Ma niskie oceny, a Polacy i tak go oglądają. Horror o tarocie wciąż w top 10
Nic nie wskazywało na to, że nowy horror „Tarot: Karta Śmierci” szturmem podbije Netflix. A jednak! Produkcja mimo kiepskich opinii okupuje top 10 polskiego streamingu.

- ELLE
To nie jest kino najwyższych lotów, ale jeśli szukasz horroru lekkiego w odbiorze, który nie wymaga dużego zaangażowania - z klimatem, jump-scarami i konceptem klątwy, a nie głęboką psychologią to „Tarot: Karta śmierci” może być niezłą propozycją na wieczór z przyjaciółmi.
"Tarot: Karta śmierci" – horror na Andrzejki 2025
Film „Tarot: Karta śmierci” przedstawia historię grupy młodych ludzi, którzy podczas weekendowego wypadu do domku natrafiają na starą talię kart tarota. Początkowo niewinna zabawa w przepowiadanie przyszłości szybko zamienia się w koszmar. Każda karta wyciągnięta przez bohaterów okazuje się nie tylko niezwykle trafna, ale również zwiastuje nadciągającą tragedię.
W miarę jak rozwija się akcja, okazuje się, że karty ożywają, a zawarte w nich zło materializuje się, śledząc i atakując bohaterów. Film zamienia symbolikę tarota w śmiertelne zagrożenie – każda karta to potencjalna pułapka, a rozgrywające się wydarzenia prowadzą do dramatycznych konsekwencji. Horror łączy w sobie klasyczny teen-thriller z elementami nadprzyrodzonymi, oferując widzowi napięcie, strach i atmosferę klątwy, której nie da się uniknąć.
Motyw tajemniczych kart, mroczne przepowiednie i atmosfera okultystycznej klątwy tworzą klimat, który idealnie pasuje do wieczoru wróżb i magii. To film, który można oglądać w grupie albo w pojedynkę. To świetna propozycja na noc, kiedy granica między zabawą w przepowiadanie przyszłości a niepokojem zaczyna się niebezpiecznie zacierać.
Horror dostępny na Netflix, opinie
„Tarot: Karta śmierci” dostępny jest na platformie Netflix, gdzie natychmiast po premierze zdobył ogromną popularność. Film jest w rankingu TOP 10, co świadczy o dużym zainteresowaniu wśród widzów.
Opinie na temat horroru nie są jednak zbyt pochlebne:
"Tarot" to horror, który można określić jako solidny w swoim gatunku … oferuje klimatyczną atmosferę i ciekawą tematykę duchów, co czyni go dobrą opcją na wieczór
„Tarot: karta śmierci" to jeden z tych filmów, które doskonale wiesz od samego początku, że będą kaszaną, a twórcy i tak znajdują sposób żeby cię zawieść.
„Strasznie słaby film. Wszystko co zobaczyłem, było po prostu tragicznie zrobione. Ani to horror, ani komedia. Kilka słabych jumpscare to nie od razu horror.
„Tarot: Karta śmierci" to film, który, choć nie rewolucjonizuje gatunku, zaskakuje nietuzinkowym wykorzystaniem symboliki i klimatycznym wykonaniem.

