Kultowy hiszpański horror trafił do streamingu. Większość nie ma odwagi włączyć po latach „postrachu z dzieciństwa”

Czy są tu fani horrorów? Przez ostatnie dwie dekady hiszpańskie produkcje wyrobiły sobie niezłą opinię wśród miłośników kina grozy. Filmy takie jak „REC” o wirusie zmieniającym ludzi w śmiertelnie niebezpieczne zwierzęta czy okultystyczny „Gdy rodzi się zło” zdobyły sporą popularność na całym świecie. Dziś do kultowych tytułów możemy zaliczyć również debiut Bayona z 2007 roku, czyli „Sierociniec”. Wspominając ten film, mnóstwo określa go jako „postrach z dzieciństwa”. Hiszpański horror możecie zobaczyć w swoich domach na Premiery Canal+. Nie każdy jednak jest w stanie zmierzyć się z tym koszmarem po raz kolejny.

„Sierociniec” to perła hiszpańskiego horroru

Laura wychowała się w tytułowym sierocińcu. Choć w jej dzieciństwie zabrakło rodziców, mogła liczyć na troskliwych wychowawców, którzy uważnie się nią opiekowali. Miała też mnóstwo przybranych braci i sióstr w postaci zaprzyjaźnionych dzieci. Po latach, już jako dorosła kobieta postanawia wrócić do korzeni wraz z mężem Carlosem i synkiem Simonem.

Trzydziestolatka marzy o tym, by odnowić sierociniec i z porzuconego, zamkniętego przytułku zrobić ośrodek dla dzieci z niepełnosprawnościami. Budynek budzi w niej wiele sentymentalnych wspomnień, ale jeszcze bardziej zdaje się działać na jej siedmioletnie dziecko. Simon wymyśla sobie przyjaciół, a jego pobudzona wyobraźnia tworzy coraz bardziej nieprawdopodobne historie. Z czasem jednak zabawy chłopca stają się niepokojące.

Gdy przychodzi dzień otwarcia sierocińca, syn Laury znika. W domu zaczynają panować chłód i strach. „Sierociniec” to nie tylko horror, ale również przerażająco smutna historia o duchach, wycofaniu, niespełnionych marzeniach i życiowych porażkach. Debiut Bayona jest mroczną opowieścią o bólu dzieciństwa, którego nie da się wyleczyć.

Gwiazdorska obsada „Sierocińca”

W „Sierocińcu” oglądamy gwiazdy hiszpańskiego kina, które mają na swoim koncie role zarówno w innych horrorach, jak i filmach kultowych dla rodzimej kinematografii. W obsadzie znaleźli się Belen Rueda („Oczy Julii”), Geraldine Chaplin („Nakarmić kruki”), Óscar Casas („The Liberator”) oraz Fernando Cayo („Dom z papieru”).

„Sierociniec” był dla Bayona dopiero początkiem przygody z kinem grozy. Reżyser w późniejszych latach nakręcił m.in. kilka odcinków „Domu grozy”, a także „Siedem minut po północy”. W ostatnich latach jednak największy rozgłos przyniosło mu nominowane do Oscara „Śnieżne bractwo”. Film o katastrofie urugwajskiego samolotu w sercu Andów to produkcja, która podbiła Netfliksa zaraz po premierze.

Hiszpańska perełka jest dostępna na Premiery Canal+. Jeśli lubicie kino grozy, przypominamy o mrożącym krew w żyłach miniseralu, który zachwycił samego Stephena Kinga.