Film twórcy "Psów" łamie polskie tabu. Wywołał burzę i zmienił spojrzenie na narodową historię
„Pokłosie” Władysława Pasikowskiego to kolejny film po "Domu dobrym", który odważnie porusza temat polskiego tabu. Ten mroczny thriller o mordzie Żydów w Jedwabnem nie tylko wciąga jak najlepszy kryminał, ale też zostawia widza z pytaniami, których nie da się zignorować.

- ELLE
Polska kinematografia wielokrotnie dostarczała dzieł, które wywoływały silne emocje i skłaniały społeczeństwo do refleksji. Do najbardziej wstrząsających filmów należy "Dług" Krzysztofa Krauze, oparty na prawdziwej historii przedsiębiorców zmuszonych do desperackich czynów przez szantażystę, co ukazało brutalną rzeczywistość lat 90. i wywołało ogólnonarodową debatę o moralności i systemie prawnym. "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego, z brutalnością ukazujący rzeź wołyńską, uznawany jest za jeden z najbardziej drastycznych polskich filmów i przez wielu widzów nie był możliwy do obejrzenia ponownie. "Krótki film o zabijaniu" Krzysztofa Kieślowskiego wstrząsnął opinią publiczną realistycznym przedstawieniem zbrodni i egzekucji, co przyczyniło się do zniesienia kary śmierci w Polsce. Współczesne produkcje, takie jak "Czerwony pająk" Marcina Koszałki, inspirowane historią seryjnego mordercy Karola Kota, czy "Jestem mordercą" Macieja Pieprzycy, analizujące złożoność śledztw i nacisków władzy w PRL, również zyskały uznanie i wzbudziły niepokój społeczny. Na uwagę zasługuje też film "Pokłosie".
Spis treści:
- „Pokłosie” – pasja reżysera w obliczu trudnej historii
- Władysław Pasikowski i jego podejście do narodowych tabu
- Morderstwo Żydów w Jedwabnem – historia w „Pokłosiu”
- Pokłosie jako thriller – jak Pasikowski łączy gatunki filmowe?
„Pokłosie” – pasja reżysera w obliczu trudnej historii
W 2012 roku na ekranach kin zadebiutował film „Pokłosie” w reżyserii Władysława Pasikowskiego, który porusza trudny i bolesny temat polsko-żydowskich relacji w czasie II wojny światowej. Opowiada historię dwóch braci – Franciszka (Ireneusz Czop) i Józefa Kalinów (Maciej Stuhr), którzy, mimo różnic w życiu i przekonaniach, muszą zmierzyć się z przeszłością, której nie da się łatwo zapomnieć. Pasikowski, reżyser znany z podejmowania kontrowersyjnych tematów, tym razem nie tylko wchodzi w historię, ale także zadaje niewygodne pytania, które mają szansę wpłynąć na sposób, w jaki postrzegamy naszą narodową tożsamość.
Pasikowski, mimo że nigdy nie używa wprost słowa „Jedwabne”, poprzez fabułę „Pokłosia” oddaje hołd pamięci ofiarom mordu Żydów przez Polaków w 1941 roku. Reżyser świadomie unika retrospekcji, koncentrując się na „tu i teraz” – współczesnej Polsce, w której temat mordu Żydów przez Polaków pozostaje wciąż wypierany lub ignorowany. Pasikowski ukazuje, jak historia wpływa na naszą teraźniejszość i jak narodowa świadomość kształtuje nasze postawy.
Władysław Pasikowski i jego podejście do narodowych tabu
„Pokłosie” to kolejny film Pasikowskiego, który podejmuje trudny temat narodowego tabu. Reżyser, który zyskał rozgłos dzięki filmowi „Psy” i ukazaniu mrocznej strony polskiej transformacji ustrojowej, teraz sięga po kolejne niewygodne kwestie. Wcześniej próbował odkrywać brutalną rzeczywistość wojny bałkańskiej w „Demonach wojny wg Goi”, a teraz, w „Pokłosiu”, stawia pytanie o moralną odpowiedzialność Polaków za zbrodnie wojenne, których dokonali na Żydach. Pasikowski zgrabnie łączy popularną formę kina sensacyjnego z tematami, które wciąż budzą kontrowersje.
Film, jak mówi producent Dariusz Jabłoński, powstał z potrzeby serca. „Pokłosie” nie jest jednak tylko filmem o przeszłości, ale również o współczesnej Polsce, w której temat mordu Żydów przez Polaków wciąż jest trudny do przepracowania. Film ten nie dzieli społeczeństwa na „tych dobrych” i „złych”, ale raczej zmusza do refleksji nad naszą odpowiedzialnością za wydarzenia sprzed lat.
Morderstwo Żydów w Jedwabnem – historia w „Pokłosiu”
Mimo że reżyser nie odnosi się bezpośrednio do mordu w Jedwabnem, to temat ten jest jednym z głównych motywów filmu. W 1941 roku, w miasteczku Jedwabne, polscy mieszkańcy zamordowali swoich żydowskich sąsiadów. „Pokłosie” stara się oddać tę przeszłość, pokazując, jak daleko sięga jej cień w polskiej rzeczywistości. Historia braci Kalinów to opowieść o zderzeniu współczesności z bolesną przeszłością, o trudnościach w zmierzeniu się z własnymi grzechami narodowymi.
Główny wątek fabularny związany z macewami – elementami żydowskiego cmentarza, które zostały użyte do budowy dróg – stanowi symboliczne odniesienie do tej niechlubnej części polskiej historii. Wydarzenia te, choć przedstawione w kontekście współczesnym, zmuszają bohaterów do ponownego przemyślenia tego, co miało miejsce w przeszłości.
Pokłosie jako thriller – jak Pasikowski łączy gatunki filmowe?
„Pokłosie” to nie tylko film historyczny, ale także thriller, który trzyma widza w napięciu. Pasikowski doskonale operuje konwencją gatunkową, łącząc elementy thrillera, kryminału i horroru, co sprawia, że film zyskuje na atrakcyjności. Reżyser umiejętnie stopniuje napięcie, budując atmosferę niepokoju. W „Pokłosiu” każdy detal ma znaczenie – bliskie plany, mroczne kadry, muzyka, która potęguje atmosferę niepewności. Pasikowski wie, jak wykorzystywać typowe dla amerykańskiego kina gatunkowego zabiegi, by stworzyć na ekranie napięcie, które sprawia, że widz nie może oderwać wzroku.
Film jest także pełen symboli, które potrafią pobudzić wyobraźnię. Jednym z takich momentów jest scena pożaru, w której stojące w płonącym zbożu macewy są metaforą nie tylko samej tragedii, ale i przemilczanych, niewygodnych wspomnień. Pasikowski doskonale łączy formę sensacyjnego thrillera z głębszymi, emocjonalnymi pytaniami o naszą narodową tożsamość.

