Chciałbym podziękować swoim osiołkom... Wszystkim sześciu. »IO« jest koprodukcją polsko-włoską. Duża część tego filmu była kręcona w Polsce, ale byłem wystarczająco inteligentny, żeby wybrać pewien włoski rodzaj osła, który ma krzyż na plecach, takich osłów mamy w Polsce tylko dwa” – przemówił mistrz europejskiego kina Jerzy Skolimowski, odbierając trzecią w karierze nagrodę na festiwalu w Cannes.

Jerzy Skolimowski nagrodzony podczas Festiwalu Filmowego w Cannes >>

„IO” stworzył wspólnie ze swoją partnerką Ewą Piaskowską – scenarzystką, producentką i członkinią Europejskiej Akademii Filmowej. Kamerę powierzyli Michałowi Dymkowi, Michałowi Englertowi i Pawłowi Edelmanowi. A na plan zaprosili Mateusza Kościukiewicza, Sandrę Drzymalską, Tomasza Organka, Lorenzo Zurzolo i Isabellę Huppert. Jednak głównym bohaterem filmu został... skromny osiołek.

Znamy polskiego kandydata do Oscara. Polsko-włoska koprodukcja otrzymała już nagrodę Jury w Cannes

Polski kandydat do Oscara jest alegoryczną odyseją i współczesną interpretacją filmu Roberta Bressona „Na los szczęścia, Baltazarze!” z 1966 roku. Publiczność towarzyszy tytułowemu „IO” w drodze, rozpoczynającej się w polskim cyrku, prowadzącej przez parkingi dla tirów i pałace, aż po kres we włoskiej rzeźni. Świat widziany z perspektywy osła wydaje się bardzo tajemniczy, pełen radości, jak i bólu. Sposób, w jaki kolejne postacie wchodzą w interakcje ze zwierzęciem, ukazuje wszystkie przywary i problemy współczesnego społeczeństwa. Na ekranie widzimy „przemoc i głupotę, ale też przebłyski dobra i solidarności”.

Siedmioosobowa Komisja Oscarowa wybrała film Skolimowskiego spośród siedmiu kandydatów. Poza zwycięskim „IO” na udział w wyścigu oscarowym zdecydowali się twórcy produkcji „Film Balkonowy”, „Iluzja”, „Cicha ziemia”, „Kobieta na dachu”, „Broad Peak” i „Fucking Bornholm”.

Polska premiera filmu zaplanowana jest na 30 września. Z kolei 93. gala wręczenia Nagród Amerykańskiej Akademii odbędzie się 12 marca 2023 roku. Trzymamy kciuki!