4 "netfliksowe" seriale idealne do binge-watchingu. Jeden z nich "rozrywa od środka"
Binge-watching stał się globalnym rytuałem — wielu z nas ogląda kilka odcinków serialu z rzędu, często kończąc cały sezon w jeden weekend. Które produkcje z 2025 od Netflix sprawdzą się w takiej formule oglądania? Oto nasza "złota" czwórka.

W 2025 roku streaming odpowiada za ponad 60% całkowitego czasu oglądania telewizji w wielu krajach Zachodu. To ogromny wzrost w porównaniu do 2015 roku, kiedy dominowała tradycyjna telewizja kablowa, satelitarna i naziemna. Serwisy takie jak Netflix, HBO czy YouTube przekształciły sposób, w jaki konsumujemy treści, a „oglądanie telewizji” coraz częściej oznacza korzystanie z aplikacji na telefonie, a nie siedzenie przed odbiornikiem.
W tym artykule:
- Binge-watching nową normą: seriale oglądane w jeden weekend
- Najlepsze seriale do binge-watchingu w 2025 roku
- Redakcja ELLE.pl poleca: "Heweliusz"
Binge-watching nową normą: seriale oglądane w jeden weekend
Ponad 70% widzów uważa się za regularnych binge-watcherów – czyli osoby, które oglądają trzy lub więcej odcinków serialu z rzędu. To właśnie ten nawyk spowodował, że platformy streamingowe publikują całe sezony na raz, zachęcając widzów do pochłaniania treści w jednym ciągu. Netflix udostępnił w 2025 roku aż 79 nowych seriali, z których wiele zostało od razu obejrzanych w całości. Czy jest to zdrowe? Lekarze z pewnością mieliby z tym problem, ale dla wielu widzów to wciągająca przyjemność.
Najlepsze seriale do binge-watchingu w 2025 roku
Co obejrzeć w 2025 roku w formule binge-watching:
- „Bestia we mnie” – thriller z Claire Danes i Matthew Rhys
- „Heweliusz" – polski psychologiczny dramat oparty na prawdziwych wydarzeniach
- „Nikt tego nie chce” – komedia romantyczna z Kristen Bell
- „Squid Game” sezon 3 – kontynuacja światowego fenomenu z Korei
Redakcja ELLE.pl poleca: "Heweliusz"
Serial "Heweliusz" w reżyserii Jana Holoubka był jedną z najbardziej oczekiwanych polskich produkcji 2025 roku. Opowiada o katastrofie promu MS Jan Heweliusz z 1993 roku, która pochłonęła 55 ofiar. Zarówno polscy, jak i zagraniczni krytycy porównują "Heweliusza" do serialu "Czarnobyl" ze względu na atmosferę i sposób przedstawienia tragedii. Serial wywołuje silne emocje u widzów. Karolina Korwin Piotrowska przyznała, że musiała przerwać seans, ponieważ produkcja "rozrywa od środka". Jeśli masz wybrać jeden serial z czterech powyższych, wybierz "Heweliusza".

