Krytycy są zgodni - to rola życia Jamesa McAvoya. Psychologiczny thriller powrócił na Netflix i znów wywołuje dreszcze
Thriller psychologiczny „Split” w reżyserii M. Night Shyamalana ponownie zachwyca widzów, tym razem na platformie Netflix. Historia porwania trzech nastolatek i rola Jamesa McAvoya zyskały miano najlepszego powrotu reżysera od lat.

- ELLE
W tym artykule:
- James McAvoy w roli życia – wiele osobowości, jedno ciało
- Porwanie nastolatek i napięcie do samego końca
- Dlaczego warto obejrzeć „Split” na Netfliksie?
James McAvoy w roli życia – wiele osobowości, jedno ciało
W filmie „Split” James McAvoy wcielił się w porywacza cierpiącego na rozdwojenie jaźni. Jego postać posiada wiele osobowości, z których każda przejawia się w innym momencie i w inny sposób oddziałuje na otoczenie. Wśród nich widzowie poznają m.in. obsesyjnego Dennisa, dziewięcioletniego Hedwiga, ekstrawaganckiego Barry’ego oraz pruderyjną Patricię.
McAvoy, choć momentami gra przerysowanie, doskonale oddaje klimat niepokoju. Każde jego pojawienie się na ekranie budzi napięcie – nigdy nie wiadomo, która z osobowości przejmie kontrolę nad jego ciałem i jak zareaguje na obecność przetrzymywanych dziewczyn. Swoje aktorskie umiejętności wznosi na wyższy poziom szczególnie w scenach z terapeutką dr Fletcher, kiedy musi udawać tę osobowość, która jest akurat pożądana i znana lekarce.
Porwanie nastolatek i napięcie do samego końca
Akcja thrillera rozpoczyna się gwałtownie – po imprezie urodzinowej trzy nastolatki: Claire (Haley Lu Richardson), Marcia (Jessica Sula) i Casey (Anya Taylor-Joy) zostają porwane przez tajemniczego mężczyznę. Uwięzione w piwnicy szybko orientują się, że ich oprawca zmaga się z poważnym zaburzeniem psychicznym. Choć są zamknięte w jednym pomieszczeniu, odwiedzają je różne osobowości porywacza, co dodatkowo potęguje poczucie zagrożenia i niepewności. Cały czas pojawia się pytanie – dlaczego dziewczyny zostały porwane i czy uda im się uciec? Szybkie tempo wydarzeń oraz nieustanne napięcie prowadzą do finału, który choć może nie spełnia wszystkich oczekiwań, trzyma w emocjonalnym uścisku do ostatnich chwil.
Dlaczego warto obejrzeć „Split” na Netfliksie?
Choć „Split” zadebiutował w kinach niemal dekadę temu, od kilku dni dostępny jest ponownie – tym razem dla użytkowników Netfliksa. Dla fanów kina grozy i thrillerów psychologicznych to doskonała okazja, by wrócić do filmu, który okrzyknięto najlepszym powrotem M. Night Shyamalana od lat. Widzowie doceniają „Split” za spójność fabularną, szybkość akcji, emocjonalne napięcie oraz niezapomnianą rolę Jamesa McAvoya. To idealna propozycja na wieczór z dreszczykiem.