Epokowe dzieło twórcy "Siedem" za darmo w streamingu. Film ma ocenę 8.5 i hollywoodzką obsadę

Tego filmu dziś nie trzeba nikomu przedstawiać, ale kiedy w 1999 roku „Podziemny krąg” (Fight Club) w reżyserii Davida Finchera trafił do amerykańskich kin, reakcje były, delikatnie mówiąc, mieszane. Film był brutalny, dziwny, niejednoznaczny. Widzowie nie wiedzieli, czy mają się śmiać, wzdrygać czy klaskać. Ale po latach wiadomo jedno: mamy do czynienia z jednym z najbardziej kultowych tytułów w historii współczesnego kina. „Fight Club” stopniowo zdobywał lojalną publiczność. Cytaty z filmu krążyły w sieci, kadry trafiały na plakaty, a fani analizowali każdy detal. Opowieść o nocnych walkach, które z czasem przeradzają się w bunt przeciwko światu konsumpcji i pustej rutyny, nabierała nowego znaczenia.

Nie tylko film, ale manifest pokolenia

Produkcja Finchera to coś więcej niż tylko dramat czy thriller psychologiczny. To portret społeczeństwa w kryzysie – świata, w którym codzienność przypomina wyciszoną apokalipsę, a frustracja szuka ujścia w przemocy i anarchii. Stylowa oprawa, ciemne kadry, celna muzyka The Dust Brothers – wszystko tu gra jak należy, ale najważniejsze jest to, co dzieje się pod powierzchnią.

Kiedy cytaty żyją własnym życiem

Z biegiem lat „Fight Club” stał się czymś więcej niż tylko filmem – to ikona popkultury. Cytaty weszły do języka codziennego („Pierwsza zasada klubu walki…”), a Tyler Durden przekształcił się w symbol sprzeciwu wobec systemu, który dławi indywidualność. W jednej historii udało się pomieścić tematy tożsamości, samotności, agresji i buntu. I wszystko to opowiedziane z narracyjnym pazurem.

Ćwierć wieku i wciąż na czasie

W 2024 roku „Podziemny krąg” skończył 25 lat. Film, który kiedyś niemal przepadł, dziś wciąż elektryzuje i inspiruje kolejne pokolenia. Powstał w Los Angeles i Nowym Jorku, stylizowany był na komiks, pełen technicznych smaczków – i nie zestarzał się ani trochę. Teraz można go sobie przypomnieć za darmo na platformie streamingowej Rakuten TV.