Którą dekadę wspominacie z największym modowym sentymentem? W liceum nosiłyście spodnie szwedy a może wszystkie szkolne dyskoteki w latach 90. przetańczyłyście w jeansowych minisukienkach? A może pamiętacie swoją pierwszą rzecz z Topshopu i dałybyście wszystko, żeby znów była w sprzedaży?

Brytyjska marka odwołuje się do naszych tęsknot za przeszłością i na rynek wypuszcza limitowaną linię ubrań bazujących na archiwalnych kolekcjach. Jest nostalgicznie i kolorowo - do sprzedaży trafiły 33 modele ciuchów, które odwołują się do trendów z ubiegłych lat. Zespół projektowy "odkurzył" kombinezony w kropki i kwiaty, hippisowskie sukienki na ramiączka, winylową mini, spodnie z rozszerzanymi nogawkami i kilka rzeczy, na widok których nasze serca biją w rytmie retro. Twarzą kampanii trochę przekornie jest zaś zupełnie nowa twarz brytyjskiego modelingu - Ella Richards.

Kolekcja Topshop Archive jest już w sprzedaży w sklepach stacjonarnych i online, a przedział cenowy jej elementów to 120 - 1200 złotych.

Zobacz też regularną kolekcję Topshop w sklepie ELLE: