Reklama

Spis treści:

  1. Jim Jarmusch zdobywa Złotego Lwa za „Father Mother Sister Brother”
  2. Benny Safdie z tytułem najlepszego reżysera za „The Smashing Machine”
  3. Wielkie emocje i polityczne akcenty na gali zamknięcia
  4. Najlepsi aktorzy: Xin Zhilei i Toni Servillo z Volpi Cup

Jim Jarmusch zdobywa Złotego Lwa za „Father Mother Sister Brother”

Wenecki Festiwal Filmowy ponownie potwierdził swój status jako jedno z najważniejszych wydarzeń filmowych sezonu — łącząc artystyczną wizję, polityczny rezonans i wielkie emocje. Tegoroczne Grand Prix, Złotego Lwa, zdobył legendarny amerykański reżyser niezależny Jim Jarmusch, któremu przypadło wyróżnienie za pełen refleksji, subtelny dramat rodzinny „Father Mother Sister Brother”. Jury doceniło reżysera za poruszający obraz, który zdobył uznanie krytyków i publiczności.

Jim Jarmush
Getty Images Getty Images

Gala wręczenia nagród odbyła się w Wenecji, a prowadząca Emanuela Faneli rozpoczęła ceremonię przypominając o honorowych wyróżnieniach dla Wernera Herzoga, Gusa Van Santa i Juliana Schnabela. Kulminacją wieczoru było ogłoszenie głównego zwycięzcy, którym został właśnie film Jarmuscha.

Benny Safdie z tytułem najlepszego reżysera za „The Smashing Machine”

Nagroda Srebrnego Lwa za najlepszą reżyserię powędrowała do Benny’ego Safdie za film „The Smashing Machine”. Reżyser nazwał swoje dzieło „ćwiczeniem w radykalnej empatii” i podkreślił, jak ważna jest empatia w obecnych czasach. W swoim przemówieniu wyznał: „To spełnienie marzeń, być tutaj wśród gigantów przeszłości i teraźniejszości. To mnie onieśmiela.” Film opowiada historię Marka Kerra, a Safdie otrzymał owację od zgromadzonej publiczności.

Benny Safdie z tytułem najlepszego reżysera za „The Smashing Machine”
Getty Images

Z kolei Grand Jury Prize, czyli Srebrnego Lwa za najlepszy film otrzymała głośna produkcja „The Voice of Hind Rajab”, opowiadająca o tragicznej i autentycznej historii palestyńskiej dziewczynki—film, który wywołał rekordowe, niemal 24-minutowe owacje na stojąco.

Wielkie emocje i polityczne akcenty na gali zamknięcia

Nie zabrakło wzruszeń i mocnych wypowiedzi politycznych. Maryam Touzani, odbierając nagrodę publiczności Armani Beauty za film „Calle Malaga”, mówiła o cierpieniu mieszkańców Gazy i podkreśliła, że „polityka może zawieść, ale sztuka zawsze będzie domem dla sprawiedliwości, wolności i człowieczeństwa”.

Podobne odniesienia padły z ust Anuparny Roy, laureatki nagrody za najlepszą reżyserię w sekcji Orizzonti za film „Songs of Forgotten Trees”. Zakończyła przemówienie słowami: „Każde dziecko zasługuje na pokój, wolność i wyzwolenie – Palestyna nie jest wyjątkiem.”

Nastia Korkia, odbierając Luigi De Laurentiis Award za debiut „Short Summer”, mówiła o wojnie w Ukrainie i o wpływie, jaki ma ona na życie społeczne.

Najlepsi aktorzy: Xin Zhilei i Toni Servillo z Volpi Cup

Volpi Cup dla najlepszej aktorki otrzymała Xin Zhilei za rolę w filmie „The Sun Rises on Us All” w reżyserii Cai Shangjuna. Aktorka wygłosiła emocjonalne przemówienie w języku mandaryńskim, nie bacząc na próbujące ją uciszyć dźwięki muzyki.

Toni Servillo został nagrodzony za najlepszą rolę męską w filmie „La GraziaPaolo Sorrentino. W swojej mowie wspomniał o godności człowieka i wspomniał Palestynę, co spotkało się z ciepłym przyjęciem publiczności.

Nagrodę Marcello Mastroianni dla najlepszego młodego aktora otrzymała Luna Wedler za film „Silent Friend”.

Reklama
Reklama
Reklama