Kultowy serial Vegi ma 20 lat. Zmienił oblicze telewizji, a Despero to rola życia Marcina Dorocińsiego
Minęło już 20 lat od premiery „Pitbulla”! Kultowy serial Patryka Vegi, który na zawsze zmienił polską telewizję, wciąż budzi emocje. Brutalny, autentyczny i bezkompromisowy obraz pracy stołecznych policjantów stał się symbolem nowego podejścia do kina sensacyjnego w Polsce.

- ELLE
Trudno w to uwierzyć, ale „Pitbull” – jeden z najbardziej kultowych polskich seriali sensacyjnych ma już 20 lat. Pierwszy odcinek produkcji Patryka Vegi zadebiutował na antenie TVP2 15 grudnia 2005 roku, a przez kolejne lata serial zdobył status legendarnego. Brutalny realizm, naturalny język, prawdziwi policjanci w obsadzie i bohaterowie z krwi i kości sprawili, że „Pitbull” na zawsze zapisał się w historii polskiego kina i telewizji.
Od filmu do fenomenu
„Pitbull” był rozwinięciem filmu kinowego z 2005 roku, który stał się punktem zwrotnym w karierze Patryka Vegi. Reżyser, zainspirowany dokumentami o pracy warszawskiej policji, postanowił stworzyć serial, który w realistyczny sposób pokaże świat stołecznych gliniarzy z Wydziału Zabójstw. Efekt? Produkcja, jakiej wcześniej w polskiej telewizji nie było – brudna, prawdziwa, bez cenzury.
Serial zadebiutował na TVP2 w grudniu 2005 roku i natychmiast zdobył ogromną popularność. Pierwsza seria liczyła tylko pięć odcinków, ale sukces był tak duży, że powstały kolejne dwie – razem 31 odcinków, które do dziś cieszą się statusem kultowych.
Prawdziwi gliniarze, surowy język i emocje bez filtra
To właśnie dzięki „Pitbullowi” polscy widzowie poznali takie postacie jak Despero (Marcin Dorociński), Gebels (Andrzej Grabowski), Metyl (Krzysztof Stroiński) czy Nielat (Rafał Mohr). Vega oparł swoje scenariusze na prawdziwych historiach, a wiele dialogów pochodziło wprost z policyjnych rozmów. W efekcie widzowie dostali serial pełen naturalizmu, brutalnego języka i szczerości, jakiej wcześniej brakowało w rodzimych produkcjach.
W „Pitbullu” nie ma czarno-białych bohaterów – policjanci piją, przeklinają, mają swoje słabości, a ich życie prywatne jest równie skomplikowane jak śledztwa, które prowadzą. To właśnie ta autentyczność sprawiła, że widzowie pokochali serial.
Sukces w Polsce i za granicą
Druga seria, emitowana w 2007 roku, przyciągnęła przed telewizory ponad 1,2 miliona widzów. Co więcej, serial kupiła również niemiecka telewizja, co w tamtym czasie było ewenementem dla polskiej produkcji kryminalnej.
Vega w jednym z wywiadów wspominał, że zdecydował się na kontynuację po tym, jak zobaczył, jak bardzo zmieniła się polska policja od czasu, gdy zbierał dokumentację do filmu. „Zrozumiałem, że mam coś nowego do opowiedzenia” – mówił.
Dziedzictwo „Pitbulla”
Choć emisję serialu zakończono w 2008 roku, jego wpływ na polską kulturę jest nie do przecenienia. W 2016 roku Vega powrócił do świata „Pitbulla” w filmie „Pitbull. Nowe porządki”, a później w kolejnych częściach: „Niebezpieczne kobiety” i „Ostatni pies” (tym razem w reżyserii Władysława Pasikowskiego).
Dziś „Pitbull” to nie tylko tytuł serialu – to marka, która zdefiniowała styl polskiego kina sensacyjnego. Surowa estetyka, bezkompromisowy język i bohaterowie balansujący na granicy prawa i moralności stały się znakiem rozpoznawczym całej serii.
20 lat później – dlaczego „Pitbull” wciąż działa
Choć od premiery minęły dwie dekady, „Pitbull” wciąż pozostaje jednym z najlepiej wspominanych seriali w historii polskiej telewizji. Dla wielu widzów był pierwszym tak realistycznym spojrzeniem na pracę policji – dalekim od propagandowych obrazków i schematycznych historii.
Jego bohaterowie stali się ikonami popkultury, a cytaty z serialu – częścią codziennego języka („Ty wiesz, co ja robię z takimi jak ty?”). To właśnie dzięki „Pitbullowi” Patryk Vega stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych reżyserów w kraju, a Marcin Dorociński – gwiazdą pierwszej ligi.
20 lat „Pitbulla” to doskonały moment, by przypomnieć sobie, od czego wszystko się zaczęło i można to zrobić na TVP VOD. Serial, który pokazał, że polska telewizja potrafi być ostra, prawdziwa i bezkompromisowa, nadal inspiruje twórców i przyciąga nowych widzów.

