Reklama

Cillian Murphy to aktor, którego nazwisko stało się synonimem jakości i doskonałego rzemiosła aktorskiego. Choć dla wielu widzów jest najbardziej znany z roli Tommy’ego Shelby’ego w serialu „Peaky Blinders” – a już niebawem pojawi się w tej roli również na dużym ekranie, to jego filmografia jest równie imponująca. Od mrocznych thrillerów, przez kino wojenne, po science fiction i biografie. Murphy potrafi doskonale odnaleźć się w każdym gatunku. Jego umiejętność budowania skomplikowanych, wielowymiarowych postaci sprawia, że każdy jego występ zapada w pamięć. Oto zestawienie najlepszych filmów, w których wystąpił Cillian Murphy.

Reklama

„28 dni później” (2002) Cillian Murphy w postapokaliptycznej rzeczywistości

W filmie „28 dni później” w reżyserii Danny'ego Boyle'a Cillian Murphy wciela się w Jima, który budzi się ze śpiączki w opuszczonym szpitalu w Londynie, nieświadomy, że kraj został spustoszony przez wysoce zaraźliwy wirus wywołujący skrajną agresję. Jego postać, zdezorientowana i przerażona, staje się przewodnikiem dla widza w odkrywaniu nowej, niebezpiecznej rzeczywistości. Murphy wspomina pracę nad tym filmem jako kluczowy moment w swojej karierze, podkreślając, że nie postrzegał go jedynie jako typowego horroru o zombie, ale jako głębszą opowieść o ludzkiej naturze i przetrwaniu. W 2025 roku swoją premierę będzie miał sequel „28 dni później”, ale niestety bez udziału Cilliana Murphy’ego.

„Batman: Początek” (2005) – Cillian Murphy jako Strach na Wróble

Cillian Murphy jako wróg Batmana? Tak, a dokładnie doktor Jonathan Crane aka Strach na Wróble. To właśnie tę postać zagrał w produkcji „Batman: Początek”, otwierającej trylogię Christophera Nolana. Wprowadza nas w historię historię Bruce’a Wayne’a (Christian Bale), który po latach poszukiwań wraca do Gotham, by stać się Batmanem – obrońcą miasta przed przestępczością. Co ciekawe, Murphy początkowo przesłuchiwany był do głównej roli Batmana, jednak ostatecznie Nolan uznał, że jego delikatne, ale jednocześnie niepokojące rysy twarzy lepiej pasują do roli psychopatycznego psychiatry. To bez wątpienia jeden z najbardziej intrygujących złoczyńców w serii o Batmanie, który używał gazu halucynogennego do wywoływania u swoich ofiar przerażających wizji.

„Śniadanie na Plutonie” (2005) – Cillian Murphy w jednej ze swoich najlepszych ról

„Śniadanie na Plutonie” to film w reżyserii Neila Jordana, oparty na powieści Patricka McCabe’a. Produkcja ta jest wyjątkową mieszanką komedii, dramatu i coming-of-age story, która eksploruje temat tożsamości, akceptacji i poszukiwania miłości. A najważniejszym elementem filmu jest oczywiście fenomenalna rola Cilliana Murphy’ego, który wciela się w Patricka "Kitten" Bradena – młodego człowieka, który od dzieciństwa czuje się kobietą i postanawia wyruszyć w podróż w poszukiwaniu swojej matki oraz własnego miejsca w świecie.

Rola Kitten była jednym z najbardziej wymagających i odważnych występów w karierze Cilliana Murphy'ego. Jego bohater wychowuje się w konserwatywnej, prowincjonalnej Irlandii lat 70., gdzie jego transgresyjna tożsamość płciowa i ekstrawagancka osobowość spotykają się z niezrozumieniem i odrzuceniem. Mimo to Kitten pozostaje pełna optymizmu, kierując się zasadą, że świat może być piękniejszy, jeśli tylko na niego spojrzeć przez pryzmat marzeń i wyobraźni.

„Red Eye” (2005) – Cillian Murphy jako hipnotyzujący czarny charakter

„Red Eye” to trzymający w napięciu thriller psychologiczny z 2005 roku w reżyserii Wesa Cravena, znanego z kultowych horrorów, takich jak „Krzyk” i „Koszmar z ulicy Wiązów”. Główna bohaterka, Lisa Reisert (Rachel McAdams), to menadżerka luksusowego hotelu, która wraca z podróży służbowej do Miami. Już na lotnisku spotyka przystojnego i uprzejmego nieznajomego, Jacksona Rippnera (Cillian Murphy), z którym wdaje się w miłą, rozmowę zakrawającą o flirt. Ich przypadkowe spotkanie wydaje się zupełnie niewinne – aż do momentu, gdy oboje zajmują miejsca obok siebie w samolocie. To właśnie w powietrzu zaczyna się psychologiczna rozgrywka, gdyż Rippner ujawnia swoje prawdziwe intencje: pracuje dla tajemniczej organizacji i ma misję wymuszenia na Lisie udziału w zamachu na prominentnego polityka, który przebywa w jej hotelu. Jeśli odmówi, jej ojciec zostanie zabity. Dzięki tej roli Murphy udowodnił, że jest mistrzem psychologicznego napięcia – jego bohater nie potrzebuje broni ani brutalności, by siać terror. Wystarczy jego lodowate spojrzenie, spokojny głos i perfekcyjnie kontrolowane emocje.

„Wiatr buszujący z jęczmieniu” (2006) – Cillian Murphy w roli bojownika o irlandzką niepodległość

Film w reżyserii Kena Loacha osadzony jest w burzliwym okresie irlandzkiej wojny o niepodległość oraz irlandzkiej wojny domowej i przedstawia losy dwóch braci. Damien, grany przez Cilliana Murphy’ego i Teddy (Pádraic Delaney), początkowo stoją po tej jednej stronie barykady, ale ostatecznie zostają rozdzieleni przez wewnętrzny spór wśród Irlandczyków. Bratobójczy konflikt prowadzi do dramatycznego i tragicznego finału, który podkreśla okrutną ironię wojny domowej – ludzie, którzy kiedyś walczyli ramię w ramię, teraz stają się śmiertelnymi wrogami. A Murphy z charakterystyczną dla niego subtelnością ukazuje ewolucję swojego bohatera – od wątpiącego młodego mężczyzny po bezkompromisowego bojownika, który musi podejmować moralnie trudne decyzje. Damien symbolizuje młode pokolenie Irlandczyków, które musiało dokonywać niemożliwych wyborów w obliczu wojny i okupacji. Jego postać pokazuje koszt walki o wolność i to, jak konflikty polityczne niszczą nie tylko społeczeństwa, ale i rodziny.

„W stronę słońca” (2007) – Cillian Murphy jako genialny fizyk w misji ratowania ludzkości

Zanim Cillian Murphy wcielił się w rolę J. Roberta Oppenheimera, zagrał innego fizyka, który również zaprojektował bombę – właśnie w filmie „W stronę słońca” w reżyserii Danny’ego Boyle’a, twórcy „28 dni później”. Akcja rozgrywa się w rok 2057, gdy Słońce zaczyna gasnąć, a ludzkość staje w obliczu zagłady. Jedyną nadzieją na uratowanie planety jest misja statku Icarus II, którego załoga ma zdetonować gigantyczną bombę jądrową w sercu Słońca, przywracając mu pełnię energii. W skład załogi wchodzi ośmioro naukowców i astronautów, wśród których znajduje się Robert Capa (Cillian Murphy) – astrofizyk, który zaprojektował bombę i jako jedyny potrafi ją uruchomić. To na nim spoczywa największa odpowiedzialność, co z każdą chwilą coraz bardziej odbija się na jego psychice. Podczas podróży załoga odbiera sygnał ratunkowy ze zaginionego statku Icarus I, który 7 lat wcześniej wyruszył z identyczną misją, ale zaginął w przestrzeni kosmicznej. Decyzja o zboczeniu z kursu prowadzi do ciągu dramatycznych wydarzeń, w wyniku których misja zaczyna się rozpadać, a napięcie między załogą narasta.

„Incepcja” (2010) – Cillian Murphy w roli kluczowego elementu układanki snów

Ten kultowy film w reżyserii Christophera Nolana, który zdobył cztery Oscary i uznanie widzów na całym świecie, wyróżnia się unikalnym podejściem do snów, czasu i rzeczywistości. "Incepcja" opowiada historię Dominicka Cobba (Leonardo DiCaprio), złodzieja specjalizującego się w wykradaniu sekretów z ludzkiego umysłu poprzez sen. Dzięki nowoczesnej technologii potrafi on wnikać w sny innych ludzi i manipulować ich podświadomością. Cobb zostaje zatrudniony do wykonania wyjątkowo trudnej misji – zamiast ukraść informację, musi zaszczepić ideę w umyśle pewnej osoby. Tą osobą jest Robert Fischer Jr., grany przez Cilliana Murphy'ego – spadkobierca potężnego imperium biznesowego. Zleceniodawca incepcji, Saito (Ken Watanabe), chce, aby Robert rozwiązał firmę swojego zmarłego ojca, co pozwoliłoby na wyeliminowanie największej konkurencji Saito. Aby to osiągnąć, Cobb i jego zespół muszą wejść do snów Fischera i subtelnie zaszczepić w nim myśl, że decyzja o rozwiązaniu firmy jest jego własnym wyborem. Dla Cilliana Murphy’ego była to kolejna współpraca z Nolanem (po „Batman: Początek”), która umocniła jego pozycję w Hollywood.

„Dunkierka” (2017) – Cillian Murphy w roli "dygoczącego żołnierza"

Kolejny ważny film w dorobku Cilliana Murphy’ego i kolejne spotkanie aktora z Christopherem Nolana. „Dunkierka” przedstawia dramatyczną ewakuację alianckich żołnierzy z plaż Dunkierki podczas II wojny światowej. Film wyróżnia się unikalnym podejściem do narracji i minimalnym użyciem dialogów, a jego największą siłą jest wizualne i dźwiękowe doświadczenie wojny. Jednym z ważnych elementów tej opowieści jest rola Cilliana Murphy’ego, który wciela się w brytyjskiego żołnierza uratowanego z tonącego wraku okrętu, którego podejmuje mała cywilna łódź prowadzona przez Pana Dawsona (Mark Rylance), jego syna Petera (Tom Glynn-Carney) oraz ich młodego pomocnika George’a (Barry Keoghan). Choć CIllian Murphy ma w filmie stosunkowo mało czasu ekranowego i niewiele dialogów, ale jego wyraz twarzy, przerażone spojrzenie i nerwowe ruchy mówią więcej niż tysiąc słów. Jest to niezwykle oszczędna, ale mocna i poruszająca kreacja, która ukazuje prawdziwe oblicze wojennej traumy.

„Ciche miejsce 2” (2020) – Cillian Murphy w roli nowego sojusznika w świecie terroru

To kontynuacja popularnego horroru science-fiction z 2018 roku w reżyserii Johna Krasinskiego, która ponownie zabiera widzów do świata opanowanego przez przerażające, ślepe istoty polujące na dźwięk, ale tym razem wprowadza nowe postacie i poszerza perspektywę ukazanej apokalipsy. A jednym z kluczowych nowych bohaterów jest Emmett, grany przez Cilliana Murphy’ego, który odgrywa znaczącą rolę w dalszej walce o przetrwanie. Emmett to zupełnie nowa postać w serii, wprowadzona jako złamany, nieufny człowiek, który stracił wszystko w wyniku apokalipsy. W przeciwieństwie do Lee Abbotta (John Krasinski) – opiekuńczego i heroicznego ojca z pierwszej części, Emmett początkowo nie chce angażować się w pomoc rodzinie Abbottów. Jest samotnikiem, przekonanym, że świat nie jest wart ratowania, a ludzie pozostali równie niebezpieczni jak potwory. Jednak w trakcie filmu następuje transformacja jego postaci.

„Oppenheimer” (2023) – Cillian Murphy jako ojciec bomby atomowej

W „Oppenheimer” Cillian Murphy stworzył kreację, którą wielu krytyków uznało za najwybitniejszą w jego dotychczasowej karierze​. W biograficznym dramacie Christophera Nolana wcielił się w postać J. Roberta Oppenheimera – naukowca zwanego „ojcem bomby atomowej”. Murphy podszedł do postaci Oppenheimera jak do zagadki pełnej sprzeczności. W wywiadach podkreślał, że Oppenheimer był postacią niezwykle złożoną – z jednej strony charyzmatyczny i błyskotliwy intelektualista, z drugiej człowiek o trudnej do przeniknięcia psychice​ „Był moralnie niejednoznaczny, pełen wewnętrznych sprzeczności; niesamowicie pociągający intelektualnie i charyzmatyczny, ale ostatecznie niepoznawalny” – tłumaczył aktor, starając się oddać wielowymiarowość charakteru naukowca​. Do tej roli Murphy przygotowywał się z ogromną skrupulatnością. Przez około pół roku zgłębiał materiały historyczne – czytał biografie i publikacje, słuchał nagrań wykładów samego Oppenheimera. Zastosował też drakońską dietę. Jego ekranowa partnerka Emily Blunt (zagrała żonę Oppenheimera) zdradziła, że w kulminacyjnym okresie przygotowań Murphy jadł tylko jednego migdała dziennie, doprowadzając organizm na skraj wycieńczenia. Tak skrajne poświęcenie miało na celu osiągnięcie właściwej sylwetki i sylwetki bohatera – aktor schudł ok. 12-13 kg, by uzyskać charakterystyczną wychudzoną posturę Oppenheimera. Za swoją spektakularną kreację Cillian Murphy został nagrodzony Oscarem dla najlepszego aktora pierwszoplanowego.

Reklama

Cillian Murphy to aktor, który nie boi się wyzwań i zawsze wnosi do swoich ról głębię oraz emocjonalną intensywność. Niezależnie od tego, czy wciela się w tajemniczego fizyka, złowrogiego antagonisty, czy charyzmatycznego przywódcę, jego kreacje pozostają w pamięci widzów na długo. Jego ostatnia rola w „Oppenheimerze” tylko potwierdza, że znajduje się w szczytowym momencie swojej kariery. A co przyniesie przyszłość? Jedno jest pewne – Cillian Murphy nadal będzie nas zaskakiwał swoimi niezwykłymi aktorskimi wcieleniami.

Reklama
Reklama
Reklama