Do Wigilii zostało 12 dni. To najlepszy moment, by obejrzeć jedną z najpiękniejszych animacji na Netflixie
„Klaus” obowiązkowa świąteczna pozycja na Netflix, to nie tylko animacja, ale emocjonalna bomba, która pokazuje, że jeden list potrafi zmienić los całej społeczności. Film uderza w czułe struny i wzrusza jak mało która świąteczna historia.

Świąteczne przygotowania pochłaniają nas do ostatniej minuty: porządki w szafkach, które od roku nie widziały ściereczki, okna wołające o litość, dekoracje, choinka, lista zakupów na świąteczne potrawy i cały logistyczny maraton. W tym wirze łatwo zapomnieć o oddechu. Właśnie dlatego warto na chwilę przystanąć, odpuścić jedną z szaf i podarować sobie moment odpoczynku - najlepiej przy filmie, który naprawdę potrafi zrobić magię.
„Klaus” - najpiękniejsza świąteczna bajka na Netflixie
Jesper, główny bohater filmu „Klaus” dostępnego na platformie Netflix, to rozpieszczony syn dyrektora Królewskiej Poczty Głównej. W wyniku ultimatum ojca zostaje zesłany do odległego Smeerensburga z zadaniem dostarczenia 6 tysięcy listów w ciągu roku. Miasteczko okazuje się miejscem owładniętym przez wielopokoleniowy konflikt między rodami Krumów i Ellingboe’czyków, a jego mieszkańcy nie piszą do siebie listów i żyją w permanentnej wrogości.
Początkowo przerażony Jesper odkrywa, że w Smeerensburgu nie ma miejsca dla luksusów i wygód, do których był przyzwyczajony. Jednak z czasem trafia do samotnego drwala imieniem Klaus, który w swojej chacie gromadzi własnoręcznie wykonane zabawki. To spotkanie staje się iskrą przemiany nie tylko Jespera, ale i całej społeczności.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Smeerensburg - miejsce, w którym nikt nie wierzył w dobro
Smeerensburg, miejsce akcji filmu, to szare i smutne miasteczko, w którym nienawiść pomiędzy rodami przekształciła się w sposób życia. Dzieci są zastraszone, szkoła została przerobiona na cuchnący sklep rybny, a ulice pełne są pułapek i rozbitego szkła. Nawet najmłodsi mieszkańcy przejęli nienawiść dorosłych.
W obliczu tej ponurej atmosfery Jesper początkowo traci nadzieję, ale nieoczekiwane spotkanie z Klausem oraz plan rozdawania dzieciom zabawek w zamian za listy staje się początkiem przemiany. Dzieci zaczynają pisać, uczyć się w szkole i uśmiechać, a wraz z nimi zmieniają się również dorośli.
Klaus i Jesper: duet, który niespodziewanie tworzy magię

Klaus to starszy, samotny drwal, który skrywa bolesną przeszłość. Ma ogromne zapasy zabawek i ogromne serce, które z czasem otwiera się na nową przyjaźń. Jesper, choć początkowo motywowany chęcią powrotu do wygodnego życia, zaczyna rozumieć, że jego działania mają realny wpływ na życie innych.
Ich współpraca opiera się na prostym planie: każde dziecko, które napisze list, dostanie prezent. Z pozoru niewinny pomysł prowadzi do odbudowy więzi społecznych, wzajemnego zaufania i ostatecznie - do narodzin legendy, człowieka - o którym zimą śnią wszystkie dzieci.
Jak bajka „Klaus” buduje legendę świętego Mikołaja od nowa
Film „Klaus” prezentuje oryginalną genezę postaci Świętego Mikołaja. Twórcy wpleciono w fabułę elementy znane z klasycznych świątecznych opowieści – listy, kominy, renifery, ciastka – nadając im nowe, zaskakujące znaczenie. W filmie to Jesper i Klaus mimowolnie tworzą podwaliny pod znaną wszystkim legendę.
Każdy szczegół, od przewożenia zabawek saniami, po tajemnicze znikanie ciastek, zostaje wyjaśniony w realistyczny i logiczny sposób. Film unika nadmiernej baśniowości, skupiając się na sile drobnych gestów, które wywołują lawinę dobra.
Animacja, dubbing, emocje - co wyróżnia Klausa spośród innych filmów
"Klaus" to ręcznie rysowana animacja w stylu retro, która wyłamuje się z trendów komputerowego 3D. Styl graficzny, za który odpowiada Sergio Pablos i jego SPA Studios, łączy klasyczną kreskę z nowoczesnymi efektami świetlnymi, tworząc unikalny, magiczny klimat.
Polska wersja dubbingowa także zasługuje na uznanie. W rolach głównych usłyszymy Wiktora Zborowskiego jako Klausa, Józefa Pawłowskiego jako Jespera, Annę Dereszowską jako Alvę oraz Wojciecha Żołądkowicza jako Mogensa. Głosy są znakomicie dopasowane do charakteru postaci, co potęguje emocjonalny wydźwięk filmu.
"Klaus" wzrusza, bawi i pozostawia z refleksją, że każdy, nawet najmniejszy gest dobroci, może pociągnąć za sobą pozytywne zmiany. To film, który w wyjątkowy sposób łączy świąteczną magię z uniwersalnym przesłaniem o sile dobra.

