Twarda woda ma zły wpływ zarówno na włosy, jak i na skórę. Niestety, w mieście nasycona minerałami kranówka jest normą, z którą musimy mierzyć się na co dzień. Ciekawostka: jednym z miast z najbardziej twardą wodą jest Paryż. Dlatego właśnie Francuzki tak upodobały sobie płyny micelarne – bo mycie twarzy kranówką powodowało, że ich cera robiła się sucha, matowa i nadwrażliwa. Stąd we Francji zyskał popularność kultowy płyn Bioderma Sensibio H2O oraz wody termalne, które mają właściwości kojące, zmniejszające rumień i wrażliwość skóry.

Jak twarda woda wpływa na włosy?

W tym przypadku również nie jest kolorowo. Cząsteczki wapnia, magnezu, chlor i metale ciężkie zawarte w kranówce wnikają w łuski włosów, dodatkowo je rozchylając. To koszmar szczególnie dla posiadaczek wysokoporowatych pasm, które puszą się, plączą i łatwo tracą nawilżenie. Wysoko zmineralizowana woda powoduje, że stają się jeszcze bardziej szorstkie, matowe oraz podatne na przesuszenie.

Twarda woda ma też wysokie napięcie powierzchniowe, przez co dużo trudniej zmyć nią resztki szamponów i odżywek z włosów. Aby dokładnie oczyścić pasma, trzeba mocno się natrudzić. Dodatkowo, odkładające się na włosach minerały utrudniają działanie odżywek, masek czy olejów, których używasz do pielęgnacji. Być może właśnie dlatego, mimo stosowania rozmaitych kosmetyków, nie potrafisz uzyskać idealnego wygładzenia i nawilżenia włosów.

Farbujesz się? Kranówka sprawia, że kolor pasm szybciej się wypłukuje i traci blask, który tak uwielbiasz zaraz po wyjściu od fryzjera. Dlatego z każdym kolejnym myciem w domu kondycja farbowanych włosów jest coraz gorsza.

To jednak nie koniec złych wiadomości. Trycholodzy zwracają uwagę, że twarda woda może być jedną z przyczyn utraty włosów. Wszystko przez to, że kranówka wysusza skórę głowy i podrażnia ją. A każdy stan zapalny osłabia cebulki włosowe, przez co kosmyki zaczynają nadmiernie wypadać. To częsty objaw szczególnie u osób, których skóra jest bardzo wrażliwa, podatna na przesuszenie i nosi znamiona AZS.

Jak zneutralizować wpływ twardej wody na włosy?

Jest na to kilka sposobów – wśród nich najskuteczniejszym, ale i najbardziej kosztownym jest zaopatrzenie się w specjalny filtr zmiękczający wodę kranową. Może to być tzw. centralny zmiękczacz wody, który filtruje wodę w każdym ujęciu w domu, jak również filtr prysznicowy, który zmiękcza ją tylko w łazience. Ale ponieważ to dość skomplikowane i drogie urządzenia, na początek warto zastosować kilka prostszych i tańszych trików. Niektóre z nich znane są nie od dziś.

1. Płukanka octowa

By zneutralizować twardy odczyn wody, na koniec mycia warto przepłukać włosy mieszanką wody i octu jabłkowego. Prawidłowe proporcje to łyżka octu na 1 litr wody. Ten prosty kosmetyk DIY, dzięki kwaśnemu pH, domyka łuski włosów oraz nadaje im połysk. Pomaga też dokładnie spłukać z kosmyków resztki produktów do pielęgnacji oraz pozbyć się minerałów z wody kranowej.

2. Szampon i odżywka neutralizujące metale

Na rynku pojawiły się ostatnio specjalne kosmetyki, które zapobiegają odkładaniu się metali z wody kranowej na włosach. Są dedykowane szczególnie farbowanym pasmom, ponieważ pomagają przedłużyć efekt koloryzacji z salonu oraz zapobiegają dalszym uszkodzeniom włosów, uwrażliwionych przez zastosowanie chemicznych środków. Przykładem jest gama L'Oréal Professionnel Metal Detox, w której zastosowano dwa składniki: glikoaminę + ionène, chroniące przed odkładaniem się twardych zanieczyszczeń w łuskach włosowych. Regularne stosowanie szamponu oraz maski z tej serii sprawi, że po myciu kosmyki będą bardziej błyszczące i miększe, nawet jeśli jesteś skazana na twardą wodę w kranie. Dłużej zachowają też swój wyrazisty, żywy kolor.

3. Chelatowanie włosów

Chelatowanie to tajemniczy termin, który od jakiegoś czasu funkcjonuje w słowniczku zapalonych włosomaniaczek. Na czym polega? To zabieg mający na celu usunięcie z włosów wszelkich twardych osadów z wody kranowej, a także resztek produktów do pielęgnacji czy stylizacji. To tzw. „restart” dla włosów, pozwalający naprawdę dogłębnie je oczyścić. Dzięki temu będą lepiej chłonąć składniki odżywcze zawarte w odżywkach czy maskach. Aby przeprowadzić chelatowanie wystarczy, że sięgniesz po szampon zawierający składnik taki jak: Sodium Laureth Sulfate (czyli niesławny SLS, który w tym przypadku jest bardzo pożądany), Disodium EDTA, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Sodium Phytate, Sodium Citrate, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate. Produktu używaj raz na 1-2 tygodnie, aby zapobiec nabudowywaniu się na włosach twardych osadów.

Przykłady szamponów chelatujących:

Hairy Tale Cosmetics Squeaky Clean

Paul Mitchell Shampoo Three

Herbal Essences PURE:renew

4. Płukanie włosów w zdemineralizowanej wodzie

Ostatnim sposobem na dodanie włosom miękkości i połysku po myciu jest przepłukanie ich w miękkiej wodzie, pozbawionej minerałów. Może to być woda destylowana lub też woda po przegotowaniu (choć w przypadku bardzo twardej wody nawet taki zabieg nie spowoduje wytrącenia się wszystkich szkodliwych minerałów). Jeśli chcesz być bardziej eko, możesz… złapać trochę deszczówki i zmoczyć nią włosy. Woda deszczowa jest miękka i włosy, szczególnie te wysokoporowate oraz kręcone, bardzo ją lubią.