Film o miłości po 60. Dodaje skrzydeł po zdradzie i potwierdza, że nigdy nie jest za późno na szczęście
„Do zakochania jeden krok” Richarda Loncraine’a to poruszająca opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno, by odnaleźć siebie i... miłość. Film opowiada o odwadze, nowych początkach i sile, która tkwi w nas samych – niezależnie od wieku.

- ELLE
„Do zakochania jeden krok” – fabuła
Lady Sandra (w tej roli znakomita Imelda Staunton) planuje spokojne przejście na emeryturę. Wraz z mężem świętuje jego nowy tytuł lorda – do czasu, aż przyłapuje go na zdradzie. Jej świat wali się w gruzy. Sandra postanawia wyprowadzić się z wielkiego domu i zamieszkać u swojej starszej siostry Bif (Celia Imrie), z którą nie miała kontaktu od lat.
To właśnie w tej nowej przestrzeni – skromnym mieszkaniu, wśród zupełnie innych ludzi i innych priorytetów – kobieta zaczyna na nowo odkrywać siebie. Chodzi na zajęcia taneczne, poznaje nowych znajomych i zaczyna patrzeć na życie z nowej perspektywy. A przy okazji – pojawia się także możliwość nowego uczucia...
„Do zakochania jeden krok” - obsada i twórcy
Za reżyserię filmu odpowiada Richard Loncraine, znany m.in. z „Miłość w Seattle”. W rolach głównych występują Imelda Staunton („Vera Drake”, „Harry Potter”) oraz Celia Imrie, aktorka charakterystyczna, której ekranowa swoboda dodaje filmowi autentyczności. W obsadzie znaleźli się również: Timothy Spall, Joanna Lumley i David Hayman. Film powstał w Wielkiej Brytanii, a jego premiera miała miejsce w 2017 roku.
„Do zakochania jeden krok” to typowe „feel-good movie” – lekka, ale mądra opowieść, która pokazuje, że szczęście można znaleźć nawet wtedy, gdy wszystko wydaje się stracone.
Największą siłą filmu są jego bohaterowie – pełnokrwiści, z bagażem doświadczeń i różnymi podejściami do życia. Kontrast pomiędzy siostrami – jedną zorganizowaną i poukładaną, drugą pełną życia i swobody – buduje humor, napięcia i... autentyczność. Film udowadnia, że różnice nie muszą dzielić, a wręcz przeciwnie – mogą inspirować do zmiany.
Czy warto obejrzeć „Do zakochania jeden krok”?
Zdecydowanie tak. To film, który daje nadzieję, że nawet po latach można zacząć od nowa. Pokazuje, że miłość, przyjaźń i odwaga do bycia sobą nie mają terminu ważności. Produkcja wzrusza, bawi i zmusza do refleksji – nie tylko nad przemijaniem, ale też nad wartością codziennych wyborów.
Na tle współczesnych komedii romantycznych „Do zakochania jeden krok” wyróżnia się dojrzałością i ciepłem. Idealny wybór na spokojny wieczór z kubkiem herbaty – albo... wino i marzenia o tańcu.

