Mroczna, psychologiczna gra tuż przed świętami trafi na Netflixa. Sam Stephen King poleca ten thriller
Nie dajcie się oszukać ciszy, eleganckim wnętrzom i angielskiej popołudniowej herbacie pitej o piątej. Lekcja (The Lesson) to thriller psychologiczny, który pod pozorem intelektualnej rozmowy prowadzi bardzo niebezpieczną grę. Film, dotąd dostępny jedynie do wypożyczenia na Amazon Prime Video i Apple TV, jeszcze przed świętami trafi do podstawowej oferty Netflixa - i to jest idealny moment, by nadrobić tę mroczną perełkę.

To kino chłodne, precyzyjne i duszne jak zamknięty pokój z niedopowiedzianą tajemnicą. I dokładnie takie thrillery kochamy najbardziej. Zwłaszcza teraz, gdy przed świętami wszystko błyszczy, mieni się brokatem i tonie w słodkich komediach romantycznych, a z każdej strony atakuje nas ten sam świąteczny hit. Netflix przychodzi więc z małą odsieczą, serwując coś mrocznego i niepokojącego - idealnego dla tych, którzy mają już dość Mariah Carey wyskakującej z lodówki.
A tym artykule:
- Mroczny thriller psychologiczny wkrótce na Netflix. O czym jest „Lekcja”?
- Gwiazdorska obsada i aktorstwo, które hipnotyzuje
- Thriller psychologiczny z literacką duszą
- Stephen King nie ma wątpliwości
- Dlaczego warto obejrzeć „Lekcję” na Netflixie?
Mroczny thriller psychologiczny wkrótce na Netflix. O czym jest „Lekcja”?
Liam to ambitny, młody pisarz, który dostaje propozycję nie do odrzucenia: ma zostać korepetytorem syna legendarnego autora J.M. Sinclaira. Praca w odosobnionej, imponującej posiadłości w północnej Anglii szybko okazuje się czymś więcej niż tylko intelektualnym wyzwaniem.
Dom Sinclairów pulsuje napięciem. Każda rozmowa ma drugie dno, każde spojrzenie coś ukrywa, a granica między mentorem a manipulatorem zaczyna się niepokojąco zacierać. „Lekcja”, która niebawem pojawi się na Netflixie nie opowiada o literaturze - opowiada o władzy, ambicji i cenie, jaką płaci się za wejście do świata elit. I o tym, jak łatwo w nim stracić moralny kompas.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Gwiazdorska obsada i aktorstwo, które hipnotyzuje
Daryl McCormack (znany m.in. z Peaky Blinders) jako Liam gra niezwykle oszczędnie - jego bohater jest cichy, obserwujący, pełen sprzecznych emocji. To jedna z tych ról, które rosną z każdą minutą.
Richard E. Grant w roli Sinclaira jest absolutnie magnetyczny. Jego bohater to pisarz-ikona: błyskotliwy, narcystyczny, okrutnie świadomy swojej pozycji. Grant z mistrzowską precyzją balansuje między urokiem a chłodem. Towarzyszy mu Julie Delpy - jako żona pisarza tworzy postać enigmatyczną, trudną do rozszyfrowania, zawieszoną gdzieś pomiędzy lojalnością a rezygnacją.
Relacje między bohaterami mają tu niemal teatralną intensywność - każde słowo jest strategicznym ruchem w partii szachów.
Thriller psychologiczny z literacką duszą
Reżyserka Alice Troughton debiutuje w pełnym metrażu z ogromną pewnością stylu. Film był prezentowany na Tribeca Film Festival, gdzie chwalono go za powściągliwą estetykę i konsekwentnie budowane napięcie.
Scenariusz inspirowany jest literackim klimatem Henry’ego Jamesa i Patricii Highsmith, co czuć w konstrukcji postaci i atmosferze nieustannego zagrożenia. Zdjęcia realizowano w autentycznej angielskiej rezydencji, przy użyciu naturalnego światła, co nadaje całości surowego, niemal malarskiego charakteru. To kino, które nie straszy jump scare’ami, tylko powoli zaciska pętlę.
Stephen King nie ma wątpliwości
Film zyskał także wyjątkową rekomendację samego Stephena Kinga, który rzadko chwali thrillery bez powodu. Pisarz napisał w serwisie X:
„THE LESSON w reżyserii Alice Troughton i ze scenariuszem Alexa MacKeitha: chłodny, inteligentny i pełen napięcia. Doskonałe aktorstwo i zapodany w odpowiednim momencie twist. Idealny dreszczowiec na gorący letni dzień (lub noc)”.
I choć Netflix postanowił zrobić na przekór słowom pisarza i doda do swoich katalogów tę mroczna pozycję tuż przed świętami - to trudno o lepszą rekomendację dla fanów psychologicznego niepokoju.
Dlaczego warto obejrzeć „Lekcję” na Netflixie?
Bo to thriller, który nie prowadzi widza za rękę. Wymaga skupienia, uwagi i cierpliwości - ale odpłaca się emocjami, które zostają długo po seansie. To propozycja dla tych, którzy lubią, gdy film podważa nasze sympatie i zmusza do zadawania niewygodnych pytań. Jeśli cenisz mroczne historie w stylu „Saltburn”, „The Talented Mr. Ripley” czy literackie thrillery noir, „Lekcja” powinna znaleźć się wysoko na twojej liście.
Film pojawi się w katalogu Netflixa 20 grudnia. To idealny wybór na długi, zimowy wieczór - solo lub w duecie, ale z pełnym skupieniem.

