Reklama

Andrzej Zaucha był wszechstronnym muzykiem i wokalistą. Za perkusją siedział już jako ośmioletnie dziecko. Na saksofonie nauczył się podobno grać w dwa tygodnie, a śpiewał tak, że mówiono, że to jedyny prawdziwy bluesman nad Wisłą. Umarł zbyt wcześnie, ale pozostawił po sobie takie przeboje jak Byłaś serca biciem, C’est la vie czy Masz przewrócone w głowie.

Założyciele Fundacji im. Andrzeja Zauchy postanowili pójść śladem muzycznych pasji Zauchy i stworzyć festiwal, który będzie tak różnorodny, jak muzyczne zainteresowania jego patrona.

Pamiętam z dzieciństwa, że tata słuchał namiętnie Luisa Armstronga i Elli Fitzgerald. Mówił o nich babcia Ela i dziadek Luis i ja przez długi czas myślałam, że to rzeczywiście moi dziadkowie
opowiada Agnieszka Zaucha, córka Andrzeja Zauchy, współzałożycielka fundacji.

To ona wspomina też genialne wykonania piosenek Raya Charlesa, choćby przeboju Georgia on my mind. „Tata uwielbiał jazz, swing. Interesował się amerykańską muzyką. To nas łączyło, dlatego opracowując plan festiwalu zależało mi na tym, żeby do tych jego zainteresowań jak najsilniej nawiązać”, dodaje.

Muzyka to jednak nie wszystko. Andrzej Zaucha w młodości był także kajakarzem. W kajaku czuł się prawie tak dobrze, jak na scenie. Zdobywał kolejne medale na mistrzostwach Polski, aż w końcu został zaproszony do wzięcia udziału w Olimpiadzie Sportowej w Tokio. To chyba właśnie wtedy doszedł do wniosku, że musi wybrać – albo sport, albo muzyka. Postawił na muzykę, ale zawsze miło wspominał swoje dokonania na wodzie. I właśnie o tych sportowych sukcesach Zauchy postanowili przypomnieć organizatorzy Zaucha Fest i inaugurację imprezy zaplanować w macierzystym klubie kajakarskim w Krakowie – Kolejowym Klubie Wodnym. Tutaj odbędą się zawody kajakarskie, a także wielka impreza nowoorleańska – Kraków zostanie skąpany w dźwiękach jazzu i bluesa. Co ważne, wstęp na wydarzenie jest wolny, a impreza została tak zaplanowana, aby łączyć pokolenia. Nad Wisłą świetnie bawić się będą zarówno dzieci, jak i rodzice i dziadkowie. To jednak nie koniec atrakcji.

15 września w Teatrze Stu będzie można posłuchać trio czołowego polskiego pianisty jazzowego Pawła Kaczmarczyka, który w ramach festiwalu zagra koncert Be My Inspiration nawiązujący do twórczości Andrzeja Zauchy.

Kilka dni później, 21 września w Krakowie wystąpi także Karen Edwards, amerykańska artystka wielokrotnie nominowana do nagrody Grammy. Wokalistka występowała z takimi artystami jak Tony Bennett czy Stevie Wonder, a więc świetnie wpisuje się w muzyczny gust Andrzeja Zauchy.

Ważną częścią muzycznego życia Zauchy były jam session w legendarnym krakowskim klubie Pod Jaszczurami. Organizatorzy nie zapomnieli także o tym. 27 września w klubie rozpocznie się Jam Session Tribute w którym wezmą udział muzycy i publiczność, a przeboje Zauchy zostaną zagrane i zaśpiewane w zupełnie nowych aranżacjach.

5 października odbędzie się koncert galowy Wymyśliłem Ciebie który, we współpracy z Fundacją "Serca Bicie", na scenie ICE Kraków zgromadzi nuznanych artystów, oddających hołd twórczości Andrzeja Zauchy. Piosenki Zauchy zaśpiewają tacy polscy artyści jak choćby Krystyna Prońko, Natalia Kukulska, Mietek Szcześniak czy Michał Szpak.

Festiwal zakończy się 9 października w klubie festiwalowym Mercy Brown Coctails & Swing, gdzie na parkiet zaproszą publiczność DJ PLASH i DJ Yantimer. To będzie stylowy finał muzycznego święta, które na kilka tygodni zmieni Kraków w stolicę jazzu i bluesa.

Zaucha Fest w Krakowie potrwa od 6 września do 9 października. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie wydarzenia.

mat. prasowe Zaucha Fest
mat. prasowe Zaucha Fest
Reklama
Reklama
Reklama