Reklama

Lena Dunham, twórczyni słynnego serialu „Girls”, powraca do telewizji z „Too Much” – nowym, pełnym emocji rom-comem, który zadebiutuje na Netflixie 10 lipca. Główna bohaterka, Jessica, zostaje porzucona przez partnera i postanawia wyjechać do Londynu. To, co miało być ucieczką, zamienia się w nieoczekiwaną przygodę z nowym obiektem westchnień na horyzoncie. Felix staje się źródłem zarówno kłopotów, jak i mocniejszego bicia serca. Co ciekawe, serial współtworzyli również producenci „Bridget Jones's Diary”, co tylko potwierdza, że możemy się spodziewać emocjonalnego rollercoastera pełnego wzlotów i upadków, jak to bywa w najlepszych komediach romantycznych. Ale czy to wszystko, na co możemy liczyć?

Reklama

Nie, bo skoro za serialem stoi Lena Dunham, możemy być pewni, że „Too Much” nie będzie jedynie lekką komedią romantyczną. Dunham, znana z umiejętności łączenia humoru z głębokimi, często trudnymi emocjami, w swoim nowym projekcie na pewno zaoferuje widzom coś więcej. Oprócz błyskotliwych dialogów i zabawnych sytuacji, możemy spodziewać się momentów, które poruszą i zmuszą do refleksji. To właśnie ona ma talent do tworzenia scen, które nie tylko wstrząsają bohaterami, ale również zostają w pamięci widzów na długo po zakończeniu seansu. Jej zdolność do ukazywania ludzkich słabości i trudnych wyborów sprawia, że twórczość, choć pełna humoru, potrafi dotknąć głębokich prawdziwych emocji i zostawić widza z pytaniami, które będą go prześladować przez długi czas.

Serial z pewnością przypadnie do gustu tym, którzy pokochali „Bridget Jones” i „Girls” za specyficzne podejście do emocji i relacji międzyludzkich.

"Too Much" nowy serial Leny Dunham
instagram/@netflixuk

Premiera „Too Much”: co wiemy o nowym serialu Leny Dunham?

W „Too Much” główną rolę – Jessicę – gra Meg Stalter. Jessica to kobieta w średnim wieku, pracoholiczka, która po bolesnym zerwaniu postanawia wyjechać do Londynu. Jej decyzja o przeprowadzce staje się kluczowym momentem w serialu, ukazującym, jak zmiana miejsca zamieszkania może stać się punktem zwrotnym w życiu.

Obok Stalter w serialu występuje Will Sharpe jako Felix – postać, która wnosi do życia Jessiki chaos i namiętność. To tzw. „red flag” – mężczyzna pełen sprzeczności, ale równocześnie magnetyczny. W obsadzie znalazły się również inne znane twarze: Naomi Watts, Rita Wilson, Rhea Perlman, Michael Zegen, Emily Ratajkowski, Richard E. Grant oraz Andrew Rannells.

"Too Much" nowy serial Leny Dunham
instagram/@netflixuk

Lena Dunham jako twórczyni i reżyserka

Dunham pełni rolę reżyserki, scenarzystki i producentki wykonawczej, co dało jej pełną kontrolę nad projektem. W rozmowie z „Variety” opisuje serial jako dzieło inspirowane jej własnymi doświadczeniami z życia, zwłaszcza dotyczącymi relacji miłosnych i prób odnalezienia siebie po bolesnych przejściach. Jak mówi: „Kiedy poznałam mojego męża, byłam zdumiona, ile bagażu dwie osoby mogą wnieść do związku. To było prawie jak Mary Poppins, pełne torby – wciąż się wysypywały!”.

Warto dodać, że Dunham porzuciła pomysł występowania przed kamerą, decydując się na rolę producentki, aby uniknąć tego, co miało miejsce podczas realizacji „Girls”, kiedy jej wygląd i ciało stały się przedmiotem publicznych dyskusji.

Reklama

Pierwszy zwiastun nowego serialu Leny Dunham. Co zobaczymy w „Too Much”?

Na Instagramie i innych platformach społecznościowych pojawiły się już pierwsze zdjęcia z serialu, które wzbudziły entuzjazm, zwłaszcza wśród fanów twórczości Dunham. Komentarze pod postem na Instagramie Netflixa tylko potwierdzają, że „Too Much” ma potencjał, by stać się jednym z najciekawszych seriali tej wiosny.

Reklama
Reklama
Reklama