Raz na jakiś czas piszemy o zaskakujących wynikach badań. Ostatnio naukowcy przekonywali nas, że picie szampana służy zdrowiu albo gorąca kąpiel działa jak jogging. Do większości tych rewelacji mamy dystans, ale tym razem coś jest na rzeczy. Z roku na rok wzrasta liczba kobiet, które zamrażają jajeczka. Powód? Wcale nie chodzi o karierę.  Okazuje się, że wykształcone kobiety nie są w stanie znaleźć " wykształconego partnera na ich poziomie". W skrócie - przybywa kobiet z wyższym wykształceniem, a mężczyzn z dyplomem po prostu ubywa... Powstał nawet antropologiczny termin ("leftover women") określający kobiety, które zamrażają jajeczka, bo nie są w stanie znaleźć partnera z odpowiadajacym im wyksztalceniem. Naukowcy z Uniwersytetu Yale postanowili sprawdzić kim są kobiety, które decydują się na zamrożenie jajeczek. 81% respondentek (150 kobiet z USA i Izraela) było niezamężnych i miało wyższe wykształcenie. Wyksztalcone kobiety wolą być singielkami niż angażować się w związki bez przyszłości. Różnica w wykształceniu pomiędzy partnerami okazuje się dla kobiet kluczowa...

Przez lata był lansowany mit o samolubnej bezdzietnej kobiecie nastawionej na karierę. Teraz okazuje się, że kwestia płodności i przesuwanie decyzji o dziecku jest ściśle zależna od intelektualnego dopasowania partnera - mówi profesor Inhorn, z Uniwersytetu Yale.

Źródło: independent.co.uk