Kultura na weekend
Przed nami morze filmów, spektakli, książek i płyt. Dużo szczęścia! Wydarzenia kulturalne poleca Marta Szarejko.

- ELLE
Już w piątek zacznie się Wielkie Święto Dokumentu w kilkudziesięciu miastach w Polsce. W programie mnóstwo atrakcji, między innymi retrospektywa jednego z najbardziej utytułowanych twórców niemieckiego kina Wima Wendersa, premiera oscarowego filmu "Citizenfour" Laury Poitras o byłym pracowniku CIA Ewardzie Snowdenie. Na spotkania do Warszawy przyjadą Ulrich Seidl - austriacki reżyser znany z trylogii "Raj: miłość", "Raj: nadzieja", "Raj: wiara", a także Joshua Oppenheimer - reżyser i producent amerykański, który w Polsce zasłynął filmem "Sceny zbrodni" (o indonezyjskich szwadronach śmierci). Nie zabraknie debat, koncertów, pokazów i dyskusji. A projekcje odbędą się w ponad dwudziestu miastach Polski. Tego Festiwalu po prostu nie można przegapić!
Docs Against Gravity, 8-17 maja, szczegóły na www.docsag.pl
W Teatrze Studio w Warszawie reżyserka Barbara Wiśniewska (26 lat) debiutuje sztuką Tennessee Williamsa z 1946 roku - "Baby Doll". Dziewiętnastoletnia dziewica wtłoczona w małżeństwo z prawie dwukrotnie starszym mężczyzną niebezpiecznie zbliża się do dnia swoich urodzin - umownej daty skonsumowania związku. Tego dnia, zgodnie z wolą swojego nieżyjącego ojca, stanie sie podległa mężowi. Ale niespodziewanie w jej życie wkracza inny mężczyzna. Jak podkreślają twórcy, "Baby Doll" to spektakl o dojrzewaniu, odkrywaniu swojej seksualności i siły w patriarchalnym porządku. "Niewiele się zmieniło od czasów, gdy ta sztuka powstała - mówi reżyserka. Nadal możemy znaleźć mnóstwo wspólnych tematów, ktore mieszczą się także we współczesności".
Występują: Marta Juras, Katarzyna Herman, Miłogost Reczek, Michał Żurawski.
Baby Doll, Teatr Studio, reż. Barbara Wiśniewska. Spektakle: 9 i 13 maja.
Jak pisać o Alinie Szapocznikow?
Trudno o bardziej skomplikowany życiorys. Młodość w getcie, droga przez obozy koncentracyjne, ocalenie od Zagłady, wielki talent i błyskotliwa kariera, życie w Paryżu, i wreszcie choroba nowotworowa, która zabija artystkę w kwiecie wieku. Jej życie to gotowy scenariusz filmowy dla mniej i bardziej wymagającego widza, ponieważ zawiera wszystko - miłość, namiętność, talent i śmierć. A poza tym mnóstwo niedopowiedzeń.
Autorowi udaje się jednak stworzyć spójną opowieść o fascynującej artystce, która uwiebiała uwodzić i namiętnie kochała. I jak nikt potrafiła walczyć.
Marek Beylin, Ferwor, wyd. Karakter i Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Nie Patryk, tylko Piotr. Do tego Madej. Debiutancki album nagrał w zaciszu swojego krakowskiego pokoju, co nie przeszkodziło mu w błyskawicznym wzbudzeniu enztuzjamu w krytykach i słuchaczach. Drugą płytę (podobno najtrudniejszą w karierze każdego muzyka) nagrał już w bardziej komfortowych warunkach. I wyszło świetnie, chociaż żadnej rewolucji nie ma. Piotr vel Patrick idzie tą samą drogą - melancholijnej, ale bardzo ładnej i wciągającej muzyki. A poza tym, ma talent do słów. Czego chcieć więcej?
Patrick The Pan, "...niczym jak liśćmi", Kayax.