Znaki zodiaku vs. randki online

Baran

Czas spędzony w aplikacji: kilka minut tygodniowo

Baran traktuje Tindera jak wyzwanie. Nie marnuje czasu na przesuwanie palcem. Z sieci wielu ludzi intuicyjnie wyławia osobę, z którą zamierza pójść na randkę. Wysyła jej zalotną wiadomość, by już następnego dnia spojrzeć sobie w oczy. Wie, czego chce, jest staroświecki, i nie lubi rozwijać znajomości w internecie. Dla niego liczy się akcja na żywo. Jeśli uda mu się znaleźć swoją drugą połówkę, bezpowrotnie zniknie z aplikacji randkowej.

Byk

Czas spędzony w aplikacji: jedna godzina dziennie, codziennie

Byki nie traktują randek poważnie, dopóki nie trafi ich strzała Amora. A to, niestety, zdarza się rzadko, ponieważ ten ziemski znak jest staromodny. Wierzy w miłość na całe życie i od pierwszego wejrzenia. Jeśli nie czuje tego od razu, podchodzi sceptycznie do nowej relacji. W aplikacjach randkowych prowadzi grę miłosną, która opiera się na rozrywce. Lubi flirtować, kiedy leży w wannie, lub na kanapie, oglądając Netflixa. W ten przyjemny sposób zabija swój czas wolny.

Bliźnięta

Czas spędzony w aplikacji: bez przerwy lub wcale

Bliźnięta to najbardziej niezdecydowany znak zodiaku. Aplikacje randkowe pochłaniają je na wiele godzin, ponieważ są mistrzami w prowadzeniu konwersacji i to z kilkunastoma osobami na raz. Uwielbiają flirtować. Dzielą się z innymi swoim ciętym humorem oraz wszechstronnymi zainteresowaniami. Chętnie podsyłają potencjalnym kandydatom własną listę przebojów na Spotify. Dają się pochłonąć długim rozmowom. Niestety, szybko się nudzą, i porzucają swoje tinderowe zdobycze jeszcze zanim pójdą z nimi na randkę. Pod wpływem emocji usuwają aplikację, aby wrócić do niej po paru miesiącach. 

Rak

Czas spędzony w aplikacji: kilka razy do roku

Raki to oldschoolowi romantycy, którzy nie są przekonani do poznawania swoich bratnich dusz online. Jeśli randkują, to w domowym zaciszu, gdzie czują się najbezpieczniej. Kiedy poznają kogoś przez internet, najpierw prowadzą tygodniowe konwersacje, a dopiero później aranżują spotkanie. Używają Tindera kilka razy do roku, traktując go jako ostateczność. Kiedy miłość poznana w aplikacji je zawiedzie, robią sobie od niej długi detoks.