Reklama

Od kilku dni możemy obejrzeć 5. sezon "The Crown" na Netflix. I choć twórcy serialu od lat mówią, że wiele scen jest fikcyjnych, to widzowie i tak zastanawiają się co jest prawdą, a co wymysłem scenarzystów. Bo przecież fabuła oparta jest na realnych wydarzeniach, a dokładnie na życiu Elżbiety II i jej najbliższej rodziny. I choć oficjalnie brytyjska monarchia nigdy nie skomentowała tej produkcji, to wiemy, że niektórzy członkowie rodziny widzieli "The Crown". Na dodatek, teraz okazuje się, że książę Filip zamierzał pozwać Netfliksa.

TheCrown_S05
serwis prasowy

Książę Filip chciał pozwać Netfliksa za "The Crown". Chodzi o scenę związaną z jego biografią

Hugo Vickers, historyk królewski, twierdzi, że zmarły w 2021 roku książę był w kontakcie z prawnikami, chcąc sprawdzić, czy jest jakiś sposób, aby podjąć działania przeciwko platformie streamingowej z powodu zafałszowania historii ukazanej w fabule. O który wątek w "The Crown" chodzi? Problematyczna scena pojawiła się w 2. sezonie hitu Netflix z 2017 roku. Miała ona związek ze śmiercią starszej siostry księcia Filipa, księżniczki Cecilie, która zginęła w katastrofie lotniczej w 1937 roku. W serialowej wersji księżniczka leciała do Londynu z powodu kłopotów nastoletniego brata.

"Wiem, że książę Filip skonsultował się w tej sprawie ze swoim prawnikiem, aby zapytać 'Co mogę z tym zrobić'" - powiedział Vickers w rozmowie z The Sunday Times. "Był bardzo zdenerwowany sposobem, w jaki zostało to przedstawione. Był człowiekiem. Mógł zostać zraniony jak każdy inny".

„The Crown”
mat. prasowe Netflix | fot. Robert Viglasky

To niejedyna scena wywołująca emocje w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Kilka miesięcy temu dziennik The Telegraph ujawnił, że otoczenie royalsów było zaniepokojone sposobem, w jaki "The Crown" ukaże pierwsze małżeństwo Karola. Przypomnijmy, 5. sezon pokazuje rozpad związku ówczesnego księcia i Diany - zobaczymy głośne wywiady telewizyjne, walkę w trakcie sprawy rozwodowej, czy kulisy "Camillagate".

Diana w "The Crown"
serwis prasowy

Co ciekawe, podobno zmarła w 2022 roku królowa Elżbieta II należała do grona wiernych widzów serialu, a pierwsze odcinki zyskały jej sympatię. Do oglądania hitu Netfliksa przyznał się także książę Harry. „»The Crown« powoduje u mnie zdecydowanie mniej dyskomfortu niż to, co prasa pisze o mojej rodzinie, mojej żonie, o mnie... Nie udają, że prezentują fakty, to jest fikcja luźno oparta na prawdzie. Daje ogólne pojęcie o tym, jaki jest ten styl życia, jaka presja wiąże się z przedkładaniem obowiązków i służby ponad rodzinę” – wyznał w jednym z wywiadów.

"The Crown 6"
serwis prasowy

Reklama
Reklama
Reklama