Już nie Netflix, teraz inna platforma ma hit. Produkcja z Tomaszem Schuchardtem odurza klimatem
Od premiery 12 września serial „Breslau” nie schodzi z ust widzów. Pierwsza polska produkcja przygotowana dla Disney+ właśnie osiągnęła status numeru 1 w rankingu oglądalności w Polsce. Kryminał osadzony w przedwojennym Wrocławiu wciągnął widzów mrocznym klimatem, intrygą i świetną obsadą.

- ELLE
„Breslau” to ośmioodcinkowa produkcja ATM Grupy, wyreżyserowana przez Leszka Dawida, zrealizowana specjalnie dla Disney+. Akcja rozpoczyna się w 1936 roku, trzy lata przed wybuchem II wojny światowej i tuż przed XI Igrzyskami Olimpijskimi w Berlinie.
Faszystowska Rzesza próbuje wówczas pokazać światu „cywilizowaną” twarz. We Wrocławiu miejscowy komendant SS, grany przez Ireneusza Czopa, nakazuje żydowskim przedsiębiorcom zmazać oznaczenia na sklepach – te same, które wcześniej musieli namalować z rozkazu władz.
Akcja „Breslau” – morderstwo na tle igrzysk olimpijskich
Jest rok 1936. Świat spogląda na Berlin, gdzie za chwilę rozpoczną się XI Igrzyska Olimpijskie, a nazistowskie Niemcy szykują się, by zaprezentować się jako kraj „nowoczesny” i wolny od przemocy. Tymczasem w pobliskim Breslau dochodzi do brutalnego morderstwa, które grozi zakłóceniem propagandowej kampanii Rzeszy i może rzucić cień na wielkie święto sportu. Sytuacja komplikuje się, gdy jego działalność zaczyna psuć propagandowy wizerunek nazistów.
Śledztwo prowadzi komisarz policji polskiego pochodzenia Franz Podolsky (Tomasz Schuchardt). Znany z kontrowersyjnych, lecz skutecznych metod, policjant staje naprzeciw nie tylko bezwzględnemu mordercy, ale i własnym demonom. To niebezpieczna gra, w której stawką jest nie tylko jego kariera, ale też życie prywatne. Funkcjonariusz zmaga się z własnymi problemami – nałogami, polskim temperamentem i skomplikowaną relacją z arystokratyczną żoną (gra ją Sandra Drzymalska)..
Świetne recenzje i zainteresowanie widzów
Serial od początku wzbudzał zainteresowanie widzów – zarówno dzięki świetnie zarysowanym bohaterom, jak i atmosferze przywołującej skojarzenia z kryminałami Marka Krajewskiego. Niektórzy krytycy porównują „Breslau” do niemieckiego „Babylon Berlin”, choć podkreślają, że polska produkcja stawia na klasyczną, mocno osadzoną w realiach historię.
„Breslau” oceniany jest jako solidny, sprawnie zrealizowany kryminał historyczny, który wciąga od pierwszych minut i udowadnia, że polskie produkcje mają na Disney+ swoje miejsce.
Numer 1 w Polsce na Disney+
Od 12 września, kiedy serial zadebiutował na platformie, „Breslau” sukcesywnie wspinał się w rankingach popularności. Teraz osiągnął status najchętniej oglądanego tytułu w Polsce na Disney+, stając się pierwszą polską produkcją, która zdobyła taką pozycję. Sukces „Breslau” otwiera drzwi dla kolejnych lokalnych projektów na Disney+ i potwierdza, że widzowie w Polsce chętnie sięgają po seriale osadzone w realiach historycznych, pełne intryg, mrocznych sekretów i silnych bohaterów.

