Film opowiadający o kulisach pracy w jednym z najlepszych ośrodków szkoleniowych dla pilotów Top Gun, stał się hitem w końcówce lat 80. Aktualnie za sprawą drugiej części i kontynuacji losów Pete'a "Maverick" Mitchela, film ponownie wzbił się na listy i stał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji tego roku. Produkcja została bardzo ciepło przyjęta przez widownie. Pomimo dość cukierkowych dialogów i naiwnego wątku emocjonalnego, film wybronił się sentymentem i scenami lotów, które sprawiały, że widz czuł się częścią akcji. 

Kontynuacja Top Gun 

Można powiedzieć, że to było nieuniknione. W dzisiejszych czasach sukces finansowy filmu opiewający na miliard dolarów, może zwiastować tylko jedno... kontynuację produkcji. W wywiadzie dla Entertainment Tonight, Miles Teller, który grał Bradleya “Rooster” Bradshawa, syna najlepszego przyjaciela i zawodowego partnera Mavericka w oryginalnej wersji, wyznał, że twórcy chcą stworzyć trzecią część filmu. Aktor powiedział, że tak naprawdę wszystko zależy od tego czy Tom Cruise zdecyduje się dołączyć do obsady kultowej produkcji. 

„Byłoby świetnie, ale wszystko zależy od TC. Wszystko w rękach Toma. Rozmawiałem z nim o tym kilka razy. Zobaczymy.”- powiedział Teller 

Sam Cruise nie skomentował jeszcze tych doniesień, ale biorąc pod uwagę skłonność aktora do sequeli ( "Mission: Impossibles 2-8") istnieją duże szanse na "Top Gun 3".