologiczna rozmowa o naturze zła, o empatii, o cenie, jaką płaci się za poznanie drugiego człowieka.

5 Oscarów dla "Milczenia owiec" i nieoceniony wpływ na popkulturę

Nie bez powodu „Milczenie owiec” zdobyło pięć Oscarów – w tym za najlepszy film, reżyserię i obie role pierwszoplanowe. To jeden z trzech filmów w historii, które zgarnęły tzw. Wielką Piątkę nagród Akademii. To nie tylko triumf kina grozy, ale triumf inteligentnego opowiadania o ludzkiej psychice. Film Jonathana Demme’a wyróżnia się tym, że nie szuka tanich emocji. Nie ma tu przesadnej przemocy czy efektów specjalnych. Jest napięcie budowane szeptem, błyskiem w oku, drobnym drgnięciem ust. I to właśnie ta powściągliwość sprawia, że obraz jest tak intensywny. Postać dr. Hannibala Lectera stała się ikoną popkultury, inspirując liczne adaptacje, sequele oraz seriale telewizyjne. Film jest często analizowany w kontekście studiów nad kinem, psychologią oraz kryminologią.

"Milczenie owiec" - gdzie obejrzeć?

"Milczenie owiec" jest dostępne na platformie streamingowej Prime Video.

Reklama
Reklama
Reklama