Wojciech Mann po 55 latach odchodzi z Polskiego Radia. Wczoraj dziennikarz odmówił udziału w audycji "W tonacji Trójki", którą współprowadził z Anną Gacek. Wczoraj na profilu Anny Gacek pojawiło się oświadczenie dziennikarki i Wojciecha Manna. Dziennikarz zapowiedział też, że ostateczną decyzję o dalszej współpracy z Trójką podejmie w środę.

Ktoś, kto ma co prawda władzę, ale nie ma wyczucia i nie rozumie radia, zakazał Ani występów na antenie - powiedział Wojciech Mann. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Anna Gacek (@annaagnieszkagacek) Mar 10, 2020 o 3:41 PDT

Dziś już wiemy, że Wojciech Mann odchodzi z Trójki. O tym, że żegna się z Polskim Radiem powiedział Gazecie Wyborczej:

Postanowiłem, że to ja podejmę tę decyzję, a nie ktoś za mnie - oznajmił dziennikarz.

Na decyzję o odejściu Wojciecha Manna z Trójki natychmiast zareagowała Anna Gacek:

Wojtku, jesteś - nigdy w czasie przeszłym - moją najlepszą radiową przygodą. To jest zaszczyt, pracować z Tobą, śmiać się z Tobą, nie zgadzać się (tylko muzycznie) z Tobą, śmigać po najwyższych poziomach błyskotliwości, by Ciebie tam spotkać, by Tobie dorównać.Dziękuję Ci za Twoją propozycję, śmiałą, intuicyjną. Propozycję pierwszej współpracy i każdej kolejnej. Dziękuję za traktowanie mnie jak partnera. Jak we wszystkim równą. Dziękuję za lekcję miłości do radia, do swojej pracy, do swoich Słuchaczy. Gdy wróciłeś z wakacji i zasiadłeś znów za mikrofonem, zobaczyłam w Twoich oczach taką radość, taki entuzjazm, taką niecierpliwość. To dla mnie wielka inspiracja.Twoja decyzja, zrozumiała, łamie teraz tysiące serc. Czy będzie jakimś pocieszeniem, jeśli teraz wyznam Ci, że w sumie to ja nawet lubię Pink Floyd? - napisała Anna Gacek.