Harlan Coben i Netflix znów łączą siły. „O krok za daleko” zapowiada się na prawdziwą jazdę bez trzymanki
Harlan Coben to gwarancja serialowego hitu. Jego ekranizacje na Netfliksie są najchętniej oglądanymi thrillerami ostatnich lat i trudno się temu dziwić. Teraz pisarz powraca z kolejnym z nich – „O krok za daleko”.

To będzie 8-odcinkowy emocjonalny rollercoaster.
Nowy serial Harlana Cobena „O krok za daleko” – fabuła
Nowy thriller Netfliksa „O krok za daleko” (oryg. „Run Away”) to adaptacja powieści Harlana Cobena z 2019 roku. To historia Simona, mężczyzny, którego uporządkowane życie legło w gruzach po tym, jak jego najstarsza córka, Paige, zniknęła bez śladu. Gdy w końcu odnajduje ją w miejskim parku — odurzoną i bezbronną — próbuje ją ratować. Niestety, jego interwencja prowadzi do brutalnej konfrontacji i kolejnej utraty córki. To początek niebezpiecznej podróży w głąb kryminalnego półświatka, gdzie Simon zmuszony będzie przekroczyć wszelkie granice, by dowiedzieć się prawdy i uratować swoją rodzinę. Akcja serialu rozgrywa się w Wielkiej Brytanii, co odróżnia go od oryginalnej wersji książkowej, osadzonej w USA.
Kto występuje w obsadzie „O krok za daleko”?
W roli głównej występuje James Nesbitt, znany z filmów „Hobbit: Niezwykła podróż” i „Krwawa niedziela”. Towarzyszą mu m.in. Minnie Driver jako Ingrid, Ruth Jones jako Elena, Alfred Enoch jako Isaac, Ellie de Lange jako Paige oraz Lucian Msamati jako Cornelius. W obsadzie znaleźli się równieaż Adrian Greensmith, Jon Pointing, Annette Badland i Maeve Courtier-Lilley jako Dee Dee. Wielu aktorów współpracowało już wcześniej przy produkcjach Cobena, co budzi duże oczekiwania wśród fanów jego adaptacji.

„O krok za daleko” – kiedy premiera?
Premiera serialu „O krok za daleko” została zaplanowana na 1 stycznia 2026 roku i będzie dostępna wyłącznie na platformie Netflix. Serial składa się z ośmiu odcinków, co oznacza, że widzowie mogą spodziewać się intensywnego maratonu w sam raz na noworoczny wieczór. Data premiery nie jest przypadkowa — Netflix już wcześniej wypuszczał adaptacje Cobena na początku roku, m.in. „Już mnie nie oszukasz” oraz „Tęsknię za tobą”. To kolejna produkcja w ramach długoletniej współpracy Netfliksa z pisarzem, która za każdym razem przyciąga rzesze fanów thrillerów.
Czym „O krok za daleko” różni się od poprzednich adaptacji Harlana Cobena?
Nowością w „O krok za daleko” jest przeniesienie akcji z USA do Wielkiej Brytanii. To zabieg, który Netflix stosował już wcześniej w innych adaptacjach Cobena, dostosowując realia do brytyjskich widzów, co czyni fabułę bardziej uniwersalną i bliską europejskiemu odbiorcy. W porównaniu do poprzednich seriali, takich jak „Nieznajoma” czy „W głębi lasu”, nowa produkcja wyróżnia się bardziej dramatycznym wątkiem rodzinnym i osobistą tragedią bohatera, który z kochającego ojca zamienia się w człowieka gotowego na wszystko. Historia Simona nie jest typową intrygą kryminalną — to emocjonalna bomba, która eksploduje już od pierwszego odcinka.

Zwiastun „O krok za daleko” zapowiada emocjonalną i brutalną historię
Netflix opublikował zwiastun serialu „O krok za daleko”, który ujawnia mroczną atmosferę i dramatyczne wydarzenia, jakie czekają bohaterów. Krótkie sceny ukazują Simona w różnych momentach jego rozpaczliwych poszukiwań córki, brutalne starcia i emocjonalne rozterki. Zwiastun podkreśla też, że Paige nie była sama w parku – a to, co wydarzyło się później, na zawsze zmieni życie całej rodziny. To pełna napięcia opowieść, która bez wątpienia przypadnie do gustu fanom thrillerów psychologicznych.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.

